Jestem, jestem
Tłumaczył się nie bede z nieobecności na forum, napiszę tylko że jest to spowodowane "kłopotami" w pracy, a że są one poważne to stawiam je obecnie na pierwszym miejscu.
Dobra dość tego biadolenia
Moja propozycja którą znają już z opowiadań uczestnicy galeryjnego spotu jest następująca: KARCZMA w Pęcicach.
Jak dojechać:
Z Warszawy: Aleją Krakowską w stronę Janek i jakiś kilometr od rozwidlenia tras (Kraków-Katowice) w prawo na Komorów. Po jakiś 2 kilosach będzie stacja benzynowa (jedyna na tej drodze, nie da się pomylić) a zaraz za nią skrzyżowanie na którym należy skręcić w lewo i po 200 metrach trafiamy na Karczmę. Drewniany budynek i pełno rzeźb, nawet coś na kominie siedzi
Od Al. Jerozolimskich: skręcamy w Regułach na Pęcice, poczym walimy prosto jak w morde strzelił aż do dworku w Pęcicach. Przed samą bramą skręcamy w lewo i tak jak nas droga prowadzi (obok kościoła, przez rądko na skos w prawo (nie da się inaczej reszta to ślepe ulice)) Dojeżdżamy do skrzyżowania gdzie po lewej mamy duży sklep ogrodniczy. Przejeżdżamy przez skrzyżowanie prosto i po 200metrach trafiamy na Karczmę.
Miejsce jest dosyć przytulne i mało ruchliwe, samochody parkuje się przy drodze bez obaw na zatarasoawnie ruchu gdyż częstotliwość przejazu jakiegokolwiek pojazdu wynosi 2 na godzinę

Jak będzie cieplej to możemy pojechać jakieś 800metrów dalej i ustawić maszyny na skraju lasu przy samej rzeczce. Lub kawałek dalej na polance za mostkiem. Jeździłem już tam moim beczkowozem więc bez obaw o zakopanie się

Maniek zresztą również zna to miejsce bo spotkałem go tam jak chasał na rowerze
No dobra a teraz czas spotkania: NIEDZIELA GODZINA 12:00. Może nawet 11:00 aczkolwiek nie wiem jeszcze od której w Niedzielę jest ta karczma otwarta więc o 12:00 będzie bezpieczniej. Postaram się dzisiaj podjechać i sprawdzić ogodzinę otwarcia.
To zarządziłem ja Jarząbek
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
_________________
Jest gwiazda jest jazda
W123 230E '82 "Vanishing Point"