Witam,
Mam problem.
Z racji, że nie chcę wydawać 800 zł za montaż przepływki, potencjometru itp itd...
Kiedyś miałem obroty na benzynie 1200 ale za czasów jak był gaz - i jestem bardzo ciekawy jak oni to zrobili, szczerze pomimo tego, że były to duże obroty to spalanie na mieście było dużo mniejsze (10 litrów miasto!) niż teraz po diagnozie (16 litrów miasto :/) i bardzo mi brakuję tych "wyższych obrotów"
Pamiętam do dzisiaj jak wyjechałem od diagnosty i miałem 750 obr. pedał gazu inaczej reagował, czyli możliwe, że gazownicy podciągnęli linkę gazu?
Na zdjęciu zaznaczyłem linią 1 - jest to "kołowrotek" który dociska mikrowłącznik, może coś pod to wsadzić tzn. dookoła jego opasać.... tylko co :/
Pozdrawiam i dzięki za wyrozumiałość... coraz gorzej mi się jeździ i momentami wole jeździć polonezem :sciana: