Jest dobrze, chyba sie poczulismy jak wielka rodzina
Zanim pokomentuje to przeprosze, ze tak dlugo.
JareG pisze:
1. Nie mozna se nagrabic po drodze, czy dopuscic do tego, iz Pani bedzie niezadowolona z czegokolwiek juz przed przyjazdem
Generalnie to chyba nie tyczy sie wylacznie plci przeciwnej (wszystkiemu

)
2. Nie mozna zapomniec, ze przywiozlo sie Zalogantke, i ca jakis czas zadbac o to, zeby sie samotna czy niechciana (o zgrozo!) nie poczula
3. Poza zabawami na placu, w terenie etc. musi byc cos dla ducha - czyli jakis wieczor integracyjny, na ktorym Kobieta moze sie pokazac
JareG pisze:
4. Wazne jest strategiczne umiejscowienie na wieczornej imprezie.. nie mozna zapomniec, ze Ona siedzi obok, no chyba, ze sie dobrze usiadlo i moze z kims pogadac, posluchac czegos interesujacego
I to jest podstawa. Sa ludzie, ktorzy dobrz rozumieja sie z kobietami. W wiekszosci sa to inne kobiety. Swego czasu bylem w niezlym soku, jak sie dowiedzialem o czym rozmawialy, zupelnie nie zainteresowane, Octowa z Futrzakowa, na jednym z dlugich spotow warszawskich: O MERCEDESACH!
Pewnie poprostu sa zainteresowane, tylko jakos inaczej!
JareG pisze:
5. Kobieta potrzebuje czegos dla ducha, jak juz chyba napisalem.. i dlatego przy nastepnej okazji proponuje zastanowic sie nad zorganizowaniem muzyki. Panom proponuje przygotowac sie psychicznie na wykonanie chociaz jednego tanca, no ew. dwoch - na poczatku i na koncu.
No jest to pewien pomysl, ale moze sie okazac, ze powstana pewne spory co do muzyki, patrz dyskusja z hen hen z Przczola. Kobiety tez sluchaja roznej, a klub ma organizowac zloty, a nie dyskoteki
JareG pisze:
9. Warto sie chwalic (ale z umiarem) swoja Zalogantka.. kobiety lubia byc chwalone. Ale przechwalic tez nie mozna
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
10. Caly czas uwazac w drodze powrotnej, zeby jakas pierdola nie zepsuc dobrego wrazenia z calej imprezy.. wystarczy jedno nieprzemyslane slowo, i klops.. cale staranie, nasze i innych, idzie w kibel
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
Jak wczesniej, znam i facetow o tych przykrych cechach indywidualnych...
JareG pisze:
nie mozna sie poddac ew. sugestiom tylko dlatego, ze Zalogantce sie nie podobal np. pies Huron
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
[oczko][zlosnik]
To raczej nie mozliwe chociazby dlatego, ze psa Hurona nie dowiezli
Mojego kota bojowego tez nie
JareG pisze:
Panowie! Dbajmy o nasze Kobiety przynajmniej tak samo (ale nie doslownie) jak o nasze samochody - wtedy wszyscy beda zadowoleni. Madra kobieta bedzie sama wiedziec, kiedy ma jechac z nami, a kiedy nie, czy mozna Czlonka puscic samego, ect. Ja jestem za zachecaniem naszych Kobiet do brania udzialu w tego typu imprezach, jest wiele korzysci z takiego zachowania plynacych, naprawde!
Kobieta tez czlowiek, a nie jakies cos jak jako na masce podczas jazdy.
Powinna dzilnie sie sprawowowac, walczyc ramie w ramie i inne tam takie.
A to ze powinno ich byc jak najwiecej na zlotach to oczywiscie tak, moze to nawet lepiej wplynac na integracje wiekszej czesci forumowiczow (meskiej) niz sie spodziewaja. I pannie Iwonce tez bedzie milej, a nie co temat to techniczny.
Dana pisze:
3. dzięki za uznanie za moją jazdę, zawdzięczam to chyba szybkiemu prezystosowaniu się do potrzeb
Nie wierze, na pewno juz wczesniej trenowalas
Dana pisze:
5. Sebian, a może Twoja Gosia bała sie lub wstydziła powiedzieć, że się nudzi????????
Nie dosc, ze nie mowila, to jeszcze wygladala jakby sie nie nudzila i swietnie bawila. Myslisz, ze jakas szkola aktorska, czy moze jednak sie nie nudzila?
Dana pisze:
7. nie jestem nastawioną "anty" do tematu babą, popieram tego typu rozrywki (zloty, rajdy, piffkowanie), ale Panowie, WSZYSTKO MA SWOJE GRANICE!!!!!!!!!!!!!!
Problem w tym, ze kazdy je widzi gdzie indziej...
Dana pisze:
8. nie mam n-tej pary butów, nie leżę plackiem na plaży, lubię mesie i piffko, ale jak reszta rzeczy sie wali to trzeba przystopować. Nie samym mesiem i piffem człowiek żyje!
Nie wiem o co chodzi, moze o zalanie, ale znaczenie ma tutaj pytanie:
Czy to ze sie przystopuje z zabawa to cos zmieni? Sa przypadki, moze nie te, kiedy stopowanie i martwienie nie ma wplywu.
Bardzo sie ciesze, ze kobieta tak aktywnie sie udziela na forum i ma nadzieje, ze to nie bedzie jeden post. Bardzo duzo wnosi taka obecnosc!