Witam,
Poniewaz pojawily sie pytania dlaczego usunalem temat “Baleron 300D 124” uprzejmie informuje:
Temat zostal zalozony przez uzytkownika ktory raczyl byl sie zarejestrowac jakis miesiac temu a juz uznal, ze:
„
moze wymagac pewnych rzeczy”. Zapewne od nas.
Do tego raczyl nazwac wielu naszych mniej lub bardziej zasluzonych kolegow:
„
cwaniaczkami” i „
wyludzaczami”.
Zalecal: „
nie parskaj”.
Zarzucal oszustwo i „
typowe cwaniactwo sprzedajacego”.
Wszystko w imie nieudolnej proby zbicia ceny samochodu, ktorym byl mniej lub bardziej zainteresowany.
Zarzucal sprzedajacemu nieuczciwosc, probe oszustwa i wyludzenia mimo, ze przedmiotu sprzedazy nawet nie widzial. A jednak z werwa wypisuje, ze:
„
Na kazdym forum obiektywnie ocenia sie wystawiane tam modele...”
„...
to mowcie to co wiecie/widzieliscie...”
Wlasnie – „
obiektywnie” i „
mowcie to co widzieliscie”. A krzykacz-autor nawet nie raczyl pokonac zawrotnej odleglosci 300km a jednak ocenia, krytykuje i obraza, nie tylko sprzedajacego, ale cale forum i wielu naszych kolegow, czego dowodem byly liczne raporty i PW od Was w/s autora watku „Baleron 300D 124”.
Aha – nasze forum to nie dzial miesny
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
i jakos nie lubimy jak sie auta porownuje do wyrobow wedliniarskich, nawet tak zacnych jak baleron, mortadela czy pasztetowa.
Rozgoryczony nasz szanowny forumowicz raczyl wystosowac do mnie PW gdzie m.i. pyta o punkt regulaminu ktory pozwolil mi na usuniecie jego wypocin. Kolego Piotr26, juz ponizszy cytat kwalifikuje sie do wystrzelenia Ciebie w kosmos z biletem w jedna strone:
„
Po Twoim nicku stwierdzam, ze u Ciebie na wsi musisz byc niezly w odsniezaniu na czas bez lopaty...” (to bylo do kolegi THC w Gieldzie).
A do tego dyskusje i komentarze w Gieldzie, ktore sa zabronione.
A na zakonczenie: zycze koledze Piotr26 aby jak najszybcie znalazl swoje wymarzone auto ze, jak sam pisze, „
Sztudgardu” (gdziekolwiek to lezy) i odnalazl w sobie, tu znow jego slowa, „
odsetek pasjonata”

I polecam bardziej wnikliwe oceny samochodow, niz „
ogladal kolega (...) znam z opowiesci przez telefon”.
Przy okazji dziekuje kolegom za raportowanie nieregulaminowych i obrazliwych postow i przepraszam, ze tak dlugo nie bylo reakcji - nieplanowany urlop
