Nie chwaliłem się, ale Merc "dostał" geometrie w dość ciekawych okolicznościach. Jeden warsztat podjął się tej roboty, ale nie gwarantując sukcesu, musiałem jednak spróbować, bo założyłem nowe opony. Nie udało im się tego zrobić, bo wóz ciągle im ściągał, więc... nie wzięli za robote kasy. Tu przypunktowali, ale żeby było śmiesznie - naprawili go, a przynajmniej zdrowo poprawili

Tzn wcześniej już na oko widać było, że zbieżność jest do d... a prawy przód był jak w pustej Tatrze. Opona przednia prawa była zjechana na brzegu, koła piszczały przy 20 km/h na byle rondzie a wóz ciągnął w prawo - by szedł prosto trzeba było trzymać kierownice.
Po ustawieniu wszystko minęło... problem w tym, że wszystko inne wylazło.
Auto przestało ściągać "na siłę" ale zaczęło pływać po drodze. Przestało się "naprężać" i teraz po prostu jedzie, jak luzy na gumach (a być może i na przekładni) pozwolą.
Dodatkowo swoje robi pewnie padnięta spręzyna z tyłu po lewej (lekko siedzi).
Czy ktoś oferuje całe zestawy wszystkich gum do zawieszenia? Polecacie jakiś producentów średniej klasy? Ewentualnie czy ma ktoś gotową listę, co trzeba kupić, żeby zbierać po kawałku odkreślając kolejne punkty
Jakiego rzędu są to koszty (bez robocizny, same gumy) ?
Czekają mnie raczej wszystkie gumy z przodu, sprężyny tył, łączniki stabilizatora tył itp. Może do zimy się wyrobię z tą kolekcją i odłożę na warsztat, żeby wszystko za jednym zamachem wymienić.
Gab