Kupiłem w zwykłym sklepie z częściami do zachodnich aut. Jest to sklep w którym (jeśli nie ma danej części) można ją zamówić i na drugi dzień jest do odbioru. W Gorzowie napewno jest taki sklep, więc radzę iść i zapytać czy dostaniesz szkło do reflektora i za ile. A cena 35 PLN wydaje się normalną ceną w całym kraju, ponieważ poprzedni właściciel mieszkający 200 km odemnie wymienił szkło w lewym reflektorze i też płacił 35 PLN. <br>
Dodano po 6 godzinach. 1 minutach.:<br> Ufffff..... No i mimo niedzieli nie wytrzymałem już widoku tej lampy i rozebrałem ją. Jak to się robi? Okazuje się że i bez wskazówek da się coś samemu zrobić. Na początku trzeba wyczepić klosz lampy wraz z plastikową ramką z 4 zatrzasków (dwa górne zaznaczyłem czerwonymi strzałkami):
dwa dolne zatrzaski są dostępne po uprzednim zdjęciu dolnej listwy pod lampą (strzałka koloru zielonego) - w tym celu konieczne jest wyjęcie kierunkowskazu.
Mimo rad kolegi "wypelczarski" zaryzykowałem czyszczenie na mokro odbłyśnika, w tym celu użyłem ściereczki viledy służacej do czyszczenia luster i szyb, zmoczonej w wodzie i dokładnie wyciśnietej (ściereczka musi być naprawdę dobrze wyciśnięta !!! ):
a efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania:
Następnie przyszedł czas na wyjęty uprzednio klosz. Niestety nie da się go chyba wyjąć nie tłukąc starego. Mój był już pęknięty więc nie namyślałem się długo i wybiłem ile się dało, następnie przyszedł czas na szczypce uniwersalne:
ponieważ w rowkach w których spoczywał orginalny klosz pozostały resztki szkła:
jego resztki najlepiej usunąć wkrętakiem, aż do całkowitego usunięcia starego szkła i kleju (silikonu):
Niestety nie da się raczej przy tym uniknąć drobnych uszkodzeń plastikowej ramki. Teraz czas nałożyć silikon. Robimy to dość grubo, wypełniając całą "wanienkę" ramki:
teraz poprostu nakładamy nowe szkło na ramkę z rowkiem wypełnionym silikonem:
następnie dobrze jest wycisnąć wokól klosza jeszcze cienką warstwę silikonu, "pożyczyć"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
od żony trochę "ludwika", zwilżyć nim palec wskazujący (tak żeby silikon nie kleił się nam do opuszka palca) i rozprowadzić nim równomiernie silikon wokół klosza:
uzyskamy taki efekt:
no i po wyschnięciu klosz jest gotów do montażu:
Jak tylko złożę wszystko, wybiorę się dziś w nocy na próbę oświetlenia
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
... i nie omieszkam się podzielić wrażeniami, ale coś czuję że bedzie o niebo lepiej... Zwłaszcza że zabrudzona przypalonym kurzem była zwłaszcza górna część odbłyśnika, która to jest w głównej mierze odpowiedzialna za oświetlenie drogi. No, nic, idę wyjąć jeszcze klosz lewej lampy do mycia i zajmę się również odbłyśnikami lewej lampy.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
<br>
Dodano po 2 godzinach. 25 minutach.:<br> Niestety odbłyśnik lewej lampy jest w gorszym stanie (może dlatego, że był już po przejściach?) i nie dało się go doprowadzić do takiego stanu jak wyżej. Nie wiem czemu nie zszedł mi ten przypalony kurz u góry:
W międzyczasie przyszła moja kobieta weszła w pozostawiony przy aucie klosz lewej lampy, kopnęła go do tego (jakby tego było mało)

i oto efekty:
Jak to mówią starsi ludzie "niedzielą się człowiek nie dorobi..." - i to chyba prawda. Szczęście w nieszczęściu, że popękał klosz lewej lampy - ten, którego dziś nie wymieniałem, tylko wyjąłem do umycia. A w sklepie czeka na mnie nowy więc jutro znów czeka mnie wymiana i będą oba nowe
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
_________________
'91 MB W124 250D - Skradziony 29.06.2006r.

VIN WDB1241251b543578
'93 MB W124 300D - elektryczna zagadka...

VIN WDB1241301B880698
"Jeśli psujesz coś dostatecznie długo, w końcu ci się uda"