MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

jednak wlasny migomacik to wg mnie najlepsze wyjscie:)

"gdy zmadrzec chcesz, przez wlasnych bledow krocz udreke,
gdy stac sie chcesz, na wlasna stan sie reke..."

ja niestety zarobkuje bardzo daleko od domu, to nie zastosuje sie do swoich rad :)))

Szable masz 100 % racje. Najlepiej kupic niewielki migomacik i robic samemu po godzinach. A wtedy przynajmniej wiesz jak masz zrobione

a co gdy masz juz migomacika a umiesz zrobic to tak jak zalany w trupa blacharz? znaczy sie tak kaparzysz, że żal patrzec i ktośbędzie miał wiecej roboty od ciebie poprawiając to wszystko??

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"
W123 250
W201 2.0 '85

nie mam odpowiedzi na ten argument, bo ja sie nie zastanawiam co bedzie jak nie wyjdzie, tyle juz rzeczy zepsulem w warsztacie i tyle innych naprawilem, zy mi wychodzi bilans na plus, i dla tego uwazam ze jednak lepiej probowac, psuc ale jednak wiedze zdobywac.

jak to mawia papcio Rydzyk - Alleluja i do przodu :))))

w końcu człowiek się uczy na błędach, nie nauczysz sie dopóki czegoś nie zespujesz
oby tylko nie psuc wszystkiego

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"

W123 250

W201 2.0 '85