Ale jak jest za mało to sprawność układu spada, prawda?
Powiem tak, kupiłem parownik, bo mój się rozszczelnił. Błędem moim było zamówienie bez wcześniejszego zweryfikowania co u mnie siedzi. Okazalo się, że u mnie był ten mniejszy. Większy parownik dało się bez problemu zamontować, wystarczyło wyjąć zaślepkę w nagrzewnicy, która była wkładana w przypadku stosowania mniejszego parownika.
Więc zamontowałem ów parownik, nowe o-ringi w całym układzie, nowy osuszacz, nowy zawor rozprężny, nowy skraplacz. Układ został sprawdzony pod kątem szczelności ( przez 3 godziny napompowany azotem do 20 barów) i okazał się szczelny.
Nabiliśmy gazu, tyle ile miałem na naklejce, czyli 1,15 kg i co.... klima działa, ale odnoszę wrażenie, że przed wymianą parownika chłodziła mocniej.
W tej chwili temperatura na parowniku to :
- przy wentlatorze nastawionym na minimum: 5 stopni Celc
- przy wentylatorze na max 12-15 stopni C
Więc cieniutko
Może problem jest z zaworem rozprężnym? (kupiony oryginał w ASO)
Czy 50 gramów gazu może zrobić różnicę w sprawności działania układu?
Ukaniu a czy aby na pewno zawór się zamyka całkowicie? Wydaje mi się, że nie?