No to pora zdać po skrócie sprawę.
Stawili się:
- Heniek, z połowicą w W115,
- Michał (me:how), na W123,
- Michał (nasz człowiek w warszawie) jakimś latającym talerzem,
- Struś Pędziwiatr (RoadRunner) wraz z Panią Pedziwiatr, którzy przybyli W124 300TE 4matic,
- Radek (Rad.ek) wraz z Towarzyszką - pojazd: W125 300SE,
- Komin (czyli ja) wraz Panną Iwonką, - przyzwiotym samochodem za rozsądne pieniądze - W124 200/250D (wcieło mi gdzieś kluczyk od 115, więc została w garażu

)
Z miejsca zbiórki udaliśmy się gromadnie na Głębokie, gdzie po dokonaniu niezbędnych zakupów udało nam się utlenić nieco chrustu, a pozyskaną w tym procesie energię wydatkowaliśmy na podgrzanie zwłok zwierza pod postacią kiełbasy. Na wspomnianej kiełbasie dokonaliśmy konsumpcji, oddając się zarazem dysputom na tematy problematyczno-życiowe, łącząc się kilkukrotnie za pośrednictwem telefonii z naszym pokładowym Warszawiakiem, który zwołał spota, a nastepnie spektakularnie się na niego spóźnił. Jego wymówkacja została jednak przyjeta i jako że dowózł nieco tzw. browara zostało mu wybaczone
Po zapadnięciu ciemności kierowcy udali się do maszyn, a pasażerki strzegły ogniska. Przy maszynach podjęto kolejną próbę wprowadzenia W126 na wyższy poziom energetyczny (pierwsza dotyczyła tapicerki, jednak nie uczestniczyłem w niej i jej rezultat jest mi nieznany). W próbie tej chodziło o eliminację pewnego odgłosu dobywającego się z zawieszenia, sukces jednak był połowiczny (udało nam się upieprzyć, odgłos pozostał), postanowiliśmy również po krótkim namyśle nie rozłączać zawieszenia na sworzniu (ku uciesze właściciela). Dokładniej oględziliśmy równierz Heńkowe usprawnienia poczynione w jego w115 (esencja garażowej inzynierki na poziomie eksperckim). Spot zakończyliśmy już w niedzielę pod moim garażem (nie omieszkałem pochwalić się zgromadzonymi eksponatami).
Załączam zarazem wszystkie foty jakie zarejestrowałem moim aparatem. Jest ich aż cztery, gdyż przydarzył mi się dwudziesty stopień zasilania, po którym nastąpiło wyłączenie.
Bardzo prosze o wklejenie reszty, bądź dosłanie mi na pocztę.
pozdrawiam