Ocet pisze:
Bukol pisze:
Ocet pisze:
To bylo ponoc na statyce, przy glupim ciagnieciu, dla TV:
http://www.4x4.rally.com.plTakie rzeczy to akurat normalka na rajdach
Generalnie tak bywa, ale skoro mowa o swiadomej dewastacji to:
Po co na dwudniowy rajd z jedna baza caly ekwipunek z Camel Trophy na dachu? Po co ciagnac w bok, jak samochud sie wkleil w przechyle w te sama strone? Dlaczego przy tym ciagnieciu nie skrecono chociaz przednich kol w kierunku ciagniecia? Ten samochod nie wywrocil sie w walce, ten samochod zostal wywrocony po walce mimo ostrzerzen!
Ten cały ekwipunek to z tego co widzę koło zapasowe, a na 2 dniowy rajd ja zabieram: 2 zapasy, 5 lin, 4 blachy najazdowe, kanister z paliwem, zbiornik z wodą, hi-lift, 2 łopaty, łom, 2 skrzynki narzędziowe, trochę części zamiennych (półosie, przeguby, łożyska, amortyzatory ...) to zajmuje sporo miejsca, a auto na zdjęciu to Defender 90, czyli krótki rozstaw osi (mało miejsca na szpej). Co do wydarzeń poprzedzających wywrotkę to nie chcę się wypowiadać - nie było mnie tam. Auto wyposażone jest w klatkę więc wywrotka nie jest taka niebezpieczna.