Witam prosze o wyjasnienie tego co wczoraj mnie spotkalo mianowicie podjezdzajac pod dom nagle cos zaczelo z piskiem sobie stukac pozniej przestalo wjechalem na podworko i go zostawilem dzis odpalilem i wydaje mi sie ze glosniej to cos stuka dochodzi od gory z pod tey aluminowiej pokrywy silnika tak jakby napoczatku od strony szyby. Stuki sa troche glosne i z piskiem. co to jest? wiem ze cos uleglo zniszczeniu ale do mechanika mam 5km i teraz czy powoli moge z tym dojechac? i chcialbym sie dowiedziec jaki mniejwiecej koszt naprawy moze byc?
zauwazylem ze gdy dodaje gazu na luzie to stukanie zaczyna przestawac
_________________ w126 280SE
|