QATO pisze:
116 to swietny woz i dosc mocny ,nawet z 2.8 M110 ktory to nie nalezy oglednie mowiac do najbardziej udanych wytworow MB
Przepraszam, a dlaczego nie należy do najbardziej udanych?

Chyba Mercedes-Benz był innego zdania, bo ten motor był montowany w dwóch S-klasach (W 116 przez cały okres produkcji i W 126 do 11.85), w SL 107 (do 08.85) i zacnym W 114 (od 01.71) oraz w poczciwym W 123 (non stop).
Jak na początek lat 70-tych. to miał bardzo nowoczesną konstrukcję: zrobiony ze stopów metali lekkich, dwa wałki, początkowo elektroniczno-mechaniczny wtrysk, 185 "kasztanek" z 2,8 to można powiedzieć, że wysilony.
Fakt wycieki oleju z tego silnika to swoisty standard, ale nie wiem czy można się tego czepiać. Tyle lat w produkcji i znalazł zastosowanie w tak wielu modelach. Jeśli chodzi o R6 to pod tym względem chyba tylko niezapomniany M 180 może się z nim równać...
Mógłbym ewentualnie przeboleć, że ktoś w ten sposób mówi o M 123, ale znajomy co ma taki motor, nie wybaczył by mi tego, bo właśnie nie dawno pokonał na nim 0,5 miliona (jak go kupił to było 200 tyś.) z czego jakieś 280 tysięcy na gazie(

), a nogę ma raczej ciężką. Dopiero teraz przymierzył się do remontu kapitalnego, ale tylko dlatego, że ciąga dwutonową łódkę i pod górkę ma za mało siły...
Moim zdaniem M 110 to udana konstrukcja, która daje wiele radości z jej posiadania, m.in. ze względu na walory akustyczne

.
Pozdrawiam.

[/img]
P.S. To mój 110 post

, szkoda że nie o W 110

...