MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Ja swoje auta mechanicznie naprawiam sam.(mogę pomóc)
Blacharza mam dobrego (robił kilka moich starszych i nowszych i do roboty używa dużo głowy ,a mało młotka).
Z lakiernikiem różnie bywa...

A jeśli mam problem z układem paliwowym to mam dobrego i sprawdzonego mechanika w CZ-wie . Naprawi wszystkie układy wtrysku wyprodukowane przez Merca.(ma dużą wiedzę i ...).Mogę podać adres

_________________
Mercedes W114 - 280CE , 250C (USA)
Mercedes 450SLC 5.0
Mercedes (R107)500SL, 3x560SL, (R129)SL320
Honda Odyssey
Audi A8 4.2
Smart ForTwo

Nieeeeeeeeeee stop, chce na forum, Wookee coś nadgorliwy dziś jestes a nie wiem czy zaóważyłeś że gość mi za parę dni silnik rozwala, i chce posłuchac co ludzie mowią.

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Przeciez juz z tego co jest napisane widac, ze V8 to jest cos co za nic nie powinno trafic do fachofca

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/

czy to może słynny Pan Witek?
jeżeli tak to współczuję - ale to Twoja decyzja.


S1

ps/
a do moderatora to nie miej pretensji - jest "nowym" moderatorem - przejętym rolą i chce się wykazać - trzeba to zrozumieć - to jest bardzo ludzkie po prostu.

Jakbyście koledzy forumowicze nie zauważyli:

1.




2.



Pozdrawiam i życzę prawidłowej interpretacji tych zapisów, chyba że chcecie się/coś wykazać

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

No witam ponownie i przepraszam za nieobecnośc we własnym wątku. Wróciłem dzisiaj po dwóch dniach do chaupy z nadzieją otwieram kompa i pierwsze co to forum a tu ...........
Ale po kolei
1. Samsung1> Napisałeś: Można wnosić, że: - niech robią nogami – byle tanio.
Mam jedną uwage kolego, nie imputuj mi proszę rzeczy nie wypowiedzianych przeze mnie. N I G D Z I E wcześniej nie napisałem, że szukam TA N I E G O mechanika. Sam ciężko pracuję i znam wartośc dobrze wykonanej pracy. I wiem doskonale, że za taką nie płaci się klepakami. Jeżeli chcesz wyciagac coś więcej spomiędzy zdań posta to zrób to umiejętnie. Jak dla mnie z tych kilku moich zdań rozpoczynających ten wątek wyziera rozpaczliweie próba znalezienia kogos komu mozna zaufac zostawiając swoja gwiazdę. Daruj sobie też rady "zrób to sam" i nie kieruj mnie w ręce "domorosłych naprawiaczy". Jeżeli Twoja pomoc ma sie do tego zamykac to naprawdę nie trzeba było. Szkoda tylko niszczyc swój cieżko budowany na forum (a także w moich oczach!) pozytywny wizerunek. Wierze, ze dalsza znajomośc będzie sie układała jusz bez problemów

Bardzo dobrze, że osoba pana Witka została spolaryzowana. And6412 już jest beneficjentem wymiany poglądów. Ja zresztą też. Tylko czy nie mozna tego zrobic bez deptania po odciskach? To naprawdę takie trudne?

Wookee> najtrafniej ująłeś profil poszukiwanej osoby. Nic dodac nic ując. Amen.

mercW107> bardzo dziękuje za odpowiedź. I chciaż nie wiem czy to problem z wtryskiem, nie wyklczone, że skorzystam.

P.S
Mój prawdziwy konik to AUDIO.
Kiedys w nieszczęsciu (uwalony rekami mojego dzieciaka wzmacniacz) pomogli mi nieznajomi, życzliwi z forum audiostereo.pl
Polecili elektornika, fachowca, sprawdzona osobe, który zrobił robote profesjonalnie, policzył dobrze i uczciwie bez krzywdy dla którejś ze stron.
A szukałem kogoś poza autoryzowanym, "profesjonalnym" serwisem Primare w Markach, nauczony przykrymi doswiadczeniami. Myślałem, że tu wśród pasjonatów znajdę podobną pomoc.
P.S 2
Firmowego Passata serwisuję u Bełtowskiego. Gdyby był prywatny w życiu by sie tam nie znalazł.
P.S 3
A moderatora słuchac ! ! ! !


Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku!


Croolick

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------

a to dlaczego - co złego jest w takiej radzie?





radzę czytać posty ze zrozumieniem - ja właśnie pisałem o tym że ty sam się w takie ręce kierujesz oferując tu na forum:




Natomiast twoje opinie o wizerunku są dla mnie tak ważne jak zeszłoroczny śnieg .






ciekawe dlaczego???

wariant1/
-jest tak zły (ten serwis) - czyli typowe "polskie" podejście do majątku firmy - zamiast ostrzec szefa zmieńmy serwis jeżdżę dalej a co mi tam nie moje

wariant2/
- jest dobrze ale drogo - czyli typowe często prywatne podejście - zrobię swojego gdzie indziej - moga robić nogami byle tanio.





Mam nadzieję że dalszej znajomości nie będzie - bo szkoda mi czasu na marnotrawienie go .




S1


ps/

to zacznij od siebie !!!

ps2/

a przy okazji dla przypomnienia:

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

S1

No i wracam ponownie do tematu po kilku dniach. Poszukiwania NORMALNEGO mechanika w Krakowie zakończyły sie nadspodziewanie szybko Trafiłem z polecenia sympatycznego człowieka-właściciela zadbanej beczki w miejsce gdzie jest :
1.fachowo
2. terminowo
3. liczy się z kieszenią klienta
Czyli jednym słowem można.
Nie ma problemów z terminem, umówieniem się, odebraniem auta na jeden dzień chociaż miało zostac. Sympatycznie.
W "maluchu" zostały wymienione kable WN, była zawieszona klapa przepływomierza a po kilku dniachokazalo sie że wariuje także sonda lambda. To wszystko wymagało trochę cierpliwości i zaangazowania w spokojne dłubanie by dojśc do istoty problemu.
Teraz maluch pali na dotyk, duuużo mniej spala.Jest Ok.
Samsung>jeżeli nie życzysz sobie dalszej znajomosci to uszanujęTwoją wolę. Z tym większą ulgą, że po przeczytaniu Twoich postów widzę, że niewiele tracę. Po prostu życie jest bardziej skomplikowanie i przewiduje znacznie więcej niż tylko dwa warianty w serwisie VW
Ja wychodzę z piaskownicy.
P.S. Przy okazji ww/w warsztacie zostaly zrobione wymieniane wcześniej niedomagania mech.:ręczny z tarczami/tył i szczękami,wymiana sprężyn tylnych, wymiana płynów we wspomaganiu wraz z filtrem (szlam i błoto ) ,wymiana płynu hamulcowego, poprawa napinacza łańcucha i roliki bo hałasowała co nieco. Sprzegło wału zostało nietknięte a jedynie dokręcony sam wał. Minimalnie ale wystarczylo by stukanie przy zmianie biegów ustało. Parę rzeczy wyszło poprostu dzięki CZASOWI i UWADZE poświeconemu autku.
And6412>odezwijsię jak tam postępy w pracach. Oddałes maszyne do p. Witka?3-mam kciuki


Croolick

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch

210 000 km

----------------------------------------------------

Żonę mam w domu, kochankę w garażu.

----------------------------------------------------