MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

dojrzalem do wymiany oleju w moscie w 123 , czy czekaja mnie jakies niespodzianki, czy poprostu spuszczam i wlewam litr nowego (oczyw pompka)
z gory dzieki za odp
ps szukalem juz w archiwum ale jakos nie namierzylem

_________________
MB 123 2,8CE ŻABA
nysa 522

poprostu





S1

Ja do tego dojrzałem rok temu. Wykombinowałem, że ćwierć wieku i 400 parę tysięcy swoje zrobiło, więc wymienię w moście i skrzyni. O ile ze skrzyni wyleciał trochę już przechodzony (nie jakiś syf, ale spracowany ) to z mostu poleciał piękny bursztynowy olejek. Człowiek który mi to robił stwierdził: "gdybym wiedział, że taki czysty poleci to wlałbym go do swojego" .

wielkie dzieki
ps sprawdze w jakim jest stanie bo na moim budziku 142 400 km

_________________
MB 123 2,8CE ŻABA

nysa 522

Ja zmienialem kilka dni temu w swoim aucie-kupiłem Castrola. Ma on specjalny dziubek wiec wlewa sie z butelki (bez pompki), ale ni do konca. Gdy ju zgo było mało w butelce zrobiłem z kartonu mał rynienke i ostatnie ml oleju wpusciłem do dyferencjału własnie po niej.

_________________
W126 300SE było: Gaz Wołga 24, W123 250, W116 280SE, FSO Warszawa 204;

Dołaczę sie do tematu , i tak sie zapytam czy powodem delikatnego wycia moze byc brak oleju???? Czy wogle to możliwe czy poporstu most juz umiera??
Drugie pytanie kieruje do specjalistów skryzni biegów, poniewaz mam mokra skrzynie pod spodem , i chyba jest jakis wyciek, nie bradzo wiem co robic i jak sie do tego zabrac.

_________________
Jestem ok.