Witam wszystkich serdecznie!
Niedawno wszedłem w posiadanie 115-tki, która była oczkiem w głowie mojego taty przez wiele lat. Jest to wersja 220D 1970 rok (w dokumentacji). Od wielu lat w rodzinie, kupa historii i historyjek jest z nim związana (jak to zwykle bywa). Oczywiście już zaczyna być to z kolei moje oczko w głowie, zresztą oceńcie sami





Generalnie samochód jest zadbany z zewnątrz jak widać. Niestety gorzej jest pod maską

Ostatnie 1,5 roku przespał w garażu odpalany ostatnio ponoć 8 miesięcy temu. Przywieziony kilka dni temu, niestety nie odpala:( Aku podładowałem, następnie próbowałem z kabli, świecą się kontrolki ale nawet nie obróci silnikiem. Dziwne bo jest w rodzinie od 8 lat i nigdy nie było nic takiego, samochód jeździł przecież... Nie jestem dobry w te klocki więc może po prostu źle go odpalam? (o ile to możliwe?)
Plan jest taki aby teraz (dla odmiany) zadbać o jego stronę mechaniczną a nie estetyczną dlatego planuję remont silnika i być może skrzyni. Czy Ktoś może kojarzy lub zna mechanik a Krakowie lub okolicach, który byłby w stanie przygarnąć mojego "powolniaka?

Z góry dziękuję za rady, opinie i komentarze
