Moim skromnym zdaniem autem, które bije wszystkie w/w auta na głowę a nie jest tutaj wymienione jest Subaru Legacy Outback. Wyszedł w dieslu, ma genialny napęd , nie psuje się, ma rozsądną utrate wartości i w życiu go nie ukradną

Dodatkowo ma fajny fan klub gdzie można się pobawić
C klasa nie dosyć, że mega biedna w tej cenie, to wykonana na żenującym poziomie. Serwis to kosmos. VW Passat , którego użytkuje to też tandetne auto z mega głosny zawieszeniem, które wali na dziurach jkaby koła miały odpaść

. Opla nikomu nie polece, ale to moje subiektywne odczucie.Poza tym, jakby ktoś chciał zobaczyć vectrę mojej bratowej z przebiegiem 130 tys to zapraszam. Z bmw nie miałem do czynienia więc się nie wypowiadam. Ciekawym autem może jest nowe A4, ale na rodzine to trochę małe auto.
Jeśli chodzi o suzuki ta zdecydowanie w tej cenie wolałbym Subaru forestera lub mitshibisi outlandera.
Przedział cenowy 110-130tys zł na nowe auto to cięzki przedział bo będzie zawsze dzielił samochody klasy średniej wyższej z przecietnym wyposażeniem a auta klasy średniej zbogatym. Zawsze bedzie dylemat.
Auto nowe to auto nowe i nikt mi nie wmówi, że nie ma wielu konkretnych zalet takiego auta, które będa rekompensowały utrate wartości w pierwszym roku. Mówię tutaj o kwestii obiektywnej nie subiektywnej...
pzdr