Witam. Opiszę tu problem, który pojawił się po zamontowaniu zregenerowanej wiązki silnika i przepustnicy. Pierwsze odpalenie sprawiło, że uśmiech kończył i zaczynał się za uszami. Piękna i równa praca, bez wypadającego zapłonu i falowania. Z sekundy na sekundę mina mi jednak rzedła, gdy zamiast schodzić z obrotów to te rosły, osiągając około 1400obr/min po nagrzaniu do 60 stopni. Tak już zostały. Klient, który robił mi wiązkę, zasugerował wymianę uszczelki pod przepustnicą (w ASO 6zł na następny dzień) i sprawdzenie podciśnień w kolektorze. Sprawdzone i wymienione, montaż wiązki sprawdzony ad A do Z, błędy sczytane i skasowane. Dalej bez zmian, postanowiłem się jednak przejechać. Pojawiły się kolejne problemy, brak reakcji na gaz, spadek mocy, gaśnięcie po zatrzymaniu, brak tempomatu. Sprawdziłem błędy (4-przepływomierz, 8-krokowiec, 45-tempomat), odpalam i dalej to samo. Zrobiłem coś co nazywają adaptacją przepustnicy, odpalam i bez zmian, sprawdzam błędy (8-krokowiec). Jeszcze raz adaptacja, odpalam i czekam do nagrzania i włączenia się wentylatora, obroty cały czas 1400, błędy to 4 i 8. Obstawiam przepustnicę, jej awarię lub błąd przy regeneracji jej wiązki. Żeby to potwierdzić potrzebuję przepustnicy do M104 ASR/Tempomat na podmiankę, ma ktoś może luźną lub użyczy swojej z auta??? (w okolicach Lublina) Chciałbym to sprawdzić zanim oddam ją na reklamację lub kupię drugą. Z góry dzięki za wszelką pomoc. Pozdrawiam...
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy... W201 190 2.0 '84 --> kundel 2,3E elpidzi - ex C124 230CE '92 - ex W123 240D '80 - w rękach dziadka C124 320CE '92 - Viola Suzuki GSX 750 F '97 - Zuzia
|