MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Konkretniej staruszku , konkretniej.
Nikt nie odbiera osiągnięć. Komentujemy sobie pewne postawy społeczne i rozwiązania prawne. Można by przytoczyć parę argumentów za systemem precedensowym lub parę teorii o wartości biologicznej emigrantów, ale skoro kolega posiada szersze horyzonty, to nie będę się wcinał .
A może w poprzednich postach coś pomyliłem lub przekręciłem? Chętnie uaktualnię swoją wiedzę i uzyskam blade pojęcie. W końcu to Hydepark i mała prelekcja ze strony kolegi będzie mile widziana.

Póki co pozwolę sobie dorzucić jeszcze jedną ciekawostkę. Są stany w których nie wolno prowadzić, mając w samochodzie otwartą but. z alkoholem, a na Alasce można prowadzić mając do 1‰; we krwi. Nie oceniam, nie uogólniam , słyszałem nawet uzasadnienie, tyle, że nie wiem czy oficjalne, więc nie podam, bo nie chcę się ośmieszyć.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

Ja tez niebylem w USA ale jakos mnie niecagnie...ja bardziej patrze pod katemtego co osiagneli np. w dziedzinie motoryzacji...czy komukolwiek podobaja sie MB w wersji na USA?co do krazownikow to napewno ktos sie znajdzie ale nikt mi niepowie ze te auta maja jakiekolwiek wlasnosci jezdne o jakosci juz niewspominajac; objektywnie patrzac (sa zeczy qture mi sie podobaja) to wszystko sie tam obraca wokol kiczu , moze to efekt liberalizmu kturego jestem glebokim zwolennikiem a moze poprostu ludzi qturzy znalezli sie w jednym miejscu glownie dla zielonych? a wracajac do sadownictwa to nikt tu nie twierdzi ze polskie sadownictwo jest dobre bo jest fatalne ale pod innym wzgledem!

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>

krzstian który
ja się dołączam do ogółu-USA to swoja własna parodia

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

a to jest jeszcze jakis krzstian ?

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>

Rynek amerykański nie wymaga pewnych rzeczy...
1. Samochody w USA nie muszą trzymać się drogi, bo tam zazwyczaj jeździ się prosto [45-75mph], lub zakręca się pod kątem prostym [5mph]
2. Samochody w USA kupuje się na raty lub w leasing - po 24 lub 36 miesiącach auto jest spłacone i marnotrastwem jest nie wziąć sobie nowego. Auta mają być tanie, dostępne dla każdego, a czy po 3 latach auto będzie jeszcze trzymało się kupy to mało kogo obchodzi.
3. Kiedyś były czasy, że w USA nikt nie dbał o paliwożerność - benzyna była prawie za friko - dla producentów samochodów to raj - nie potrzeba projektować nowocześniejszego silnika, wystarczy, że w nowym modelu wstawimy większy i będzie cacy. Teraz już tak nie szaleją z pojemnościami bo benzyna kosztuje u nich koszmarnie drogo, prawie tyle co u nas LPG. Ale sporo konstrukcji nadal jest jeszcze z dawnych lat.
4. Mercedes i BMW to w USA ostre wózki dla młodzieńców lubiących żyć ostro. Czyli np wchodzenie w zakręt zamiast przy 5mph to przy 15mph. Widać to po wielu reklamach np Mercedesa w USA. Ta reklama z potworem pod maską E55 to pikuś, w czasie kiedy byłem za wielką wodą rok temu puszczali również inną reklamę - jak kobieta wiezie męża na samolot z LongIsland na lotnisko LaGuardia - odstawia za kierownicą E500 pościg conajmniej jak z filmu Ronin... W Europie nikomu by chyba nie przyszło do głowy reklamować Mercedesów jako dzikich wyścigówek...

_________________
Supposed Former Automotive Journalist