MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam, wszystkich, mam zamiar dołączyć do grona bosiadaczy Beczuszek, spędzam na forum przed zakupem coraz więcej czasu.
No i mam dylemat, czy brać wersję 300D z manualną skrzynią czy z Automatem?

Możecie przybliżyć mi trochę eksploatowanie automatu? Większe spalanie? Problemy?
Biegi zawsze zmienia przy tych samych obrotach?
Czy może lepiej nie bawić się w automat i łyknąć manuala?

Dzięki i pozdrawiam.

Temat rzeka, jednak większość osób (przynajmniej na tym forum) preferuje automat.
Ja mam niestety manual i nie dziwie się zwolennikom automatów, bo tak duże auto i o takim charakterze aż prosi się o rozleniwianie przed kierownicą.

Zaletą standardowych 4-ro biegowych przekładni manualnych jest natomiast bardzo duża trwałość i nieco mniejsze spalanie.
Z automatami bywa róznie, wszystko zależy jak auto było eksploatowane.

_________________
W123 200 '82

Właśnie automat z jednej strony kusi z drugiej odstrasza.
Pytanie do posiadaczy automatow, jak jest z wyprzedzaniem, powiedzmy Tira ? Można spokojnie wyprzedzić czy jest to akcja dla ludzi o stalowych nerwach ?

Ja chce sprzedać swoje 300TD, tylko dlatego że to manual . Jak W123 to tylko automat.
Wiekszosc osob ktore jezdziły juz automatami, żadko kiedy zamieniaja go na manual.


class Twoj avatar jest za duży. Sorry za OT

_________________
S123 300TD

Spokojnie, jak manualem (pod warunkiem że sprawna skrzynia) no i ewentualna redukcja nastąpi szybciej

Więc chyba wybór padnie na automat, a powiedzcie mi jeszcze:
czy automat ma na sztywno ustawione obroty przy których zmienia bieg? czy może są one zmienne od wciśnietego gazu, etc. ?

_________________
W123 200 Automatic
~W123 240D Taxi

Manipulując gazem masz niemal 100% kontrolę nad momentem zmiany biegu. Natomiast wadą automatu są nieco większe straty mocy i utrudniony start na sliskim (np szklanka zimą) zwłaszcza przy większej liczbie cylindrów. Generalnie zauważyłem, że mercedesy z automatami są nieco bardziej leniwe do tych 100 km/h (no chyba, ze startujesz z 1 biegu, ktory jest krotszy niz w manualu) ale i tak bym nie zamienił na manuala, wygoda przyzwyczaja

pozdro

Ja miałem najpierw skrzynię 4kę, poźniej 5kę, teraz mam automat i go nie zamienię! Nie dość, że możesz regulować moment zmiany biegów, manipulować tym to jeszcze jest takie cuś jak Kickdown, czyli przycisk pod pedałem w tym przypadku który uruchamiasz wciskając pedał do dechy i następuje zawsze redukcja. Przyspieszenie jest lepsze niż manual, zakładając, że manualem ruszamy z jedynki bez pałowania gazu. Skrzynia automatyczna na pewno szybciej zmieni bieg niż manual. Ja spalania większego nie zauważyłem. Na pewno będzie ciężko znaleźć taką beczkę z idealnie wyregulowaną i eksploatowaną skrzynią, ale próbować można. Najważniejsze żeby olej z filtrem był wymieniany na czas albo w ogóle wymieniany No i przy automacie masz większą szansę moim zdaniem, żeby znaleźć egzemplarz, który nie był używany do palenia gumy

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94

Przy automacie trzeba uwazac na bardzo sliskie nawierzchnie (lod,ubity snieg) Przy dojezdzaniu np. do skrzyzowania ,radze wrzucic z D na N. Sa sytuacje gdzie na D przod juz hamuje a tylni naped pcha Automata tez nie zapalisz "na pych" (przypadek : duze mrozy + wychechlany diesel)
Generalnie auta z automatem maja mniej zuzyte elementy napedu (silnik,dyfer,przeguby). Ja lubie i automaty i manuale. Przy manualu jednak jest wiekszy manewr do popisu, automat zas podnosi komfort jazdy (ilosc wykonywanych czynnosci ( np. ruszanie pod gorke,jazda w korkach)) Jedna i druga skrzynia ma swoje plusy i minusy

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna

nie każdy tak robi z powodu mrozu ja np zapalam czasami swojego z tzw górki bo nie lubie katować rozrusznika i akumulatora bo i po co ale każdy ma swoje podejście i swój rozum

_________________
była: W123 240D 1979r. "Osiemdziesiątka"
jest: W124 250D 1989r. "Bizon"
będzie: W126 300SD
w marzeniach: W112 300SEL

nie załamuj mnie

no nie każdy niestety

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94

a czym załamałem jeśli moge wiedzieć ? a i kto nie ma własnego rozumu ??

_________________
była: W123 240D 1979r. "Osiemdziesiątka"

jest: W124 250D 1989r. "Bizon"

będzie: W126 300SD

w marzeniach: W112 300SEL

Zapalisz, a szczególnie W 123. W starych MB nawet w instrukcji obsługi podawano procedurę awaryjnego odpalania auta z automatyczną skrzynią biegów.

Co do tematu to na pewno automat jest bardziej komfortowy, ale też droższy w naprawach i eksploatacji. Po za tym brakuje fachowców od skrzyń automatycznych. Kupując auto leciwe takie jak W 123 to jest ryzyko, że skrzynia automatyczna nie będzie działała poprawnie czy też w trakcie eksploatacji będzie wymagała remontu, a manualna nawet zachetana będzie działała a poza tym wymiania jej na drugą nie jest skomplikowana i skrzyń jest dużo na rynku wtórnym.
Jeśli chodzi o mnie to skłaniam się ku automatom, choć nie w każdym MB. Skrzynia automatyczna to jednak niesamowity komfort i jeśli chodzi wyposażenie dodatkowe to nie potrafię zdecydować czy automat czy szyber są u mnie numerem 1 .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!