MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W201] 190 Problem z gazem i z rurką...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=53896
Strona 1 z 1

Autor:  Mercedes190E [ sob kwie 02, 2011 9:12 pm ]
Tytuł:  [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Witam,

Od 3 lat jesteśmy w posiadaniu Mercedesa 190E 1.8 benzyna, mechaniczny wtrysk, automat.
Samochód jeździ jak złoto i jest bezproblemowe, gdyby nie... gaz

Gaz, który to problemem jest od początku. Auto od początku lubi sobie zgasnąc, szczególnie przy hamowaniu i co najgorsze co jakiś czas strzeli.

A jest to kłopotliwe, bo z każdym strzałem wyskakuje jakaś nieszczęsna gumowa rurka (około 10 cm długości) po obu stronach zakończona prostopadle.
Największy problem jest taki, ze po takim strzale auto już nie odpali i zawsze kończy się lawetą
Dzieje się to srednio raz na jakieś 8 miesięcy.

Prawdę mówiąc do teraz nie wiem co to jest za rurka, jestem drugim właścicielem samochodu i mam z nim do czynienia raz na pół roku. Do tego nie znam się na benzyniakach, jeżdże tylko dieslami.
Mechanicy i gazownicy od początku rozkładają ręce i nie chcą samochodu widzieć. Tłumaczą, że tu niepowinno być gazu i nigdy nie będzie dobrze.

Tak więc kończy się na usadowieniu rurki na właściwym miejscu i znowu jakiś czas jest spokój.
Mechanicy stosowali już na tę rurkę różne patenty, włącznie z klejami, ale zawsze ją wywalało.
W końcu mercedes znalazł się u człowieka polecanego na forum, w Jankowicach koło Pszczyny. Faktycznie fachowiec od mercedesów.

Zrobił w aucie mały remont silnika, zdiagnozował wywaloną uszczelkę pod głowicą i wymienił tę rurkę na nową. Długo był spokój, jednak ostatnio zignorowaliśmy gaśnięcie samochodu i znowu był strzał.....

Mam nastepujące pytania

1. Co to właściwie jest za rurka (znajduje się pod obudową filtra powietrza) i dlaczego po jej wywaleniu auto nie odpali?
2. Czy faktycznie instalacja gazowa z tym silnikiem nie ma prawa bytu?
3. Czy nie dałoby się wymyśleć patentu by wystrzał kończył się w mniej problemowy sposób? Taki, aby dało się na drodze temu zaradzić?

Autor:  bmw [ ndz kwie 03, 2011 2:28 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

1.Jest to rurka "U" łącząca kalosz pod KE z zaworem powietrza dodatkowego,bez niej nie odpali bo łapie lewe powietrze i nie ma podciśnienia które wpływa na przepływomierz/klapę.
2.Właściwie KE+LPG zawsze są kłopoty,ale do opanowania np. BLOS by pomógł w dość dużym stopniu na Twoje kłopoty.
3.Po strzale to się ciesz że tylko rurkę wywala ,a nie gnie od razu ramienia i klapy przepływomierza.Na BLOSie strzały to rzadkość lub wcale nie wystąpią.Należy też zadbać o właściwy stan świec ,kabli ,kopułki ,palca.

Autor:  Mercedes190E [ ndz kwie 03, 2011 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

bmw pisze:
świec ,kabli ,kopułki ,palca.


Wszystko było wymieniane w zeszłym roku.

A co to jest ten BLOS, jak działa ile kosztuje i czy montaż jest skomplikowany?

No i co to jest KE:)

Autor:  bmw [ ndz kwie 03, 2011 5:44 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

W google dowiesz się co to blos lub na forum jak poszukasz,a KE to układ wtrysku benzyny ,który masz w aucie czyli wtrysk mechaniczno/elektroniczny.

Autor:  Wit [ ndz kwie 03, 2011 9:47 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Powodów strzałów może być mnóstwo. Elektrykę już wymieniłeś, ale kluczem jest poprawna regulacja silnika na benzynie (zobacz na forum temat o regulacji KE), potem ustawienie mieszanki na gazie i nie powinno strzelać. Dla bezpieczeństwa można założyć 1 lub więcej klap tzw. antywybuchowych (rozprężnych). Ja już jeżdżę mercedesami na gazie 16 lat w tym ostatnie dwa mercedesy z KE i wszystko jest do opanowania. Warto poczytać forum, to jest kopalnia wiedzy i zawsze można się jeszcze dopytać.

Autor:  Prezeslaw [ pt kwie 08, 2011 10:58 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Ja jeżdżę 190 M102 2.3 K-jet z gazem i jestem bardzo zadowolony, choć początki były trudne. Strzelał, gasł przy hamowaniu lub ostrym manewrowaniu, etc. Wszystko da się opanować. Znam idealnego gazownika do tej roboty (zajął się moim autem i usunął wszystkie kłopoty). Nie miałem strzału na gazie od roku albo dwóch a jeżdżę praktycznie tylko na LPG. Problem w tym, że gazownik ten ma warsztat 400km od Świdnicy. Ale jakbyś jechał na wakacje na pomorze, to zapraszam.
Nie trzeba blosa, żeby to działało. Ważne jest zabezpieczenie przed strzałem (np. dorobić klapkę na puszce filtra - tak jak u mnie). Jak strzeli nie trzeba wzywać lawety, tylko założyć z powrotem tą rurkę, jeśli spadła. Przy strzale często zdarza się, że górna klapa przy przepustnicy (zapomniałem jak się nazywa) "zjeżdża" trochę ze środka. Wtedy może ciężko palić. Nasadową 10' luzuje się ośkę i ustawia klapę tak, żeby nie przycierała o ścianki i była względnie na środku.
A. Nie pozwól, żeby ktoś Ci przyklejał tą rurkę. Jak strzeli a rurka nie spadnie z powodu kleju, to ciśnienie może rozwalić Ci coś droższego niż rurkę i będzie problem.
A żeby nie strzelało to trzeba przede wszystkim dobrze ustawić gaz. Jaką masz instalację? Poza tym warto pozbyć się dodatkowej osłony kopułki (kurz i syf lubi się tam zbierać i iskierki po tym skaczą). To samo tyczy się przewodów WN. Jak idą razem w wiązce, to między nimi też gromadzi się syf. Ja u siebie je rozpiąłem i przecieram od czasu do czasu z brudu. Bywa, że przewody mają wady fabryczne. Warto to sprawdzić. Na teraz więcej nie przychodzi mi do głowy. Generalnie, to regulacja, czystość i szczelność (wszelkie podciśnienia, rurki etc powinny być zadbane). Pozdrawiam.

Autor:  bmw [ sob kwie 09, 2011 9:42 am ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

"Problem w tym, że gazownik ten ma warsztat 400km od Świdnicy"
Prezeslaw mi gazownik nie potrzebny :) raczej koledze Mercedes190E ale skąd on jest to nie wiem.

Autor:  Mercedes190E [ sob kwie 09, 2011 11:09 am ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Koledzy dzięki wielkie za wskazówki. Ja jestem z Bielska-Białej, ale mogę gdzieś się wybrać na weekend, jeśli macie speca od gazu w mercedesach, ale bez przesady, max 100.... noooo 200 km:)

Tak jak pisałem, auto od zakupu nie chodziło jak nalezy i problemy z gazem ścierały się naprzemiennie z falującymi obrotami, gotowaniem się wody, cięzkim odpalaniem w zimie i tak dalej. Mercedes wtedy trafił z Waszego polecenia do świetnego mechanika z jankowic koło pszczyny, który zrobił remont głowicy, wymienił uszczelke i założył tę nieszczęsną rurkę, z tym, że nową. Twierdził że tamta była sparciała i brała lewe powietrze.

Potem długo był spokój, ale znowu....Tak jak pisałem w Bielsku mam de facto dwóch dobrych gazowników. Z tym, że jak łatwo się domyślić, mają wieczne oblężenie i odmawiają robót problematycznych.... takich, gdzie z założenia "nigdy nie będzie idealne" i gdzie czekają inne samochody, na których można zarobić więcej, np na montażu instalacji.... Także gazownicy niewiele chcą zdzialac.

Zaś serwis, ktory ostatnio złożył i wkleił w/w rurkę, również zajmuje się gazem, powiedział, że tu sie nie da za bardzo założyć klap, bo może kończyć się to czymś gorszym, a co to blos, to nawet nie słyszeli.

Mam jeszcze pytanie odnośnie zlożenia tej rurki/wzywania lawety.
Tak tez mi sie wydaje, że nie trzeba jej wzywać, tymbardziej że ostatnio po strzale udało mi się ją wygrzebać spod obudowy filtra. Nie wiem jednak jak ją założyć, bez zdjęcia filtra jest to chyba nie możliwe?

Co tak naprawdę trzeba wymontować i czy jest to problematyczne? Z samym zdjęciem puszki nie będzie chyba większych problemów

Autor:  Prezeslaw [ sob kwie 09, 2011 11:32 am ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Sorry bmw. Było już późno i oczy mi się pomyliły [zlosnik] A z Bielska do Szczecinka jest niestety 600km. Mój spec-gazownik ma W124 z silnikiem M102 i gazem. Używa tego na co dzień i jest świetnie obcykany. Nie boi się też wyzwań (jeśli jesteś umówiony i wie co to blos).
Jeśli chodzi o rurkę, to tam jest idealne miejsce na włożenie łapy i założenie jej w pół minuty. Trzeba tylko uważać, żeby się nie poparzyć. Nie da się tam zajrzeć, więc trzeba wszystko wymacać. Najlepiej podotykać sobie trochę rurkę jak jest założona i zapamiętać ułożenie na wszelki "W". A klapkę da się bez problemu założyć. Na początku kilka razy pewnie uratowała mi to i owo. Dawno temu miałem tak porządny strzał, że na mojej macie wygłuszającej pod maską do dziś widnieje dokładny odcisk puszki filtra w skali 1:1 [zlosnik] Jak chcesz to mogę zrobić Ci zdjęcie klapki u mnie, to będziesz wiedział jak i gdzie założyć.

Autor:  Mercedes190E [ sob kwie 09, 2011 6:44 pm ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Prezeslaw pisze:
Jak chcesz to mogę zrobić Ci zdjęcie klapki u mnie, to będziesz wiedział jak i gdzie założyć.


Bardzo bym prosił;)

Autor:  Prezeslaw [ pt kwie 22, 2011 12:32 am ]
Tytuł:  Re: [W201] 190 Problem z gazem i z rurką...

Wybacz zwłokę i brak zdjęcia. Problemy techniczne. Klapka w każdym razie znajduje się na pokrywie filtra powietrza i jest tuż nad przepustnicą. Pod klapką umieszczony jest kawałek gumy (rozmiarów klapki), żeby nie zasysało niefiltrowanego powietrza. Może jeszcze uda mi się wrzucić fotę ale w sumie to nic skomplikowanego.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/