MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 14, 2025 5:47 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Żółte blachy
Post: wt sty 11, 2005 5:14 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 27, 2004 6:48 pm
Posty: 142
Lokalizacja: W-wa
Jeżeli ktos bedzie chciał załatwic tablice zabytkowe dla swojego MB, służę pomocą.

_________________
Beczunia W123 240D '77, w całości po kapitalnym


Na górę
Post: wt sty 11, 2005 6:36 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
janusz_W123 pisze:
Jeżeli ktos bedzie chciał załatwic tablice zabytkowe dla swojego MB, służę pomocą.

1. Tzn. ?? Chyba, że nie możesz pubicznie sie przechwalać... [zlosnik]

2. Ten temat im o blachach, to raczej MB a nie Spoty&Zloty ;)

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
Post: czw sty 13, 2005 9:25 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz sty 25, 2004 4:51 pm
Posty: 111
Lokalizacja: Zgierz
janusz_W123 pisze:
Jeżeli ktos bedzie chciał załatwic tablice zabytkowe dla swojego MB, służę pomocą.


Dla w123 z '77 też da się to zrobić?

_________________
Nie kradnij, rząd nie znosi konkurencji.
Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 12:25 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn sty 27, 2003 1:24 am
Posty: 1447
Lokalizacja: Gryfino
O żółtych blachach jest w ostatnim GT Classic

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 1:46 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
Stomek pisze:
O żółtych blachach jest w ostatnim GT Classic


Co prawda artykuł dużo bardziej logiczny niż w "Automobiliście", ale i tak chłopaki skomplikowali sprawę :-? :roll: ...

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 5:10 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Moim zdaniem, w przypadku, gdy samochód jest już zarejestrowany w kraju, żółte tablice są do niczego niepotrzebne i jest to strata pieniędzy/czasu oraz kłopot przy ew. sprzedaży w przyszłości. Nie mówiąc już o braku jasnych reguł przy wyjeździe za granicę czy wielkim znaku zapytania przy chęci sprzedaży samochodu np. w Niemczech.

Byłbym zwolennikiem ochrony konserwatorskiej pojazdu, jeśli miałby on cokolwiek wspólnego z Polską. Natomiast mówimy tu o Mercedesach, które z naszym krajem i naszą myślą inżynierską mają tyle wspólnego, co styczeń 2005 z zimą (jak dotąd, oczywiście :-))

Co innego, jeśli żółte tablice mają pomóc przy sprowadzeniu samochodu do Polski (pierwsza rejestracja).

Piszę to jako posiadacz tychże żółtych tabliczek.

Pozdrawiam

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 5:57 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
PK2 pisze:
Moim zdaniem, w przypadku, gdy samochód jest już zarejestrowany w kraju, żółte tablice są do niczego niepotrzebne i jest to strata pieniędzy/czasu oraz kłopot przy ew. sprzedaży w przyszłości. Nie mówiąc już o braku jasnych reguł przy wyjeździe za granicę czy wielkim znaku zapytania przy chęci sprzedaży samochodu np. w Niemczech.

Byłbym zwolennikiem ochrony konserwatorskiej pojazdu, jeśli miałby on cokolwiek wspólnego z Polską. Natomiast mówimy tu o Mercedesach, które z naszym krajem i naszą myślą inżynierską mają tyle wspólnego, co styczeń 2005 z zimą (jak dotąd, oczywiście :-))

Co innego, jeśli żółte tablice mają pomóc przy sprowadzeniu samochodu do Polski (pierwsza rejestracja).

Piszę to jako posiadacz tychże żółtych tabliczek.


