MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 09, 2025 11:56 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
Post: sob cze 13, 2009 2:56 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:27 pm
Posty: 20
Witam serdecznie - sprawa dotyczy Mercedesa A klasa
Problem przedstawia się następująco: piszczy (trochę ala taki metaliczny dźwięk). Piszczy kiedy zapalam auto, czyli jest zimne. W suche dni występuje to tylko przy początkowej fazie pracy silnika do momentu rozgrzania, później ustaje i jest wszystko w najlepszym porządku natomiast w mokrych, deszczowych dniach pisk (ten ala metaliczny dźwięk) nie ustaje. Żeby było śmieszniej wymieniane były, dosłownie 3-4 tysiące kilometrów temu następujące rzeczy: pasek klinowy, rolki napinacza. Wcześniej tzn. przed wymianą piszczenia nie było. Będąc później na ustawianiu geometrii kół, jeden z mechaników, po przedstawieniu mu problemu powiedział mi, że w Mercedesie A klasa mamy samonapinający się pasek. Popsikał WD40 czy czymś tam, ale problem niewiele się poprawił tzn piszczało minimalnie mniej. Teraz pytania do Was: czy w Mercedesie A klasa mamy samoczynnie napinający się pasek czy też musimy go ręcznie naciągać? Wychodzę z założenia, że mechanik chciał mnie po prostu zbyć i dlatego powiedział mi o samonapinającym się pasku. Kolejne pytanie: ci co wymieniali pasek i rolki napinacza mogli coś sknocić? Tzn. nieumiejętnie założyli pasek po wymianie? Może woda dostaje się na pasek i przez to piszczy? Czytam forumy i widzę, że pojawiają się następujące rzeczy takie jak: alternator, pompa wody... ;\ Jest jeszcze jedna, ale bardzo, bardzo, bardzo rzadko pojawiająca się rzecz. Mianowicie przy przyspieszaniu na drugim biegu w granicach prędkości 20 do 40, silnik jakby tracił obroty i wskazówka obrotomierza tak punktacyjnie szła w górę tzn. idzie w górę po czym krótki stop, w górę, stop, w górę... Oczywiście cały samochód równo z tą wskazówką. Przyspieszenie, zastój, przyspieszenie, zastój... Dosłownie 3 sekundy takiego zjawiska. To możliwe, że ślizga się właśnie pasek?

Edit: Wyczytuję jeszcze jedną rzecz, otóż mechanik mógł wsadzić jakiś lipny pasek np. pasek Gatesa, który to ponoć wiecznie piszczy i jest lichej jakości w porównaniu np. do takiego Contitecha.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 4:42 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Z tym piszczeniem paska zalecam ci ostrożność. Przyczyną pisku paska może być np. zwiększone jego obciążenie spowodowane zacieraniem się jakiegoś elementu, Jeśli jak piszesz dużo rzeczy już wymieniłeś i żadnej poprawy dokładnie sprawdź WSZYSTKO i usuń przyczynę. Co do samego paska: Jeśli już zdecydujesz się pasek wymienić to zanim to zrobisz TYMCZASOWO możesz w celu zniesienia brzydkiego i "niechlubnego " dźwięku" zastosować następujące preparaty. Pasta w postaci bursztynowego żelu. zwiększa przyczepność i w pierwszym okresie po zastosowaniu będziesz słyszał dziwny dźwięk będący wynikiem klejenia się paska do koła pasowego. Później będzie dobrze a na końcu powierzchnia paska i koła pokryje się szklistym i gładkim nalotem uniemożliwiającym jakąkolwiek normalna pracę. Naprawa: Koło pasowe można umyć rozpuszczalnikiem a pasek do wyrzucenia. 2) w sprzedaży są jeszcze inne preparaty np. aerozol z rurką dozującą preparat wprost na powierzchnie koła pasowego. Skutek również natychmiastowy czyli odjęcie w 100% pisków. Ale... preparat ten zmiękcza pasek i po jakim czasie zaczyna się on jeszcze bardziej ślizgać po kole teraz....bezgłośnie! ze skutkiem jakby go nie było. Naprawa: Natychmiastowa wymiana paska. 3) nic nie robić. Skutek jest teki, że pasek ślizga się coraz więcej aż do rozpalenia i do zerwania. Wnioski wysnuj sam.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 5:39 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:27 pm
Posty: 20
A czy pasek w Mercedesie A klasa automatycznie sam się napina, czy też trzeba to robić ręcznie?


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 7:32 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 12, 2006 1:18 am
Posty: 435
Lokalizacja: [DB]Waldenburg /schlesien
amortyzatorek napinacza wymieniałeś?

_________________
(__\==*==/__)

W124 200D '89
E 39 530D '98
Fso Atu + '98 - Ex


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 8:30 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:27 pm
Posty: 20
Rolki napinacza były wymieniane wszystkie (aha czyli pasek ma napinacz;), ale nic mi nie wiadomo o amortyzatorkach napinacza. :f

Żeby była jasność, problem występuje tak jak pisze Monia tzn. w deszczowe dni, kiedy pełno kałuż na ulicy. Po 2-3 dniach od opadów kiedy jest susza nic nie piszczy. Poza tym nie ma żadnych falowań obrotów silnika, a przy włączaniu/wyłączaniu świateł, radia i dmuchaw piszczenie w wilgotne dni jest takie samo, więc wykluczam alternator i pompę wodną, ale mogę się mylić.

Skoro dzieje się to w deszczowe dni podejrzewam, że woda dostaje się w miejsce gdzie znajduje się pasek, a jak wiadomo pasek w 'A bobasie' znajduje się pod podwoziem, po odkręceniu pokrywy odpowiedzialnej za ochronę tegoż paska.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl