MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob lip 05, 2025 9:46 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: sob kwie 23, 2011 12:39 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
cześć
wczoraj odebrałem swoje W124 [1993 rok, 3.0 bez turbo, WDB1241911F268120] od mechanika po remoncie zawieszenia z przodu, wymienione zostały wszystkie końcówki drążków, łącznik stabilizatora, tuleje wahacza, plus jakieś tam jeszcze dodatkowe tulejki i gumy. Sprężyny i amortyzatory zostały stare. Efekt jest taki, że przód auta zdecydowanie podniósł się w porównaniu do tego co było przed robieniem przodu. Jakie mogą być powody tego? Kłuje mnie to w oczy. Jest tam jakaś regulacja? czy tylko wymiana sprężyn może coś zmienić? Opony z przodu i z tyłu mam 205/65R15. Czeka mnie jeszcze robienie tyłu, więc nie wiem czy z ewentualną ingerencją nie poczekać, aż i on będzie zrobiony i wtedy zobaczę jak auto będzie stało. Ale teraz jest mniej więcej na takiej wysokości jak w W126 kiedy dawało się na maxa w palnik ruszając spod świateł [totalszok]

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: sob kwie 23, 2011 2:02 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 14, 2006 9:00 pm
Posty: 120
Lokalizacja: Kansas / Boat City
Poczekaj troszkę- może amortyzatory jeszcze nie "usiadły" po tym jak auto wisiało na podnośniku (masz może gazówki ?), to samo może tytczyć się spręzyn, chociaż nie za bardzo chce mi się wierzyć, że nagle sie rozciągnęły.
Oprócz tej pierwszej opcji, jeszcze teoria spiskowa :) Czy możesz ręczyć za mechanika, że np. nie "pożyczył" Twoich dotychczasowych spręzyn i wrzucił inne, trochę dłuższe, które być może też wkurzały poprzedniego właściciela, który widząc Twoje auto stwierdził, że też chce takie ??? Różne dziwne rzeczy zdarzają się u niesprawdzonych mechaników, a ja wychodzę z założenia, że najlepiej jest być podczas naprawy i nie zostawiać auta bez opieki nawet u "swojego" lekarza od gwiazdy- i szybciej jakoś te naprawy idą i summa summarum jest realtywnie taniej. A na pewno unikamy "testowania" auta przez pół okolicy, na zasadzie "...zobacz jak fajnie ten merol chodzi bokiem na suchym".

_________________
S124 2,3 TE + LPG '86 - Misia
W201 2,0 E '86 - Biały
Toyota Yaris 1,0 E '09 - Skośnooka kosiarka


Na górę
Post: sob kwie 23, 2011 2:20 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
co racja to racja, głowy nie dam że tak się nie stało jak mówisz, zaglądnę na wszelki wypadek w parę miejsc celem sprawdzenia czy przy sprężynach nie było kręcone. A tak zupełnie abstrakcyjnie to czy przy zbieżności (w to wątpię) i ustawieniu kątów pochylenia koła nie idzie czegoś spierniczyć? Bo na wydruku widniało W124 ale do '93 roku.

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: wt kwie 26, 2011 10:09 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 19, 2004 9:12 am
Posty: 987
Numer GG: 5552450
Lokalizacja: Golczewo woj. Zachodniopomorskie
Ja sprężyny w swoim sam wymieniłem, ale po tym musiałem oddać do serwisu na wymianę sworzni kulowych (te co tak lubią siadać i wyprowadzać przednie koła poza obrys auta [zlosnik] ), końcówek i zbierzność.
Po tym jak go odebrałem bardzo wysoko stał, po ściągnięciu koła okazało się, że sprężyny nie siedzą w swoich gniazdach, trzeba było je przekręcić o jakieś 4- 5 centymetrów i usiadł jak należy. Nie omieszkałem opierdzielić mechaników mojego kolegi -następna naprawa była gratis [zlosnikok]

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.


Na górę
Post: pt kwie 29, 2011 11:28 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
Na sprężyny zaglądałem, nie kręcone nie ruszane, siedzą tam gdzie powinny, myślałem, że się trochę "uleży" ale niestety nic z tego.

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: pt kwie 29, 2011 6:28 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 29, 2005 1:44 pm
Posty: 445
Lokalizacja: ZGY Gryfice
zapytaj w jakiej pozycji dokręcali wahacz, czy nie przypadkiem jak wisiał na podnośniku z kołami na maxa zwisającymi w dół

_________________
[VW1200, VW1300, bulik - ma już kółka, MB C123, BMW E12 525 i OSA M52 wciąż bez iskry]


Na górę
Post: pt kwie 29, 2011 11:20 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
pewnie wisiała właśnie w taki sposób, ale oczywiście sprawdzę wersję mechanika. Dzisiaj maiłem okazję przejechania się w nocy, i mimo "skręconych" świateł pokrętłem do regulacji, jedyne co oświetlałem to czubki drzew... przyjemne to to nie jest.

