MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !!!
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=48513
Strona 1 z 2

Autor:  Cremek [ śr maja 05, 2010 9:24 am ]
Tytuł:  [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !!!

Witam,

Ostatnio mam niesamowitego pecha, jesli chodzi o naprawy zawieszenia w moim TE (w sumie 3 lata sie przejezdzilo bez powazniejszych naprawa to teraz pewnie czeka mnie caloroczna promocja...) - z przodu zdazylem juz wymienic amorki, laczniki stabilizatora, sworzen i poduszki amorkow. Teraz zaczyna sie zabawa z tylem i juz nie jest tak rozowo - narazie do wymiany poszlo jedno z lozysk i mialem nadzieje, ze na jakis czas auto da mi spokoj ale gdzie tam... niedlugo potem zaczelo mi cos walic z prawej strony - i za cholere nie moge zdiagnozowac co to - bylem na wizji lokalnej u dosc dobrych gosci od zawieszen, ktorzy robia mi wiekszosc prac w moich MB ale stwierdzili, ze na chwile obecna nie widza elementu, ktory wymagalby natychmiastowej wymiany a wszystkiego zmieniac nie ma sensu. Niby fakt, ale jezdzic sie tak nie da, ogolnie czuc, ze tyl jest malo stabilny, podczas wjechania prawym kolem w polska specjalnosc, czyli zapadniete studzienki to jest tragedia, cala buda rzuca jakby sie miala za chwile rozleciec. Na mniejszych nierownosciach i dziurach slychac wyrazny stuk, tylko z prawej strony bo z lewej cisza - powiedzcie mi prosze, jakie elementy wchodza w sklad tylnego zawieszenia w TE, ktore moglyby sie kwalifikowac do wymiany przy takich objawach - jakies tuleje, wsporniki itp. ? - moze poprostu zaczne to wszystko powoli zmieniac i w koncu dojde o co chodzi - amorki i gruszki raczej moim zdaniem sa OK, podczas bujania autem na postoju nie ma zadnych stukow itp., co ciekawe to stukanie zmniejsza sie przy dociazeniu auta (ostatnio jechalem z 4 osobami na pokladzie i bylem ciekawy co bedzie - i stuki owszem zdarzaly sie ale mniejsze i bardziej stlumione). Prosze doradzcie co robic, zapewne na zadnych szarpakach i tego typu badziewiach nic nie wyjdzie, skoro na przegladzie pokazywalo mi amorki przednie super sprawne a jak sie wzialem za wymiane to po wyjeciu sie okazalo ze sa totalny szmelc wiec te wszystkie testy zawieszenia to o dupe potluc...

Autor:  bary123ce [ śr maja 05, 2010 9:50 am ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

przyjrzałbym się raz jeszcze mocowaniu tylnego siłownika NIVO, często wybija się jego sworzeń.
Skoro bez dociążenia na dziurach dobrze słychać stuki, to na szarpaku powinno wyjść co jest nie tak.
Jeżeli autem nie buja i nie skacze na dziurach jak piłka, to gruszki są OK. Jeżeli padają gruszki a auto się dalej eksploatuje, to niedługo po tym właśnie pada któryś z siłowników.
Sprawdziłeś łącznik stabilizatora tył?

Autor:  Cremek [ śr maja 05, 2010 10:12 am ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Laczniki stabilizatora byl sprawdzany i stwierdzono, ze jest OK. Ten sworzen, o ktorym mowisz, w ktorym dokladnie miejscu sie znajduje ?

Autor:  voytas [ śr maja 05, 2010 10:39 am ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Tak jak pisze Bary - do sprawdzenia mocowanie siłownika NIVO oraz przynajmniej jedna gruszka.

Uszkodzone mocowanie powoduje głośne stukanie na byle nierówności. U mnie dodatkowo strona z uszkodzonym mocowaniem siłownika wcale nie amortyzuje auta - wychodzi to także na ścieżce diagnostycznej. Prawdopodobnie jest to spowodowane uszkodzeniem gruszki a nie samego siłownika. Te rzeczy chyba lubą iść w parze bo jak padnie gruszka to wszystki bierze na siebie sztywny siłownik...

Autor:  Cremek [ śr maja 05, 2010 1:30 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Oki, czyli do sprawdzenia w pierwszej kolejnosci mocowanie silownika. Mam nadzieje, ze nie bede zmuszony do wymiany samego amorka bo to sa koszty niewaskie... :evil:

Autor:  voytas [ śr maja 05, 2010 3:34 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Cremek pisze:
Mam nadzieje, ze nie bede zmuszony do wymiany samego amorka bo to sa koszty niewaskie...

Są firmy które regerenują całe siłowniki oraz same mocowania. Ta najbardziej znana ogłasza się np. na allegro.

Ja jeszcze z nich nie korzystałem, ale niedługo zamierzam im wysłać obydwa swoje siłowniki.

Autor:  voytas [ śr maja 05, 2010 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

EDIT: dowywalenia - wysłało się dwa razy...

Autor:  Cremek [ śr maja 05, 2010 3:52 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

voytas pisze:
Są firmy które regerenują całe siłowniki oraz same mocowania. Ta najbardziej znana ogłasza się np. na allegro.


