voytas pisze:
jakub_gozdzik pisze:
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić że uszkodzone przewody czy kopułki po uruchomieniu silnika się same naprawiają

Mógłbym sobie za to wyobrazić że po uruchomienu silnika rośnie ciśnienie oleju i uszkodzony napinacz łańcucha zaczyna działać prawidłowo (o ile napinacz w M119 jest podobny do tego z M110).
W tych silnikach 119 104 czy 111 jest zupełnie inna filozofia i nie maja nic z objawów 110 czy 102 103.Nawet sam napinacz dla wielu mechaników jest trudny do złożenia.
Miałem tak w 119 , że wyskakiwały zapłony .
Okazało sie że w gniazdach świec jest woda .
Po wysuszeniu wrócił do normy, komputer SD nie pokazał nic ciekawego.
W silniku 104 idealnie równa praca czasem problem z odpaleniem i gaśnięcie przy zatrzymaniu , a nawet przerwana zupełnie praca podczas jazdy.
Na SD wyszło, że do wymiany jest czujnik temperatury podający sygnał do sterownika silnika.
Po wymianie lipa nie da się jechać , a nawet ruszyć.
Cały czas samoczynnie zamyka sie przepustnica.
Pękła fajka drugiej świecy po odpięciu kabla , wszystko wróciło do normy.
I dopiero pojawiły się objawy braku zapłonu na jednym cylindrze. Wcześniej mogło być wszystko chyba poza brakiem zapłonu.
Oba silniki już z cewkami, choć w 104 jest jeszcze zestaw trzech kabli , w 119 już nie ma tego.
Taki silnik minimalnie serwisowany nie katowany nie ma takich awarii w stylu rozrząd czy padniete komputery sterowniki.