Siemka. Odświeżę nieco temat.
Ostatnio podjąłem się walki z podgrzewaniem dysz spryskiwaczy. Wszystko na podstawie tego schematu:
http://www.autolib.diakom.ru/CAR/Mercedes-Benz/1992/300D/SYSTEM%20WIRING%20DIAGRAMS/4137.pdfJedną dyszę udało mi się naprawić i grzeje elegancko. Zabrałem się za drugą, jednak co zauważyłem to brak jednego przewodu w dyszy (brązowego) - został wyrwany wraz z kawałkiem obudowy spryskiwacza

nie mam pojęcia kto był taki zdolny ale cóż.. do rzeczy. Z dyszy wychodzą jeszcze 2 przewody - obydwa czarne. Jeden jest na wejściu - prawdopodobnie to "minusowy" - przypomnę plusowy brązowy urwany i został drugi czarny, który wychodzi z dyszy do węża.. i teraz pytanie - czy z braku tego brązowego mogę na wejściu zlutować przewód czarny, który wychodzi na wężyk z płynem z przewodem plusowym dochodzącym do dyszy? Wg schematu zdaje się mógłbym to zrobić? Gdyż prawdopodobnie uje****ny przewód brązowy plusowy w dyszy był zmostkowany z czarnym idącym z dyszy na wężyk? Trochę namotane ale mam nadzieję, że ktoś "złapie" o co mi chodzi?
Na marginesie dodam pewną rzecz z własnych obserwacji gdyż mam podgrzewane i lusterka i dysze oraz węże i zbiornik na płyn spryskiwaczy

- podgrzewanie tych gadżetów załącza się samoistnie przy pewnej temperaturze. I tak przy lusterkach i dyszach sprawę załatwiają termostaty, a zbiornik z reguły zawsze jest grzany, gdyż grzałka w nim siedząca napędzana jest najzwyklej w świecie płynem chłodniczym także tyle w temacie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)