MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam. No to masz kaszanę. Dzięki Bogu mieszkam w spokojnej okolicy, ale i tak dla własnego bezpieczeństwa mam legitymację Polskiego Związku Łowieckiego i w szafie dwie jednostki broni.
I tak jak było w filmie "Sami swoi" granat odczepny w puszce po landrynkach. . Jeżeli byś się z takim arsenałem pokazał raz w tygodniu na osiedlu - gwarantuję masz spokój od takich gnojków. Współczuję. Oby wszystko dobrze się dla Twojego mesia skończyło.

_________________
trabant - maluch - polo - aro "drakula" - sportowa astra - 123 2,4- czarny jak Afryka mesio 123 3,o

Przepraszam ale zupełnie nie rozumiem i wstydzę się trochę czytając takie wypowiedzi na forum... Dlaczego kolega nie pochwala współpracy z policją? czy to wojna jakaś a oni są naszymi wrogami??? Odnoszę wrażenie, że w tym kontekście słowo "współpraca" zostało użyte w negatywnym znaczeniu... a ja się pytam dlaczego??? To znaczy, że co? lepiej żeby ukradli auto niżby ktoś miał się "zhańbić" kontaktami z policją??? Ludzie! przecież właśnie dzięki współpracy obywateli z policją można ograniczyć przestępczość do minimum!! Ja bardzo chętnie rozmawiam ze swoim dzielnicowym i dzielę się swoimi spostrzeżeniami... (mnie też ukradli kiedyś samochód spod domu).
"Kolaboracja"??!?!?!!? czyli co? jak pójdę zgłosić na komisariacie, że kilku podejrzanych typów kręci się koło czyjegoś domu to jestem kolaborant? ludzie...! a potem się dziwimy, że policja nieskuteczna... ale jak nie daj Bóg stanie się komuś z nas krzywda to walimy na policję jak w dym... i wtedy wymagamy i narzekamy!

Pozdrawiam,

Student

PS. przepraszam, uniosłem się trochę ale jak słyszę, że współpraca z policją to "kolaboracja" to mnie diabli biorą!

"Sąd, sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

_________________
-410D 2,9D '86
-308D 2,3D '94
-Sprinter 312D 2,9TD '97
-307D 2,4D '87
-Vito 2,2 CDI '03
-210 2,2 CDI '00
-190 200D '88
-190 200D '86
-126 300 SDL '84 USA
-124 E300TD '94
-124 250TD '86
-190 2,0E '86
-123 300D '81

Słownik wyrazów obcych się kłania...Wiesz co to synonim? To taka piękna instytucja pozwalająca wypowiadać się na dany temat bez powtarzania w kółko tego samego słowa. Na tym polega cały urok literatury, umożliwia wzbogacienie słownictwa.
Co do współpracy z policją, coż, w miejscu gdzie się wychowałem panowało i nadal obowiązuje wiele zasad dotyczących tej sfery społecznego życia. Tłumaczyć tego chyba nie muszę... Każdy ma swoją opinię na temat organów ścigania, w moim przypadku jest ona oparta na konkretnych wydarzeniach, więc nie jest to ślepa mantra spod znaku CH. W....resztę znacie. Jak w cytacie, nie pochwalam, ale też nie zawsze potępiam czy zaprzeczam sensowi jej istnienia, ba, widocznie nie doczytałeś, ale również podpisywałem się pod pomysłem autorstwa kolegi
Ricco-HoldingPL

Ps. Nie tam żebym wcale nie solił powtórzeń, ale jeśli mogę, unikam ich jak diabeł święconej wody

Offtopic za offtopic...

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

Cała dyskusja na temat poprawności kolaboracji, czy jak to zwał, zdaje mi się mocno wydumana, oczywiście, że skorzystałbym z każdego dostępnego środka, żeby zapobiec kradzieży i zrobi tak każdy, jeśli tylko zdoła wyczuć sytuacje i zdąży z reakcją, ale panowie o czym Wy piszecie??
nie wiem jak jest tam gdzie mieszkacie, ale tutaj nie ma opcji zasadzki..nie moge przyjsc z ulicy powiedziec, ze ktos sie czai, ze mam jasne przesłanki (ulubione słowo prezydenta K.) itd, po prostu mnie wysmieja i odeśla do domu z textem, zebym sie zgłosił jak juz ukradną..
jeszcze chwila i zaczne wierzyc w słuszność sąsiedzkich patroli
dowiadywałem się nieoficjalnie, acz wiarygodnie, ze nie ma po prostu takiej możliwości - nie bez przyczyny Policja nazywa się organem ścigania,a nie zapobiegania..

pozdrawiam,
Nimnod

_________________
RIP MB W123 300D 1981
RIP SAAB 9000 3.0V6 1994
hooz next?

Ostatnio z wielu wątków emanuje rozdrażnienie i kłótnie . Smutne to.Ale gdybym czuł się prześladowany przez takich typów, nie odpuściłbym .Wet za wet, czy to z policją czy bez niej. Każdy z nas miał jakieś tam przeżycia i wie jak najlepiej sobie radzić. Jeden ma mocne znajmości, drugi woli podepszeć się policją. Ot taki fakt . Jeśli masz plecy zrób porządek, jeśli nie wspomóż się policją. Gdy byłem mniejszy chcieli ukraśc auto sąsiadowi, reszta zadzwoniłą po policję, CI po przyjeździe zatrzymali oprawców, po czym do sąsiadów, żeby im sami dali lepiej nauczkę, bo oni ich wsadzą na 24 i wypuszczą i skończyło się na benckach, tak więc 2 różne drogi często prowadzą do tego samego .

Sam trzaskałem złodziejom felg i to z uśmiechem na ustach

_________________
teraz służbowe
--------------------------------
w123 200D 1984 sprzedany
wersja taxi, ale nie na taxi:)
"Kość słonia"
--------------------------------
w123 240D 1979
ale już na częściach...

Niekoniecznie – to także znaczy „Solar Terrestrial Dispatch”.
Równie popularne.
Powiem ci Radunio że mam już dość twojej pyszałkowatej i bufoniastej gęby.
Mam dość Twego wymądrzania i pouczania.
Myślę że nie tylko ja.
Może zamknij się i nie wtrącaj we wszystko swoich trzech groszy.
Do tego zazwyczaj w bezczelny sposób.

I od kiedy synonim to instytucja - bałwan waść jesteś i bufon i tyle.

Jest akcja to i reakcja się pojawia...Mnie też to smuci, ale niektórych spraw nie potrafię lub nie chcę odpuscić.



To się przyzwyczaj albo jeszcze lepiej, zmień forum, klonie, bo ja się nigdzie nie wybieram



Może powinienieś sam o tym pomyśleć, choć widzę, że to dla Ciebie nad wyraz trudna czynność, zanim dorzuciłes swoje miedziaki, do tego wątku.



Synonimy kłaniają się po raz kolejny.



Myśłisz?? Ty ?? Chyba raczysz żartować Zapewne piszesz o swoich poprzednich wcieleniach. Rozpączkowało się to tałataństwo nad wyraz. Ech, konczę ta zabawę, a Ty pisz dalej do siebie

Bez odbioru

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

dokładnie tak dlatego raz jeszcze powtórzę - pusty i nadęty bufon waść jesteś, ot zwykły bufon i tyle.

Panowie, nie zamierzam wyręcząc moderatora, ale uprzejmie prosze o powsiągnięcie chęci uprawiania werbalnej masturbacji, bo tylko tak moge to nazwac, bo kto wie, moze przyczynicie sie do zamknięcia wątku, który jakoś tam jest dla mnie ważny....
a wracając do rzeczy, to przed sekunda zadzwoniłem na telefon zaufania i co? heheh, a to dowcip, zdazylem powiedziec "dobry wieczór" a tam głos - prosze zadzwonic za 10 minut.. i odłożył słuchawkę...no ładnie, dobrze zaczekam.. ale jesli dzwoniłbym z informacja ze za 10 minut ktos kogoś zastrzeli to co wtedy... wiem wiem, lipton lubi być pita gorąca

_________________
RIP MB W123 300D 1981

RIP SAAB 9000 3.0V6 1994

hooz next?

Tak na marginesie to ksywka Student była zajęta więc skróciłem sobie do STD, ot co! - wyjaśniam, żeby było jasne na przyszłość.

Student

PS. w żadnym wypadku nie mam zamiaru zaogniać... wyjaśniam tylko.

Ja mam alarm, do którego można było dokupić różne rodzaje czujników, wstrząsowe, wytwarzające pole wewnątrz auta, oraz taki jak mam ja - wytwarzający pole wokół samochodu. Myślę, że pole które obejmuje swoim zasięgiem jest dużo większe od 1m (nadmienię, że taki sam alarm i detektor ojciec miał w SELu ). Tyle, że nie można przesadzać, bo przy takim ustawieniu wzbudza go mocny deszcz . Odległość jednego metra myślę jest właśnie optymalną wielkością.


Hmm, to może do oddziałów prewencji z tym?



rządzisz

A propos Twoich obaw dot. braku zainteresowania sprawą ze strony Policji. Zabrałem się za lekturę Ustawy o Policji z 1990 r, i już na wstępie wyposaża Cie ona w argument: art 1( fragment ! )Do podstawowych zadań Policji należą:
1) ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra,
Czyli nie tylko działanie post factum ale i zapobieganie.
3) inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw
To jak nic pasuje do Twojej sytuacji.

Możesz się na to powołać, choć wiem, że prawo prawem, a....




To naprawdę brzmi jak groteskowy żart A gdyby, tak jak zresztą, napisałeś ktoś potrzebował pomocy? Nie pierwszy raz spotykam się z podobnym traktowaniem ze strony policji, ale za każdym przeraża mnie to tak samo...Może Twój głos był nad wyraz spokojny? Młodszy posterunkowy wywnioskował, że "się nie pali" i wrócił do swoich "obowiązków", czym kolwiek one są...

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11

no to powiem Wam tyle, ze majac w tej chwili (wstrzeliłem sie miedzy kolenym rozdaniem kart i kolejnym liptonem) informacje w pierwszej ręki wiem ze nie ma możliwości, żeby ZAPOBIEC..
i tyle jesli chodzi o współprace.. zamontować lepsze alarmy, to jest to co moge zrobic najlepszego wg głosu z telefonu, a jak sie włamią lub będa już siedzieli w samochodzie to dzwonic na Policje - no to pozamiatane..

_________________
RIP MB W123 300D 1981

RIP SAAB 9000 3.0V6 1994

hooz next?

Same alarmy dużo nie dadza. Nawet w centrum miasta, gdy takowy wyje, ludzie i tak to ignorują bo albo myślą, zę to roztargniony właściciel go wyzwolił, albo boja sie o włąsna skóre i automatycznie odwarcają wzrok..A co dopiero w dzielnicy, hmm, niezbyt spokojnej, jak widzę.. Co powiesz na zabieranie na noc akumulatora? O ile zamki nnie zostaną odryglowane( nie wiem jakie masz rozwiązanie ) będzie miało to dwa korzystne aspekty:
1) samochów bez baterii jest unieruchomiony na amen
2) od razu będzie widać potencjalnego złodzieja- bo kto nosi akumulator pod pachą i to akurat w pobliżu Twojego auta?

_________________
HEROE PINOCHET - GUERRERO CONTRA MARXISMO 1973.09.11