Zaproszony byłem dziś na 9 na otwarcie warsztatu na szybką naprawę. Ot wymina pomy sprzęgła i oględziny auta bo już 1,5 roku nie widziało mechanika a to trochę dużo jak na 23 latkę używaną na codzień.
Pod bramą - kolejka 5 szt MB nie napawała mnie optymiznem... na placu kolejne 15... jak na jakimś większym spocie
Zostawiłem auto na cały dzień i powiedziałem że przyjdę o 19. Zrobi to zrobi, nie zrobi - to trudno.
Ku memu zdziwieniu pan Leszek zdołał się jednak moją beczusią zająć.
Diagnoza - do wymiany oba przednie łożyska. Laudan miałeś racje. Te OPTIMALE są o kant d.... potłuc. Wytrzymały jakieś 20 tys km. Trzeba zapodać SKF jak fabryka przykazała i innych ostrzegać przed tym japońskim badziewiem.
A i najlepsze. Mam szukać nowego wału napędowego

Nie regulowalny już luz na wiloklinie ponoć go dyskwalifikuje. Ponieważ nie dogadałem się z panem Leszkiem jak to dokładnie z tym wałem jest a składa się on z tego co pamiętam z dwóch elementów - to rozumiem mam szukać obudwu jego części? Oświećcie mnie proszę.
Z góry dziękuje.