MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw lip 17, 2025 2:03 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn lip 28, 2014 11:15 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
Moje 300SE (126) nękane jest od dłuższego czasu przez dziwny problem, który jak dotąd nie został w pełni zdiagnozowany ani do końca usunięty. Na zimno auto odpala bez problemu, aczkolwiek są dni, że wymaga dłuższego kręcenia. Na ciepło pracuje idealnie.

Problem pojawia się w końcowym etapie fazy nagrzewania – wskazówka temperatury cieczy chłodzącej już dochodzi do poziomu ‘roboczego’ ok. 80 na wskaźniku, ale motor nie jest jeszcze całkowicie nagrzany. Na biegu jałowym motor zaczyna przerywać/dławić się, a dodanie gazu nierzadko skutkuje jego zgaśnięciem. Jest to duży problem, bowiem samochodem z automatyczną skrzynią w takiej sytuacji nie daje się ruszyć – ku ‘uciesze’ stojących za mną na światłach…

Gdy w/w zjawisko się pojawia, problem występuje tylko na niskich obrotach – od wolnych obrotów (ca. 650/700 na obrotomierzu) do ok. 1500 obrotów. Na wyższych już nie (z odłączonym napędem, przy bardzo delikatnym dodawaniu gazu udaje się motor wkręcić na wyższe obroty). Po paru minutach (nagrzanie silnika) problem znika całkowicie - i przez to, że występuje tylko przez chwilę w końcowym etapie fazy nagrzewania jest bardzo trudny do uchwycenia do celów diagnostycznych . Co więcej, objaw nie występuje zawsze – częściej pojawia się po parodniowym postoju auta. Za każdym razem, gdy auto trafiało do serwisu, oczywiście nie chciało zademonstrować problemu…

Wymienione zostały świecie, kable WN, kopułka/palec rozdzielacza, filtr paliwa, akumulator ciśnienia paliwa, pompa paliwa.

Jakieś pomysły? Miał ktoś coś podobnego?

Moje teoria jest taka, że może to być wtryskiwacz rozruchowy, który nadal za mocno leje, gdy motor jest już prawie nagrzany (i gaśnie, gdy zaczynam dodawać gazu).

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
Post: pn lip 28, 2014 12:04 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Wtrysk rozruchowy nie ma tu nic do gadania, bo dawno już nie pracuje. Jak zaczynasz dodawać gazu i gaśnie to zaczyna się robić za ubogo...
Trzeba zmierzyć prąd bazowy EHA w zależności od temperatury.
Potencjometr klapy, skład mieszanki, czujniki temepratury, nastawy EHA.
http://www.w114-115.org.pl/f/viewtopic.php?f=25&t=34349

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: pn lip 28, 2014 1:54 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
Dzięki za sugestie!

Faktycznie w opisywanymm momencie motor już jest na tyle nagrzany, że wtryskiwacz rozruchowy nie powinien pracować. :oops:

Wszystko było dokładnie badane i mierzone parokrotnie - i nic dziwnego nie znaleziono. Może to istotnie być EHA (regulator ciśnienia paliwa) - bo na nim pojawiały się drobne wycieki i serwis sugerował jego wymianę... Odwlekam to, bo kosztuje ca. 1400zł, ale chyba nie ma innego wyjścia.

Nie do końca jakoś wiązałem ewentualne niedomagania regulatora z w/w objawami, jako że te występują wyłącznie w tym jedym momencie - tuż pod koniec fazy nagrzewania.

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
Post: pn lip 28, 2014 2:03 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Jak z eha cieknie to śmierdzi i tyle. Moze jest jeszcze dodatkowo uszkodzony, rozregulowany czy zźle sterowany. Nie wiadomo. Używany kosztuje dużo mniej na all. Nowy to zbędny luksus.
Pomiar prądu eha i składu w czasie nagrzewania i po powie więcej.
Do tego ciśnienia zasilania itd.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: wt lip 29, 2014 5:36 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob paź 02, 2010 8:51 pm
Posty: 372
Numer GG: 8740062
Lokalizacja: mazowieckie
Podłączę się, bo też mam problem z m103. Otóż któregoś razu zadławił się i zgasł. Uznałem, że to paliwo się wcześniej skończyło. Doturlałem się jakoś na stację, zatankowałem i nadal nic. Rozrusznik kręci, ale motor nie łapie, jakby nie dostawał paliwa. Jednocześnie nie słychać syczenia z prawego tyłu, co było wcześniej słyszalne już po przekręceniu stacyjki w poz. 2 (i na pracującym motorze oczywiście też). Trzeba było sholować. Fachmani orzekli na miejscu w warsztacie, że to zasyfiona przepustnica. Rozebrali, wyczyścili, złożyli i... auto pojeździło dwa dni (w tym czasie syczenie na prawym tyle dobiegało tylko podczas pracy silnika, ale jakby ciszej, niż wcześniej). Dziś dzwoni do mnie żona, że utknęła gdzieś i jest dokładnie to samo. Czyli jednak chyba nie przepustnica :/
Czy to może być coś z pompką (pompkami, bo ponoć od 2.6 wzwyż są dwie) paliwa? Filtr paliwa wymieniony rok temu, świece, kopułka i palec również jakoś tak (kable nie były ruszane, są ponoć "w miarę"). Dodam, że auto miało gaz i poszedł won. Jak jest ciepły, to trzeba dłużej zakręcić rozrusznikiem (na zimno pali od strzała), ale zawsze do tej pory odpalał bez problemu. Czasami na jałowym obroty lekko falują...
Będę zobowiązany za jakieś sugestie :)

_________________
S124 250D 12/91 manual, malachite metallic
W124 300E 08/89 automat, nautical blue metallic

Mercedes się nie psuje, Mercedes się zużywa!


Na górę
Post: śr lip 30, 2014 10:18 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
Dennis pisze:
Jednocześnie nie słychać syczenia z prawego tyłu, co było wcześniej słyszalne już po przekręceniu stacyjki w poz. 2 (i na pracującym motorze oczywiście też). Trzeba było sholować. Fachmani orzekli na miejscu w warsztacie, że to zasyfiona przepustnica. Rozebrali, wyczyścili, złożyli i... auto pojeździło dwa dni (w tym czasie syczenie na prawym tyle dobiegało tylko podczas pracy silnika, ale jakby ciszej, niż wcześniej). Dziś dzwoni do mnie żona, że utknęła gdzieś i jest dokładnie to samo. Czyli jednak chyba nie przepustnica :/
Czy to może być coś z pompką (pompkami, bo ponoć od 2.6 wzwyż są dwie) paliwa?


Z Twojego opisu wszystko wskazuje na pompę paliwa. Pompa jest jedna - pozostałe 'walce' w jej otoczeniu to filtr paliwa i akumulator ciśnienia paliwa.

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
Post: śr lip 30, 2014 5:19 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn lip 23, 2001 2:00 am
Posty: 1817
Widze , ze nie tylko mnie trapia przypadlosci ngrzanego m103. U mnie pi nqgrzaniu auto po prostu sie dlawilo i.gaslo .Kiedy wystygl ,nie bylo problemu odpalal i można było jechac dalej.
Wymienilem palec, kopulke i swiece problem zniknal.
Teraz znowu sie pojawil, stawiam na cewke .Zobqczymy czy pomoze.

_________________
V


Na górę
Post: śr lip 30, 2014 7:53 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob paź 02, 2010 8:51 pm
Posty: 372
Numer GG: 8740062
Lokalizacja: mazowieckie
Dzięki, psinthos, za wskazówkę, też stawiam na pompę :) Ale z tego, co wiem, od 2.6 "wzwyż" pompki są dwie, zgodnie zresztą z niniejszym schematem (górny):
http://tiny.pl/qstvm
Popey - u mnie palec, kopułka i świece są nowe, a kable ponoć znośne (a nie sądzę, by na raz dwa trzy padły wszystkie). Też słyszałem teorię z cewką. I teraz pytanie, czy stawiać na cewkę, czy na pompkę paliwa, a może na to i to? W ten sposób, to cały samochód można wymienić... :|

_________________
S124 250D 12/91 manual, malachite metallic
W124 300E 08/89 automat, nautical blue metallic

Mercedes się nie psuje, Mercedes się zużywa!


Na górę
Post: śr lip 30, 2014 10:12 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Jak się chce można wszystko wymieniać w ciemno. Powinno się jednak zmierzyć ciśnienie paliwa i prąd pobierany przez każdą pompę z osobna to powie odrobinę więcej.
KE jest wtryskiem który z tego co widziałem pracuje raczej ubogo. Stąd konieczna "dobra" iskra aby nastąpił zapłon.
Przesiadka na megasquirta czy inny el. wtrysk m.in. z w.w. powodu daje nowe życie temu silnikowi. Wreszcie może dostać wzbogacenie przy gwałtownym wciskaniu gazu czy więcej paliwa w zakresie dużych mocy.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: czw lip 31, 2014 2:48 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
Dennis pisze:
Dzięki, psinthos, za wskazówkę, też stawiam na pompę :) Ale z tego, co wiem, od 2.6 "wzwyż" pompki są dwie, zgodnie zresztą z niniejszym schematem (górny):


U mnie jest jedna. :)
Przy M117 też mam tylko jedną.

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
Post: czw lip 31, 2014 2:50 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
ukaniu pisze:
Przesiadka na megasquirta czy inny el. wtrysk m.in. z w.w. powodu daje nowe życie temu silnikowi. Wreszcie może dostać wzbogacenie przy gwałtownym wciskaniu gazu czy więcej paliwa w zakresie dużych mocy.


Orientujesz się, jakie są ewentualne koszty przesiadki na megasquirta w M103?

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
Post: czw lip 31, 2014 4:07 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob paź 02, 2010 8:51 pm
Posty: 372
Numer GG: 8740062
Lokalizacja: mazowieckie
Dzięki, ukaniu [zlosnikok]
psinthos - ja też mam wrażenie, że gdy wymieniano mi filtr paliwa, to widziałem u siebie jedną :hmm:

_________________
S124 250D 12/91 manual, malachite metallic
W124 300E 08/89 automat, nautical blue metallic

Mercedes się nie psuje, Mercedes się zużywa!


Na górę
Post: czw lip 31, 2014 11:19 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Pompy są dwie.
Więcej w sprawie MSQ -> w Hydeparku jest wątek Voytasa - tam lepiej podyskutujmy sobie o nim :-)

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: pn sie 04, 2014 2:32 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: ndz paź 28, 2007 1:39 am
Posty: 792
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpackie
Ja bym jeszcze sprawdził ciśnienie na cylindrach szczególnie na tych od strony grodzi, skrajny lubi niedomagać, nie dopala paliwa, zawory są pokryte nagarem i przepuszczają, na zimnym pali a na ciepłym efekty są podobne.

_________________
MB 115 200 (benzyna+LPG) rocznik 1976 - służył dzielnie ponad 10 lat - oddałem w dobre ręce
MB 126 260SE rocznik 1989 automat (benzyna+LPG) po 3 latach przegrał z młodszym
MB 126 300SEL rocznik 1991 automat (benzyna+LPG) To jest to !!! (jak na razie :P)


Na górę
Post: wt sie 05, 2014 9:26 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn lip 23, 2001 2:00 am
Posty: 1817
Jednak nie cewka....ktoś coś znalazł czy dalej borykacie się z problemem?

_________________
V


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl