Sebian pisze:
Maniek pisze:
Sebian pisze:
Ciśnienie na garach jest ok, więć nie wiem, gdzie by mogła uciekać moc.
Z moich doświadczeń na temat poszukiwań zaginionych koników mechanicznych:
Może wydech jest w złej kondycji. Gładkie ścianki wewnątrz rury duuuuużo dają. No i jeszcze sprawdź hamulce czy nie blokują, zwłaszcza tylne.
No to pociągnę
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
dalej: sprężanko ok, silnik cacy, ale bierze olej. Co jest?
Spalac olej silkim zawsze pali:) Tylko jak ma malo przejechane to tak malo, ze nie zauwazysz. Do 1l na 1000 km to norma, wiec nie ma sie co przejmowac. Jak sie przejmujesz to mozna zrobic glowice (wymienianie gumek na zaworach to najczescie poprawa na chwile) o ile nie ma duzych luzow na tlokach.
Co to mojej 240 potrawi na liczniku pokazac 160 km/h, choc wg danych fabrycznych powinna jezdzic 143, wiec w124 200D majace fabrycznie 160 powinno byc szybsze, inna sprawa ze tama 200D mogla miec inny znaczek:) Kiedys odeszla ode mnie W123 200D, a mialem pedal do konca wlozony i to mnie sporo zdziwilo:)))
Jesli chodzi o Twoje autko to sprawdz dyfer, czy jest od 200D (ostanie 3 cyfry w numerze to jego przelozenie). Czesto zdarzaja sie przekladki silnika diesla do nadwozia benzyniaka, bez wymiany dyfra i pozniej efekt jest dosc szybki zolw:) lub inne cudo (ktos pisal ze po wlozeniu silnika 200D w miejsce 300D spalanie caly czas trzyma sie na 11 l).