Nie zgadzam się z Tobą, ponieważ jest kilka bardzo ważnych, wręcz nieocenionych zalet:

1. Przy żółtych tablicach nie masz obowiązku posiadać OC non stop i możesz je wykupić na dowolny okres, ale nie krótszy jak 30 dni.
2. Ulga ubezpieczeniowa od ręki bez konieczności pisania jakichkolwiek podań i innych głupstw.
3. Dożywotni przegląd.
4. Opinia rzeczoznawcy i wpisanie auta do rejestru zabytków są niewyobrażalnie przydatne w przypadku uszkodzenia auta nie z naszej winy i otrzymywaniu pieniędzy za poniesione straty. Pan z ubezpieczalni nie przyjdzie, nie zajrzy w tabelkę i nie powie: "Ten model, ten rocznik - wartość 4000 PLN. Koszt naprawy przewyższa (procentową - nie wiem ile to tam jest) wartość samochodu. Proponujemy panu ugodę w wysokości 1600 PLN lub możemy zabrać auto i wypłacić panu jego wartość" (chyba minus wartość szkód, ale nie wiem dokładnie). Nikomu tego nie życzę, a napewno nie jeden z forumowiczów przechodził przez te nerwy i to nie raz.
5. Tablice, które wyróżniają się z gąszczu (ale to dyskusyjne, bo zależy co kto lubi).

Poza tym ktoś kto decyduje się na żółte tablice chyba nie myśli o szybkiej sprzedaży auta, a wręcz odwrotnie. Tak w ogóle to nie jest chyba takie skomplikowane.

Pozdrawiam.

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 6:17 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Mitu pisze:
Nie zgadzam się z Tobą, ponieważ jest kilka bardzo ważnych, wręcz nieocenionych zalet:

1. Przy żółtych tablicach nie masz obowiązku posiadać OC non stop i możesz je wykupić na dowolny okres, ale nie krótszy jak 30 dni.
2. Ulga ubezpieczeniowa od ręki bez konieczności pisania jakichkolwiek podań i innych głupstw.
3. Dożywotni przegląd.
4. Opinia rzeczoznawcy i wpisanie auta do rejestru zabytków są niewyobrażalnie przydatne w przypadku uszkodzenia auta nie z naszej winy i otrzymywaniu pieniędzy za poniesione straty. Pan z ubezpieczalni nie przyjdzie, nie zajrzy w tabelkę i nie powie: "Ten model, ten rocznik - wartość 4000 PLN. Koszt naprawy przewyższa (procentową - nie wiem ile to tam jest) wartość samochodu. Proponujemy panu ugodę w wysokości 1600 PLN lub możemy zabrać auto i wypłacić panu jego wartość" (chyba minus wartość szkód, ale nie wiem dokładnie). Nikomu tego nie życzę, a napewno nie jest z forumowiczów przechodził przez te nerwy i to nie raz.
5. Tablice, które wyróżniają się z gąszczu (ale to dyskusyjne, bo zależy co kto lubi).

Poza tym ktoś kto decyduje się na żółte tablice chyba nie myśli o szybkiej sprzedaży auta, a wręcz odwrotnie. Tak w ogóle o nie jest chyba takie skomplikowane.

Pozdrawiam.


Pozostanę przy swoich poglądach. Punkty 1-3 są bez praktycznego znaczenia, koszty są pomijalne, a sprawa przeglądu technicznego oczywista, bo jak chcemy mieć samochód kolekcjonerski, to i tak te przeglądy będzie on przechodził bez problemu.

Punkt 4 przedstawiasz, jak rozumiem, z zupełnie teroretycznego punktu widzenia? Czy znamy jakiekolwiek podparte dowodami zdarzenia, gdy w razie szkody właściciel kolekcjonerskiego W114 dostał np. drzwi za 1,044 Euro (z ASO) lub chłodnicę za 816 Euro?

Punkt 5 podałem jako teoretyczną opcję, np. po kilku latach posiadania samochodu. Czy każdy z właścicieli samochodu na żółtych tablicach deklaruje chęć posiadania tego samochodu do końca swojego życia? :-)

Jeszcze raz punkty 1-3. Gdyby u nas było, jak za naszą zachodnią granicą, gdzie na jednych tablicach zabytkowych ("H") można jeździć kilkoma antykami, to zgoda. Ale przy jednym samochodzie? Roczne koszty ubezpieczenia OC i przeglądów technicznych w porównaniu z rocznymi kosztami rzetelnego utrzymania zabytku są pomijalne.

Poza zabawą w żółty kolor i wyróżnianiem się na ulicy, nie widzę zalet tych tablic.

Pozdrawiam :-)

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 6:36 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
PK2 pisze:
Pozostanę przy swoich poglądach. Punkty 1-3 są bez praktycznego znaczenia, koszty są pomijalne, a sprawa przeglądu technicznego oczywista, bo jak chcemy mieć samochód kolekcjonerski, to i tak te przeglądy będzie on przechodził bez problemu.

Kak komu towariszcz z tymi kosztami. Jak Tobie wszystko jedno to i fajnie - dla Ciebie. Oczywiście, że koszty utrzymania takiego samochodu bywają wysokie, ale to nie znaczy, że należy je dodatkowo podnosić.
Ponadto jest tu dodatkowy aspekt - taki "światopoglądowy" ;) . Wolę nalać, coś dokupić do samochodu albo ... i ...., a nie składać kasę w hołdzie biurokracji . A poza tym, jak nawet coś się zacznie dziać w złym momencie (a który jest dobry? [zlosnik] ), to możesz sprawę załatwić na spokojnie a nie biegiem lub po prośbie po Pan Diagnosta tak każe. [hehe] Co do ubezpieczneia - mnie nie bawi temat patrzenia głęboko w oczy/opiep..ia "żen za pultem" w ubezpieczalni, żeby łaskawie spuściła z tonu i zamiast np. 1300-4000 dała te 50% zniżki.

PK2 pisze:
Punkt 4 przedstawiasz, jak rozumiem, z zupełnie teroretycznego punktu widzenia? Czy znamy jakiekolwiek podparte dowodami zdarzenia, gdy w razie szkody właściciel kolekcjonerskiego W114 dostał np. drzwi za 1,044 Euro (z ASO) lub chłodnicę za 816 Euro?

Wiesz co, ja sobuie nawet ubezpieczyłem 107 w DAS, tak na wszelki wypadek, a czy ma to sens to inna sprawa. Niemniej, uważam, że nie stać mnie (czasowo) na wojowanie "jakby co" o każdy detal. Również nie sytać mnie na wywalenie od ręki np. 10K.

PK2 pisze:
Punkt 5 podałem jako teoretyczną opcję, np. po kilku latach posiadania samochodu. Czy każdy z właścicieli samochodu na żółtych tablicach deklaruje chęć posiadania tego samochodu do końca swojego życia? :-)

Nie i nie każdy musi ;) , ale mi np. ta opcja pasuje. Znam jeszcze kilka takich osób :)

PK2 pisze:
Jeszcze raz punkty 1-3. Gdyby u nas było, jak za naszą zachodnią granicą, gdzie na jednych tablicach zabytkowych ("H") można jeździć kilkoma antykami, to zgoda. Ale przy jednym samochodzie? Roczne koszty ubezpieczenia OC i przeglądów technicznych w porównaniu z rocznymi kosztami rzetelnego utrzymania zabytku są pomijalne.

Pomijając opcję zaposiadania kilku autek - a paru takich ludzi juz jest - wracamy do punktu I.

PK2 pisze:
Poza zabawą w żółty kolor i wyróżnianiem się na ulicy, nie widzę zalet tych tablic.

Jest jeszcze jeden drobiazg - komuś się chciało, komuś zależy, kogoś to bawi. :)

Też pozdrawiam :-)

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 6:49 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Boję się, że powstaje nieporozumienie wynikające z konieczności stosowania skrótów myślowych. Nie mam nic przeciwko zabawie w żółte tablice, część kolegów zna mój stosunek do tego hobby i na pewno mi nie brakuje czystego entuzjazmu, jeśli chodzi o stare Mercedesy. Ja tylko powiedziałem, że nie widzę obiektywnych zalet tychże tablic, przy ich dzisiejszej "definicji" w polskim prawie.

Pozdrawiam!

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 7:05 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
PK2 pisze:
Ja tylko powiedziałem, że nie widzę obiektywnych zalet tychże tablic, przy ich dzisiejszej "definicji" w polskim prawie.


W sumie masz rację. Ale nie widzę także "obiektywnych zalet" posiadania auta zabytkowego. Taki nowy golfik, na przykład, w sumie lepszy jest [zlosnik] [hehe]. Wróć - to był głupi przykład. Argument finansowy jest jednak dość znaczący: u nas w W-wie ubezpieczenie OC zabytka (max stawka, bo pojemności ludzkie muszą być) to jakieś 2.400zł/rok. Jeżeli weźmiemy pod uwagę sytuację Mitu, to dojdzie do tego zwyżka 25 lub 30% za wiek (człowieka, nie auta) = 2.400 + 720 = 3.120zł. Ponad 3tyś za rok - czyli rozbój w biały dzień!!! Mając auto zarejestrowane na żółto dostanie automatycznei 50% zniżki, a do tego na miesiące "zimowania" nie zapłąci nic, co daje kolejne 30-40% zniżki. Zatem z 3.120zł uzyskujemy 1.660 - 30% (zima) = 1.162zł. To daje prawie 2.000 oszczędności. Piechotą nie chodzi. Można za to po zimie zrobić gruntowny przeglądzik z wymianą filtrów i płynów i jeszcze zostanie na oblanie rozpoczęcia sezonu. A wszystko w zamian za dodatkową przyjemność jeżdżenia z żółtymi tablicami. Ja w to wchodzę - jak tylko czas pozwoli na przerejestrowanie 116 na żółte.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 7:14 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Absolutna zgoda. Lepiej płacić mniej, niż więcej. Nie mam też najmniejszej ochoty wdawać się w dyskusję na tematy głębokości portfeli ludzi wokół - nie moja to sprawa. Dla mnie jest ważny czynnik psychiczny - "wolnościowy". Chcę móc pojechać tym samochodem gdzie chcę i kiedy chcę. Chcę mieć opcję sprzedania go zagranicę, jak przyjdzie czas. Może taki czas nigdy nie nadejdzie, może nadejdzie za tydzień. Nie wiemy, do czego nas zmusi życie. I tylko tyle :-)

Pozdrawiam na żółto!

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 7:19 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
PK2 pisze:
Dla mnie jest ważny czynnik psychiczny - "wolnościowy". Chcę móc pojechać tym samochodem gdzie chcę i kiedy chcę.

To oczywiście podstawa. W końcu o tę wolność walczyliśmy ;) nie po to aby sobie samemy ją odbierać [hehe]. Ale czy "żółtkiem" na prawdę tak trudno wyjechać n.p. do Niemiec? W ramach UE to chyba nie problem?

Cytuj:
Chcę mieć opcję sprzedania go zagranicę, jak przyjdzie czas.

Nie sądzę, aby były problemy z dostaniem zgody. Trochę trzeba by było poganiać za tym i tyle.

Cytuj:
Pozdrawiam na żółto!

A ja, póki co, na biało. [cool]

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 7:30 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Z tymi przepisami to odpowiem z czystym sumieniem: nie wiem. Słyszałem opinie w tych sprawach rozbieżne o 180 stopni (lub 360, jak mówili w wojsku :-)) i wolę się nie wypowiadać.

Ukłony: odmeldowuję się!

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 13, 2005 9:23 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
Chcę mieć opcję sprzedania go zagranicę, jak przyjdzie czas
Nie sądzę, aby były problemy z dostaniem zgody. Trochę trzeba by było poganiać za tym i tyle.


Ja wiem, że aby sprzedac za granice auto przynajmniej 25letnie trzeba uzyskac zgode (co podobno graniczy z cudem) i nieistotne jaki kolor tabil posiada.
Słyszałem jakaś opinie, że zgode na sprzeadaz za granice można uzyskać kupująć inny zabytek z za granicy .

P.S. Znam przypadek zabytkowego auta które uległo wypadkowi, własciciel uzyskał wysokie odszkodowanie na zakup czesci (nowych) .

Wiec moim zdaniem warto mieć zółte tablice.

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl