MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W210] Urwany wałek rozrządu https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=55727 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | mMm2 [ pt sie 26, 2011 9:50 am ] |
Tytuł: | [W210] Urwany wałek rozrządu |
Czesc Pacjent 210.020 z roku 96(97?), z silnikiem OM606.912 (300D wolnossący), z automatem 722.4 Silnik miał niedawno robioną uszczelkę pod głowicą. Po poskładaniu był odpalony na chwilę, pochodził dobrze i równo kilka sekund, może minutę i potem zaczął palić tylko na cztery cylindry - działał przy tym bez oznak uszkodzenia mechanicznego, po prostu nierówno. Okazało się że wałek ssący złamał się zaraz za czwartym cylindrem. Pozostały kikut o szerokości dwóch cylindrów "ułożył" się w pozycji dla zamkniętych zaworów (bezpiecznie) i albo stało się to dzięki sprężynom zaworowym (opcja optymistyczna), albo tłok przegwałcił zawory na swoje miejsce (opcja pesymistyczna). Dodam zdjęcie później, ciekawy przypadek, ja sam się pierwszy raz z czymś takim spotykam. Do rozpatrzenia: 1. Zwalać głowicę czy spróbować zainstalować wałek najpierw i pokręcić? 2. Podczas prac przy uszczelce były ściągane wałki (nie znam detali). Co mogło, po poskładaniu, spowodować taką awarię w silniku znanym z wytrzymałości? Urwana część wałka ma teraz luzy wzdłużne, niby logiczne, ale czy ma to cos wspolnego z brakiem kapturka nr 8 (takie gdybanie)? 3. Czy ktoś może potwierdzić, że wałki do 606 turbo są takie same jak do wolnossącego? 4. Szukam wałka ![]() numery wałka (nr 5 na obrazku) takie: A606 050 15 01 A606 050 20 01 (ten drugi to 'repair size' z EPC i chyba się nie nada, bo głowica nie była od tej strony 'robiona', poprawcie jeśli się mylę) |
Autor: | voytas [ pt sie 26, 2011 6:51 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Wałek mógł pęknąć od naprężeń - może coś jest nie tak z samą głowicą? Czy przed odpaleniem dało się wałkiem swobodnie obracać ręką? |
Autor: | ukaniu [ pt sie 26, 2011 9:48 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Sprawa wygląda zwykle tak: pomocnik mechanika zakręca ostrow wałek od jednej strony do drugiej bez wyciśniętych regulatorów luzu. - robi to szybko wałek pęka mu podczas dokręcania. - robi to wolno wałek pęka lekko i łamie się po chwili od odpalenia. Jak wkręca wałek na założonej głowicy +100% do szczęscia w połamaniu wałka bo zawory oprą się o tłok. Jak nie robi etapami zakładając dokręcanie przeplatane - na kilka razy w koło tak jak śruby w głowicy to jest następny bonus do szczęścia. Nie bywam często w warsztatach ale pomimo tego widziałem taką akcję więc nie jest to jakiś wyjątek. Chyba, że robota była wykonywana właściwie a wałek miał już naprężenia - to wie tylko ten co składał. Wałek jest mało odporny na naprężenia zginające a sprężny zaworowe przy końcu głowicy zakręcając początek gną wałek dużą siłą. |
Autor: | GEORGE P. [ pt sie 26, 2011 11:24 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
voytas pisze: Wałek mógł pęknąć od naprężeń - może coś jest nie tak z samą głowicą? Czy przed odpaleniem dało się wałkiem swobodnie obracać ręką? Mój teść w Peugocie dwa razy podmieniał wałek i dwa razy pękł chwilę po odpaleniu również jak ten pierwszy oryginalny. We wszystkich swoich samochodach sam zawsze robił rozrządy i głowice a tu ooo, nawet ostatnio podmienił głowicę i znowu wałek pękł. ![]() |
Autor: | ukaniu [ sob sie 27, 2011 11:59 am ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
GEORGE P. pisze: [ Mój teść w Peugocie dwa razy podmieniał wałek i dwa razy pękł chwilę po odpaleniu również jak ten pierwszy oryginalny. On to robił na wyprasowanych z oleju regulatorach luzu? Wtedy podczas skręcania na wałek nie działają jakiekolwiek siły i raczej jeśli nie ma wad ukrytych to nie pęknie. Zdarza się, że powstaje duże zwichrowanie głowicy na tyle, że wałek pracuje lekko przegięty - ale to bardzo sporadyczne i głowica aby uzyskać szczelność jest po gigantycznym planowaniu. |
Autor: | mMm2 [ sob sie 27, 2011 1:34 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
oto obiecane zdjecia: Załącznik: Załącznik: Przy okazji zrobilem fotki numerow na wałkach i wyszedł problem. Te numery w ogóle się nie zgadzają z tym co VINiarka mi podpowiedziała i co zapisałem w pierwszym poście. Albo czytam niewłaściwe numery (a innych nie znalazłem), albo faktycznie w silniku jest założone zupełnie co innego niż VIN podaje. Załącznik: ssący jest: 606 051 08 01 ssący wg VIN: A606 050 15 01 Załącznik: wydechowy jest: 606 051 04 01 wydechowy wg VIN: A606 050 07 01 A tu cytaty kolegi ukaniu i moje pytania, bo sie nie znam. Cytuj: Sprawa wygląda zwykle tak: pomocnik mechanika zakręca ostrow wałek od jednej strony do drugiej bez wyciśniętych regulatorów luzu. Cytuj: On to robił na wyprasowanych z oleju regulatorach luzu? Wtedy podczas skręcania na wałek nie działają jakiekolwiek siły i raczej jeśli nie ma wad ukrytych to nie pęknie Regulatory luzu to hydrauliczne popychacze, tak? Wycisniecie z nich oleju powoduje ze robi sie troche luzu, bo likwidujemy poduszke olejowa, na ktorej one pracuja. To chyba dobrze zrozumialem... Ale jak sie je wyciska? Przy sprawnych popychaczach naciskanie od gory na dekiel ma powodowac ich stwardnienie, a nie (pardon) zwiotczenie, wiec jak inaczej? Cytuj: Jak wkręca wałek na założonej głowicy +100% do szczęscia w połamaniu wałka bo zawory oprą się o tłok. Tu znowu teorią ode mnie powieje... jezeli masz ustawiony wał korbowy na 0 (1 cyl GMP), i na to zacznie przykrecac sie wałek, rowniez w polozeniu 0, to z czego bierze sie +100% do szczescia? Nie uda sie walka utrzymac w tym polozeniu podczas dokrecania? Ja rozumiem trudnosc z tego wynikajaca, ale az 100% szczescia? Chyba cos mi umknelo... A juz w ogole w tym OM606 walek ssacy jest napedzany z wałka wydechowego za pomocą zębatek o zebach prostych. Dopiero wydechowy jest napedzany z łańcucha. A to, w tym konkretnym przypadku, ułatwia utrzymanie wałka ssącego w pozycji 0 podczas dokrecania. Cytuj: Nie bywam często w warsztatach ale pomimo tego widziałem taką akcję więc nie jest to jakiś wyjątek. Jak mozna miec tyle wiedzy nie bywając w warsztatach... aaa, chyba ze to wlasnie dlatgeooooo... ![]() PS Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale ten nowy sposób wstawiania zdjęć mnie przerasta. Cos tu sie pozmienialo... |
Autor: | ukaniu [ sob sie 27, 2011 2:08 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
mMm2 pisze: Regulatory luzu to hydrauliczne popychacze, tak? Wycisniecie z nich oleju powoduje ze robi sie troche luzu, bo likwidujemy poduszke olejowa, na ktorej one pracuja. To chyba dobrze zrozumialem... Ale jak sie je wyciska? Przy sprawnych popychaczach naciskanie od gory na dekiel ma powodowac ich stwardnienie, a nie (pardon) zwiotczenie, wiec jak inaczej? wyjmujesz "szklanki" i je w imadle (stosując odpowiedni kawałek metalu w środek) powolutku ściskasz aby wycisnąć z nich olej, potem poprawiasz ściskanie i powinny być całkiem luźne - tyle co sprężynka w środku. mMm2 pisze: Tu znowu teorią ode mnie powieje... jezeli masz ustawiony wał korbowy na 0 (1 cyl GMP), i na to zacznie przykrecac sie wałek, rowniez w polozeniu 0, to z czego bierze sie +100% do szczescia? Nie uda sie walka utrzymac w tym polozeniu podczas dokrecania? Ja rozumiem trudnosc z tego wynikajaca, ale az 100% szczescia? Chyba cos mi umknelo... A juz w ogole w tym OM606 walek ssacy jest napedzany z wałka wydechowego za pomocą zębatek o zebach prostych. Dopiero wydechowy jest napedzany z łańcucha. A to, w tym konkretnym przypadku, ułatwia utrzymanie wałka ssącego w pozycji 0 podczas dokrecania. Jak zakręcasz z niewyciśniętymi regulatorami to zawór potrafi się przeć o tłok, nawet jak wałek jest już ustawiony łańcuchem na odpowiedni kąt. Regulator jak wstanie całkiem bez wałka to potrafi uchylić teoretycznie zamknięte zawory nawet w ZZ tłoka. One póżniej opadną bo sprężyna wyciśnie olej - ale z założoną głowicą to już jest kraksa. Człowiek uczy się na własnych błędach ![]() W sprawie numerów i wałków nie pomogę bo nie wiem. Szukaj po numerach na stronach z częściami i patrz do czego pasują. Optymalne wałki do turbo są inne niż do wolnossącego stąd przypuszaczam, że nie będą identyczne - ale... |
Autor: | mMm2 [ sob sie 27, 2011 2:27 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Cytuj: Jak zakręcasz z niewyciśniętymi regulatorami to zawór potrafi się przeć o tłok, nawet jak wałek jest już ustawiony łańcuchem na odpowiedni kąt. Regulator jak wstanie całkiem bez wałka to potrafi uchylić teoretycznie zamknięte zawory nawet w ZZ tłoka. One póżniej opadną bo sprężyna wyciśnie olej - ale z założoną głowicą to już jest kraksa. Czyli ściągnąć wałek można z silnika, ale zakładać go spowrotem już nie wolno, dopóki się nie wyciśnie popychaczy (regulatorów, kasatorów ![]() Ta informacja jest na wage złota!! Dzieki!! Teraz moge mechanikowi zadać niewygodne pytania ![]() |
Autor: | ukaniu [ sob sie 27, 2011 3:29 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Na wyciśniętych i wieloma etapami w naprzemian. Bo nawet jak się nie oprze o tłok siła sprężyn popychanych krzywką jest bardzo duża. |
Autor: | oress [ śr sie 31, 2011 9:50 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Robiłem jakiś czas temu Sprintera z tym silnikiem, tylko że z turbiną. Zrzucana była głowica i cała szła do roboty bo poleciały gwinty od świec żarowych. Przy składaniu doskonale pamiętam moment a raczej chwile grozy z dokręcaniem wałków. Dziwnie się jakoś układały przy dokręcaniu. Regulatory nie były opróżniane, ale wszystko dokręcane naprzemiennie ze spora ilością etapów. Auto śmiga już ponad pół roku i wszystko OK. BTW: Ciekaw jestem jak poszło mechaniorom wyjmowanie wtrysków w tym silniku? Bo zwykle gładko nie ma i są mocno zapieczone że metrową bręchą nie dały się podważyć ani przyrządem z koniobijką wytargać Ja robiłem tak, że odkręcałem mocowania wtrysków, odpalałem fure, popykał sobie jakieś 30 min. na wolnych i wtryski same wyskakiwały ![]() |
Autor: | Perzu126 [ ndz wrz 04, 2011 11:16 am ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
To raczej problem, ze żle załozonym napinaczem ![]() |
Autor: | ukaniu [ ndz wrz 04, 2011 12:03 pm ] |
Tytuł: | Re: [W210] Urwany wałek rozrządu |
Gdyby problem pochodził od napinacza wałek zwykle łamie się przed pierwszą podporą od strony kółka napędowego. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |