MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=48909
Strona 1 z 1

Autor:  jakub_gozdzik [ wt maja 25, 2010 9:43 pm ]
Tytuł:  M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Witam, mam problem z moim M119 a mianowicie nie ma kompresji. Jedyna rzecza, ktora byla robiona przy silniku to zdjete glowice, caly "dol silnika byl nie ruszany. Po zlozeniu motoru okazalo sie, ze nie ma kompresji i silnik nie chce odpalic.
Wydaje mi sie, ze moze miec to zwiazek z hydraulicznymi popychaczami zaworow, ktore nie sa wypelnione olejem i nie otwieraja zaworow. Jednak po dluzszym kreceniu silnikiem cisnienie oleju powinno sie pokazac ale niestety nie ma go nadal.
Czy jest mozliwe, ze w miedzyczasie cos stalo sie z pompa oleju i nie moze ona "zaciagnac" oleju? (olej byl calkowicie spuszczony). Jak ta pompa dziala?
Jest to jedyna rzecz jaka przychodzi mi do glowy... Wszystkie inne rzeczy sa ok: iskra jest, paliwo jest, rozrzad ustawiony dobrze.
Moze ktos ma jeszcze jakis pomysl?

Autor:  zegarek [ śr maja 26, 2010 11:24 am ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Czy uszczelki pod głowice kupiłeś o identycznych numerach co miałeś? Bo były 3 rodzaje do m119 i z tego co kojarze to były jakieś różnice z pokrywaniem się kanału olejowego.

Autor:  czarek12 [ śr maja 26, 2010 1:23 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Dobrze /zegarek/ sugeruje,przed założeniem trzeba było dobrze sprawdzić wszystkie otwory w uszczelce,bo mogły nie zgrać się otwory i mogłeś po prostu zakryć kanał olejowy ,chociaż ja tu przytoczę swój przypadek ,prawie identyczny,otóż jak kupiłem 560 to koleją rzeczy wywaliłem cały olej ,chociaż z wyglądu był na oko OK,no ale mam zasadę że po zakupie auta ,wymianę robię zawsze i wtedy mam pewnośc co do przebiegu (oleju oczywiście ! ) nowy wkład filtra poprzednik zostawił mi w spadku w bagażniku,tak więc wsadziłem wkład filtra,zalałem świeżym olejem,pokręciłem rozrusznikiem bez zapalania ( zdjęty kabel z cewki ),pózniej już normalnie zapaliłem i patrzę na manometr a tam 0 [totalszok] ,zgasiłem i przez korek wlewu patrzę a tam wałek prawie suchy :o ,odkręciłem dekiel od filtra-sucho w środku :o a że auto przywiozłem nie na chodzie,na lawecie, to myślę-pewnie pompa oleju zj....a,zlałem olej,zdjąłem miskę i wyciągłem pompę oleju,zanurzyłem końcówkę w oleju -pompa ciągnie,wszystko w kupę i to samo, i wyobraż sobie kolego , że winny był wkład filtra,po prostu leżał w bagażniku cholera wie ile czasu i po prostu ZAWILGOTNIAŁ :o :o :o , nie do uwieżenia ale fakt z autopsji ,po wysuszeniu puścił ciśnienie i jest OK ,ale co się nakombinowałem to głowa boli !!!

Autor:  jakub_gozdzik [ śr maja 26, 2010 1:38 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Czarek a jesli wkladu filtra wogole nie zamontowalem, to bedzie to mialo wplyw na cisnienie oleju? Dziwne jest u mnie to, ze nawet po zdjeciu dekielka z obudowy filtra oleju, przy kreceniu rozrusznikiem powinien pojawic sie tam olej, a tu sucho [szalone] . Cos chyba mi sie zdaje, ze mam pompe oleju zdupcona, a jak ona dziala, mozna ja jakos sprawdzic?

Autor:  czarek12 [ śr maja 26, 2010 2:26 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

No to raczej pompa oleju do d..y,no chyba że zatkała się siatka (filtr ) na pompie przez który pobiera ona olej z miski,chociaż w to nie za bardzo wierzę,ale wszystko jest możliwe,co do pompy to jest z tym trochę zabawy,nie mówię tu o zdjęciu miski -oczywiście,ale żeby wyciągnąć pompę od dołu trzeba trochę gimnastyki,szczególnie z wyjęciem napinającej łańcuszek blaszki sprężynującej i wyjęciem pompy razem z kółkiem zębatym,jak już będziesz miał na wierzchu to sprawdż-przeczyść filtr-siatkę a sam koniec pompy zanurz w oleju i pokręć palcem za kółko-powinna nawet dość mocno rzygać olejem,jest to pompa zębatkowa i nie skomplikowana ,bodajrze 2 kólka zębate króre pompują olej,były dwa rodzaje pomp, z przykręconym czujnikiem poziomu oleju i bez,wiem bo pozostała mi pompa z silnika 4.2 i ta takiego czujnika nie miała ,a w 5.6 taki czujnik mam i tamta do 5,6 nie pasowała,sprawdzałem jak miałem na wierzchu obydwie,jak ściągniesz miskę to zobacz czy czasami nie zerwał się łańcuszek który ją napędza,jest króciutki ,jedno -rzędowy ,coś ala od roweru, chociaż też w to wątpię,ale jak pisałem różnie to może być [zdziwiony]

Autor:  jakub_gozdzik [ sob maja 29, 2010 8:43 am ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Witam Kolegow
Sa dalsze problemy z moim M119 a pomysly mi sie juz koncza.
Otoz paliwo podaje, iskra jest, rozrzad ok, zaplon tez, kompresja 15 bar na kazdym cylindrze a silnik nie chce zaskoczyc [smutne] . Nie, mam pojecia co jeszcze moze byc nie tak... Czy mozliwe jest, ze swiece maja za slaba iskre?

Autor:  me-how [ sob maja 29, 2010 3:10 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

wymontować popychacze, "wydoić" je z oleju aby były puste, zamontować, na początki będzie hałasować strasznie, napompują się i powinno być ok

Autor:  jakub_gozdzik [ ndz maja 30, 2010 7:51 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

Myslisz, ze diabel tkwi w tych popychaczach? Ale skoro silnik ma kompresje, to wychodzi na to, ze zawory sie domykaja i nie powinno to wplynac na odpalenie silnika.
A moze byc tak, ze zawory zamykaja sie za pozno? Jezeli w popychaczach jest za duzo oleju?
Dzisiaj przegladnalem cala instalacje zaplonowa, wyczyscilem kopulki, palce, upewnilem sie, za kable sa dobrze podlaczone, kupilem nowe swiece... probuje zapalic i... dalej p***a.

Czy mozliwe jest, ze wtrysk daje za duzo paliwa? (U mnie jest zasrany KE) Nawet po bardzo ktorkiej probie odpalania, swiece po wykreceniu sa strasznie zalane paliwem, az z nich kapie!!

Poradzcie cos, bo juz mnie krew zalewa. Probowalem popytac diagnostow ale jak slysza o M119 na KE i to w dodatku wpakowany do 123 coupe to nikt nie chce podjac sie tematu. Dodam, ze silnik przed zdjeciem glowicy palil od kopa i chodzil jak zegareczek.

Autor:  TReneR [ ndz maja 30, 2010 7:55 pm ]
Tytuł:  Re: M119 nie ma kompresji po zdjeciu glowicy

jakub_gozdzik pisze:
A moze byc tak, ze zawory zamykaja sie za pozno? Jezeli w popychaczach jest za duzo oleju?


Niemozliwe.

Z tego co piszesz, to jest cos nie tak z rozdzielaczem paliwa. Sprawdz czy klapa sie nie przycina, czy wtryski dobrze rozpylaja.

ps. a kompresje jak naprawiles?

Autor:  jakub_gozdzik [ pn maja 31, 2010 9:32 am ]
Tytuł:  Re: M119 nie zapala :(

Powodem braku kompresji byl przestawiony o jeden zabek walek rozrzadu. Nie wiem czy jeszcze nie jest cos nie tak z tym przyspieszaczem zaplonu, ktory zamontowany jest na walkach rozrzadu.
Nie wiem do konca jak one dzialaja, czy jest niezbedne cisnienie oleju? Moze cos tu jest nie tak?
Wczoraj przygladnalem sie rozdzielaczowi paliwa i nie widze nic podejzanego, klapa chodzi poprawnie, wtryski rozpylaja dobrze.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/