laudan pisze:
Moje w124 nie tlucze
Nie wiedzialem, ze masz W 124

.
laudan pisze:
Hmm, generalizujesz troche, bo wszystko zalezy od wersji silnika i zawieszenia. W w124 bylo bodajrze z 7 rodzaji twardosci, w w123 3.
Jak mozesz to opisz dokladniej, bo to jest interesujace. Jak sie kupuje sprezyny to nawet nikt o tym nie pomysli, przynajmniej w przypadku W 123

.
laudan pisze:
Przejedz sie w124 200D i jakas mocno benzyna ze Sportlinem.
Roznymi jezdzilem, zarowno 200/250/300 D, jak i 260/300 E (zawsze w charakterze pasazera). Ostatnio 280 TE 1993 rok, swiezo przywieziony, 200 000 km, raczej prawdziwe. Rewelacyjne zawieszenie mial i naprawde komfortowe, ale w porownaniu z W 123 280 E ze zdecydowanie wiekszymi przebiegami to on juz nie plynie tylko sie trzesie i skacze. Problem polega na tym, ze niekazdy wyczuwa subtelna roznice. Kazdy kolejny model jest coraz sztywniejszy i bardziej twardy, choc roznice sa niewielkie to jednak odczuwalne.
laudan pisze:
Moje w124 nie tlucze, ani sie nie trzesie, moze dlatego ze to 200d, a za to wyraznie lepiej i pewniej sie prowadzi od w123 (poczujesz to jak pokonasz szybko kilka zakretow), choc temu ostatniemu tez trudno cos zarzucic.
Wierze Ci, ale napisz mi teraz ze nie ma roznicy jesli chodzi o miekkosc amortyzowania, to albo mnie bedziesz probowal oszukac albo nie odczuwasz tej subtelnej, ale jakze istotnej roznicy

.
laudan pisze:
Jest jeszcze mala drobnostka wplywajaca na komfort jazdy, a mianowicie natezenie dzwieku w samochodzi i tu w123 niestety duzo odstaje od mlodszych braci (o 10 lat nowszych technologii).
Ciezko oczekiwac, aby starsze auto bylo bardziej ciche od mlodszego. To by byla kompromitacja dla nowszych generacji (sa juz w wystarczajacym stopniu skompromitowane
![[no]](./images/smilies/no.gif)
). Maja przeciez nowoczesniejsze motory (zwlaszcza Diesle), a i wygluszenia to tez inna bajka.
Co do komfortu to istotne sa tez:
- profil opon - im nizszy tym gorzej
- srednica felg - im wieksze tym gorzej
Co do komfortu to minusem (dla mnie) sa fotele i kanapy w W 201 i W 124. Nie krytykuje braku miejsca w W 201, bo to nie ta klasa co W 123, a poza tym to auto dla ludzi do 175 cm wzrostu

.
laudan pisze:
Co do "tluczenia i trzesienia" to pewnie miales doczynienia z autkiem z wymienionym zawieszeniem i niekoniecznie dobrze dobranymi elementami
Z roznymi mialem doczynienia (zarowno mocno wyeksploatowane, srednie jak i naprawde swieze). Laudan cos za bardzo bronisz tej nowej generacji
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Jest nowsza, wiec powinna sobie dawac rade sama

. Poza tym zastanow sie co latwiej znalezc w Polsce: W 123 czy W 201/124 z dobrym zawieszeniem?
Tak na koniec to napisze, ze rozmawialem z gosciem, ktory ma W 108, W 116, W 126 i W 140. Zapytalem go jak ocenia komfort jazdy w swoich autach (miekkosc i trzymanie sie drogi). Powiedzial, ze:
- W 140 oczywiscie lubi, bo jest bardzo cichy i wygodny, ale jednak za
sztywny
- W 108 jest bardzo miekki, ale brak pewnosci w prowadzeniu
- W 126 naprawde przyjemny, wygodny, cichy, ale jednak juz troche
trzesiony
- W 116 jego faworyt, bo jeszcze jest z tych plywajacych, ale juz
nowoczesniejsze zawieszenie, ktore daje niemniejsza pewnosc jak w
przypadku W 126. Powiedzial mi, ze zadnym nie lubi tak jezdzic jak
W 116.
Mysle, ze byl obiektywny.