Jesli myslisz o tej firmie z Gdanska, to ja podziekuje - nie mam zamiaru zostawiac auta na nie wiadomo ile dni bezuzytecznego i slac czesci taki kawal nie znajac zupelnie firmy. A w Lodzi przypadkiem nie ma takich specjalistow ? - bo jest na tyle blisko, ze mozna sie wybrac na wycieczke diagnostyczna.

P.S. Poza tym na szybko zasiegnalem info, i chyba samo mocowanie silownika nie jest wymienialne - trzeba albo regenerowac albo zmienic silownik czy to prawda ? - i jaki to ma zwiazek ze wspomnianym wczesniej sworzniem, czy to to samo ?...

Autor:  beet [ śr maja 05, 2010 8:44 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Cremek pisze:
chyba samo mocowanie silownika nie jest wymienialne - trzeba albo regenerowac albo zmienic silownik czy to prawda ? - i jaki to ma zwiazek ze wspomnianym wczesniej sworzniem, czy to to samo ?...


Ano prawda, tak samo to wyglada w S210, my sie nie bawilismy w regeneracje, zamontowana zostala dobra uzywka i juz lata sporo czasu. Zreszta haslo regeneracja bardziej mi sie kojarzy z uszczelnianiem silownika, co juz kilku magikow robi i daja na to gwarancje, ale sam nie wiem, czy zdecydowalbym sie na odnowe biologiczna dolnego mocowania.A tak btw dolne mocowanie silownika czy sworzen dolnego mocowania, jak zwal tak zwal, to to samo ;)

Autor:  WeebShut [ śr maja 05, 2010 11:11 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Cremek pisze:
Jesli myslisz o tej firmie z Gdanska, to ja podziekuje - nie mam zamiaru zostawiac auta na nie wiadomo ile dni bezuzytecznego i slac czesci taki kawal nie znajac zupelnie firmy.

Zbierają bardzo dobre opinie i dają na to gwarancję, więc może warto się jednak przyjrzeć.
Ja bym jednak obstawiał wywaloną gruchę, jak będzie pusta w środku to łupać będzie niemiłosiernie, do tego zero amortyzacji i jedna strona będzie skakać jakby zamiast amortyzatorów były tam wsadzone metalowe pręty.

Autor:  Cremek [ czw maja 06, 2010 8:14 am ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

WeebShut pisze:
Zbierają bardzo dobre opinie i dają na to gwarancję, więc może warto się jednak przyjrzeć.
Ja bym jednak obstawiał wywaloną gruchę, jak będzie pusta w środku to łupać będzie niemiłosiernie, do tego zero amortyzacji i jedna strona będzie skakać jakby zamiast amortyzatorów były tam wsadzone metalowe pręty.


Widzisz a ja wlasnie gruchy bym nie obstawial, bo amortyzacja z obydwu stron jest taka sama, czyli dobra - jadac po glebokich nierownosciach auto nie podskakuje itp. jest odpowiednio elastyczne - w tej kwestii nic sie nie zmienilo odkad je mam czyli prawie 3 lata. Natomiast poprostu na prawym kole tylnym czuje wyrazny luz, ktory objawia sie lupnieciem po wpadnieciu np. w studzienke. Podobne objawy mialem z przodu i pomogla wymiana gum drazka stabilizatora - planuje sie jeszcze przyjrzec stabilizacji z tylu jak tylko dostane sie na jakis wolny kanal i dokladnie zbadac to mocowanie silownika.

Autor:  VALENTINE123 [ czw maja 06, 2010 1:24 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Jest to standardowa usterka w nivo ,wybity sworzeń dolny amortyzatora .Nie jest wymienny ,albo trzeba kupić nowy amorek lub regenerować .

Autor:  Cremek [ czw maja 06, 2010 2:02 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

VALENTINE123 pisze:
Jest to standardowa usterka w nivo ,wybity sworzeń dolny amortyzatora .Nie jest wymienny ,albo trzeba kupić nowy amorek lub regenerować .


Czy w zwiazku z tym w przypadku silownikow NIVO mozna wymienic jeden, czy tez trzeba jechac z kompletem ?...

Autor:  voytas [ czw maja 06, 2010 5:05 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Cremek pisze:
Czy w zwiazku z tym w przypadku silownikow NIVO mozna wymienic jeden, czy tez trzeba jechac z kompletem ?...

Wymieniasz ten uszkodzony. Po co ruszać drugi sprawny?
Jeszcze nie tak dawno widziałem używane siłowniki do W124 w rozsądnej cenie. Może da się kupić tanio na podmiankę?

Autor:  Cremek [ czw maja 06, 2010 6:26 pm ]
Tytuł:  Re: [W124] 200TE - tylne zawieszenie - RATUNKU bo zwariuje !

Wlasnie przeczesuje Alledrogo w poszukiwaniach i zapewne cos zakupie - ceny sa w miare rozsadne. A przy okazji jeszcze jedno pytanie odnosnie NIVO, czy regulacja wysokosci odbywa sie tylko tym ciegnem (poprzez skracanie lub wydluzanie), ktore jest pod autem wpiete ? - bo kiedys na forum pamietam, ze ktos pisal o zmniejszaniu cisnienia oleju - ale jak to zrobic bo moj stoi lekko za wysoko...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/