Tuz przed opuszczeniem przeze mnie WZ dałem kilku osobom obietnicę, że jak tylko przyjadę, to napiszę coś na temat WZ na forum, co niniejszym czynię Niestety podróż powrotna zajęła mi trochę więcej czasu, niż przypuszczałem, a wszystko z powodu zamieci śnieżnej i gołoledzi, na którą się natknąłem gdzieś w okolicach Śląska - więc post nie jest pisany o 7, tylko o 8 rano .
Miało miejsce wiele ważnych ustaleń, nie będę tu pisał jakich, myślę,że wszystko w swoim czasie zostanie ogłoszone. Zdziwiło mnie jedno: niska frekwencja - przybyło około 20 osób, podczas, gdy klubowiczów jest prawie 50.... a jak wiadomo, nieobecni głosu nie mają. I mają teraz czego żałować
Teraz udaję się na zasłużony odpoczynek po dobie trwającej 26 godzin, z czego 14 spędzonych za kółkiem...

Mam nadzieję, że następne spotkanie odbędzie się w jeszczce większym gronie i będzie równie miło (może nieśmiało zasugeruję, że bez niektórych osób z MMC.....).

Przepraszam wszystkich zawiedzinych tytaj akurat nie popisaliśmy się organizacją. mam nadzieje że nam wybaczycie i nie zrazicie się do nas jako klubu i ludzi mam nadzieje, że impreza po walnym troche zrekompensowała ten dłygi czas oczekiwania.

Pozdrawiam wszystkich i obiecuje poprawę.

ps.

jeszcze raz dzękuje Jarkowi za zorganizowanie wszystkiego.

Sorry wielkie za podubkę, ale prosiłeś o "esesmana" jak dotrę - myślałem, że masz wyłączony telefon, a przynajmniej dźwięki jak śpisz. Sorry jeszcze raz.

(...) tego miło sie było znowu spotkać - szkoda, że z MMC pod nosem

. Podziękowania dla JarkaG, który trzymał piecze na .

Sebian (i Mike) - to nie bylo MMC, tylko ludzie z forum na autokaciku. Przyjechali pod wieczor, i grzecznie czekali, az sie walne zakonczy. Dlugo czekali...
Chlopaki nie smierdza, nie darli zbyt mocno pyskow (zreszta, miales apartament, czyli nic nie powinno Ci przeszkadzac)... chyba ze MacKuz znow dal koncert - tak wiec IMHO Twoj zal jest nie na miejscu.

Aż tak źle się nie wyraziłem. W sumie spodziewałem sie po oficjalnej części wspólnych rozmów, pytań... szczególnie po tym, co się stało w ciągu ostatnich dni na Forum MMC (Autokącik).

Po tym co przeczytałem na tamtejszym Forum rzeczywiście byłem nastawiony na NIE i nie zmianiłem zdania, że WZ MB/8 Club jest sprawą wewnętrzną naszego klubu i nie powinna wzmianka o takim wydarzeniu pojawić się na tamtym Forum. I dobrze wiesz, jak byłem zbulwersowany hasłami: jedziemy na bibkę do Torunia.

Prywatnie: mam nadzieję, że chłopaki zawiążą kolejny zawodowy Klub MB w kraju bez Plastiego, Lukiego itp. zydlowców - w sumie nie ma to jak zdrowa, podkreślam zdrowa, konkurencja... i przyjacielska wymiana doświadczeń.

I tak bedzie

Zastanawiałem się na ekshibicjonistycznym uciszeniem tego towarzystwa