A jednak...udało się...masę podłączyłem bez problemu, natomiast urządzenie które jest odpowiedzialne za poziom płynu naprawiłem poprzez zlutowanie przeżartego drucika i wymianę takiego małego kontaktronu który jest na samym dole. Potem wszystko włożyłem w koszulkę termokurczliwą, podgrzałem lekko tak więc wygląda to jak nowe. Złozyłem to wszystko do kupy i zamontowałem w zbiorniczku po uprzednim sprawdzeniu miernikiem "na przejscie" przechylając to urządzenie do góry nogami i spowrotem. Miernik piszczał naprzemian co wskazywało jego sprawność. Byłem pełen obaw czy to wogóle zadziała w zbiorniczku jednak ku mojemu zaskoczeniu działa jak nowe.
Wyssałem płyn ze zbiorniczka - kontrolka zapaliła się...
Wlałem go spowrotem - kontrolka zgasła...
Dawno się tak nie cieszyłem z takiego drobiazgu...ale jestem zdania ze w MB jeśli coś jest to musi działać...nawet takie drobiazgi...
Szkoda że akurat nie miałem cyfraka bo bym to wszystko zobrazował (akurat brat wyjechał na wczasy więc mu pożyczyłem), ale myslę że opisałem to bardzo dokładnie i nikt nie będzie miał problemów z naprawą tego czujnika.