MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=65874
Strona 1 z 1

Autor:  jakub_gozdzik [ wt sty 06, 2015 8:16 pm ]
Tytuł:  [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

Witam, dzisiaj miałem ciekawą sytuację w samochodzie siostry. Auto to E124 z M111. Wymieniałem jej filtr powietrza, po udanym zabiegu pierdyknąłem maską i.... nagle silnik zaczął prychać, kichać i nierówno pracować. Podniosłem maskę i zaczął pracować normalnie, znów zamknąłem i znów zła praca silnika [totalszok] . Podniosłem maskę i palcem zacząłem naduszać ten bolec od zamka i podczas naciskania ewidentnie była zauważalna zmiana w pracy silnika. O co kaman???? Przecież tam nic nie ma pod tym zamkiem? Zauważyłem nawet, że stukając czymś w zamek silnik zaczyna inaczej chodzić [szok] . Spotkał się ktoś z czymś takim? Jutro to wszystko rozkręce bo nie daje mi to spokoju. A może tam być podłączony jest jakiś imobilajzer?
Czy to zupełny zbieg okoliczności, że poruszanie zamkiem powoduje jakieś zwarcie, które ma odbicie w pracy silnika?
Może ktoś doradz, kto zna w124 "na wylot"?

Autor:  mr_simon [ śr sty 07, 2015 2:53 pm ]
Tytuł:  Re: [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

Zapewne gdzieś ma przebicie. U mnie na przykład ten bolec powodował zapalanie światła w kabinie.

Spotkałem się z takim przypadkiem, że po naciśnięciu przycisku otwierania szyberdachu gasł silnik.

Autor:  Wit [ czw sty 08, 2015 1:39 pm ]
Tytuł:  Re: [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

Ja miałem przypadek palenia żarówek z przodu na ostrych zakrętach i tylko przy skręcie w jedną stronę [zlosnik] oczywiście przetarta izolacja i kabelek bezwładnościowo dotykał do masy podczas skrętu ale zagwozdka przez chwilę była [jezyk4]

Autor:  jakub_gozdzik [ czw sty 08, 2015 6:39 pm ]
Tytuł:  Re: [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

Jak tu nie kochac 124 :) Dzisiaj wymienilem wiązkę w przepustnicy i narazie po walnięciu maską nic się nie dzieje... Pojeździmy zobaczymy.

Autor:  mark2222 [ pt sty 09, 2015 8:02 am ]
Tytuł:  Re: [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

to i ja swoje dorzucę [zlosnik]
wycieraczka na czasówce, jedziesz i np. po 20 minutach przestaje działać, deszcz też lub nie, więc nie ruszam przełącznika, wpadam na rondo duży skręt kierownicą i czary mary automat wycieraczka się uruchamia co by trafić na odpowiedni zjazd [hihi] [zlosnikok]

Autor:  georem [ pt sty 09, 2015 10:33 am ]
Tytuł:  Re: [124] Czary jakieś, czy jakieś cuda w M111

mark2222 pisze:
to i ja swoje dorzucę [zlosnik]
wycieraczka na czasówce, jedziesz i np. po 20 minutach przestaje działać, deszcz też lub nie, więc nie ruszam przełącznika, wpadam na rondo duży skręt kierownicą i czary mary automat wycieraczka się uruchamia co by trafić na odpowiedni zjazd [hihi] [zlosnikok]


No to pewnie masz przełącznik zespolony do wymiany.... po prostu. [oczko]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/