Korzystając z okazji urlopu, wymieniłem w końcu sprężyny z tyłu, teraz wreszcie nie ciąga tyłka po asfalcie (ze względu na pęknięcie sprężyny). Znalazłem tu opis wymiany w w-190 i do w-124 też można stosować, rewelacja odkręcone w sumie dwie śrubki i po sprawie.
Dodatkowo rozebrałem szyber ponieważ od jakiegoś czasu nie chowa się pod dach, tylko uchyla.
Ta instrukcja okazała się pomocna
http://www.dvj.pl/szyberdach_w124/skorowidz.htm, ale został jeden problem.
Ogólnie szyber rozpier........

więc poskładałem jak było i na razie tylko się podnosi, ale mam problem z podsufitką szyberdachu.. Schowałem ją według instrukcji pod dach, po złożeniu szybra nie mogę jej zaciągnąć na swoje miejsce. Wyciągam do połowy i słyszę głuche walnięcie blachy o blachę, i za cholery nie chce iść dalej. Co robię źle?