O jaki fajny temat znalazłem

Od ostatniego postu auto przeszło całkowity przeszczep silnika

A było to tak: Nieco mi kapał olej z silnika... w sumie nic nowego, ale postanowiłem zaprowadzić go z tym do mechanika, bo mi już dyrekcja nie dawała spokoju - mieszkałem wtedy jeszcze w służbowym mieszkaniu na terenie teatru, a właśnie najfajniejsza wieść: kupiłem mieszkanie, mniej fajne są raty za nie, co może skończyć się tym, że bombowiec zupełnie nie będzie miał szans na dofinansowanie, ale wracając do tematu - chłopaki we wrocku tak mi uszczelnili silnik, że na pierwszym zjeździe na A4 (wtedy jeszcze bezpłatnej, więc jeździłem tamtędy do Opola) zatarł mi się silnik i auto trafiło do Trzebnicy.
Tam dostał nowy silnik po generalnym remoncie i tak już 17 tys. km zrobił praktycznie bez zgrzytów - no, parę razy zabrakło mi paliwa i urwała się linka otwierania maski, ale to jest pryszcz

I jak tu nie kochać tego auta?
I jeszcze jedna historyjka: trafił na allegro... w wyniku kryzysu, na szczęście nikt nie chciał dać tej kwoty, jaką sobie wymyśliłem i nadal stoi w garażu (przy okazji przeprowadzki bombowiec zamieszkał w podziemnym garażu

).
Przy okazji witam ponownie na forum, bo dawno mnie tu nie było. Może uda się do Kowar pojechać... jak uda mi się utrzymać bombowca... i akurat będzie miał przegląd ważny.