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: pt kwie 29, 2011 11:39 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 23, 2007 5:41 pm
Posty: 1636
Lokalizacja: wwa yelonki
Cytuj:
jeszcze dodatkowe tulejki i gumy

A nie wymieniali Ci przypadkiem gum nad sprężynami?
Wystarczy, że wsadzili takie z jednym cyckiem więcej.

_________________
126.045
fb.com/waxclusive


Na górę
Post: sob kwie 30, 2011 9:00 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
miejsce mocowania sprężyn kompletnie nie ruszane, przynajmniej nie widać żeby coś było kręcone, ani po gwintach ani po śrubach. Też mnie to zastanawia dlaczego tak to wygląda, dzisiaj to już nawet zacząłem się zastanawiać czy nie wydaje mi się tylko, ale dwa razy sprawdzałem i jest wyżej.

_____
dzisiaj byłem i dopytałem jak dokręcali, więc dokręcali tak jak pisze me-how, ale ! podobno przy ustawieniu katów pochylenia koła, chłopcy toto wszystko luzują i ustawiają jak należy. Prawda to ?Czy męczyć im ucho dalej żeby spróbowali coś z tym zrobić.

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: ndz maja 01, 2011 1:02 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: sob lip 23, 2005 7:43 pm
Posty: 852
Pewnie że męczyć, sam od siebie po wymianie zawieszenia by tak nie stał wysoko. Niech szukają przyczyny, płaciłeś za robotę więc wymagaj.


Na górę
Post: ndz maja 01, 2011 1:56 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 29, 2005 1:44 pm
Posty: 445
Lokalizacja: ZGY Gryfice
przy ustawianiu kątów, wahacza na tulejach raczej nie trzeba popuszczać, lepiej niech Ci to zrobią przed geometrią

_________________
[VW1200, VW1300, bulik - ma już kółka, MB C123, BMW E12 525 i OSA M52 wciąż bez iskry]


Na górę
Post: pt maja 06, 2011 8:37 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 21, 2003 2:44 pm
Posty: 480
Lokalizacja: Wrocław
dzisiaj coś się uje@#$!@#$ i nieźle napiernicza w lewym przednim kole :) a jak byłem i mówiłem ostatnio "mehanikom" że coś jest nie tak to zapewniali mnie, że wszystko jest OK, to ich dzisiaj uświadomiłem, że lecę w trasę i niech czekają na telefon bo jak się koło urwie to będę po nich dzwonił. Ze wstępnych oględzin uwaliła się blaszka trzymająca stabilizator ? przykręcana do budy? Wszystko pewnie przez piejący ku górze przód, no chyba że ze starości się złamała. Niemniej jednak będą mieli co robić, bo nie odpuszczę im do puki wszystko nie będzie grało.

_________________
Heaven Is In The Back Seat Of My Mercedes
W124 kombi, 1993, 3.0 diesel
_____________
ex W126 4,2 SE
ex W123 200D
ex W115 240D


Na górę
Post: sob maja 07, 2011 9:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 23, 2008 10:43 pm
Posty: 411
Lokalizacja: Koło
zegarek, od jednego "cycka" na gumie nie stał by tak wysoko, jak stoi z relacji autora.

blaszka trzymająca stabilizator - co to jest? Kto zgadnie?

_________________
Sprzedam:
--------------------
Termometr KOMPLETNY W124 LINK
Radio Alpine CDE 111 R - stan perfekcyjnie idealny :]


Na górę
Post: ndz maja 08, 2011 11:18 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 23, 2007 5:41 pm
Posty: 1636
Lokalizacja: wwa yelonki
qoompel pisze:
zegarek, od jednego "cycka" na gumie nie stał by tak wysoko, jak stoi z relacji autora.

blaszka trzymająca stabilizator - co to jest? Kto zgadnie?


Jak się zrobiła japa 10cm, to rzeczywiście nie ten przypadek, ale nie wiem o ile podnosi się przód w 124 300D jak się daje na maxa w palnik, podejrzewam, że na 1-2 cycki [zlosnik]

A stabilizator ma dwa blaszane mocowania do podłóżnic.

_________________
126.045
fb.com/waxclusive


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl