Naprawiam auta od wielu lat i trochę już widziałem różnych dziwnych sytuacji-sądziłem że raczej nie będę zaskoczony...
Myliłem się...
W 280SL uszkodzeniu uległa uszczelka głowicy miedzy 3 a 4 cyl-no cóż zdarza się...nie problem naprawimy...
Załącznik:
aparat nowe 042.jpg [ 171.72 KiB | Przejrzano 3107 razy ]
Przyglądam się gładzi cylindrów a że zawsze przed rozpięciem rozrządu ustawiam silnik na "zero" dwa srodkowe tłoki czyli trzeci i czwarty mam w DMP i widzę na czwartym cylindrze wyrażne i głębokie pionowe rysy -wyglądają jak ślady po swożniu tłoka.
No cóz silnik do rozebrania.
Silnik przed awaria uszczelki głowicy pracował bardzo dobrze-miał moc,dobrze zapalał ,nie dymił zbytnio z wydechu -jedyna wadą było nieco duże zużycie oleju.
Zakładaliśmy ze stary motor pali trochę oleju a że nieco ciekł nie było planu naprawy.
Po rozebraniu okazało się że uszkodzone są czwarty i szósty cylinder
Załącznik:
aparat nowe 003.jpg [ 205.68 KiB | Przejrzano 3107 razy ]
Załącznik:
aparat nowe 004.jpg [ 159.38 KiB | Przejrzano 3107 razy ]
Załącznik:
aparat nowe 005.jpg [ 151.48 KiB | Przejrzano 3107 razy ]
Najciekawsze w tym wszystkim jest ustalenie dlaczego tak się stało-po prostu nie ma w ogóle zabezpieczeń swożnia tłoka -brakuje po jednym zabezpieczeniu w dwu tłokach.
Nie wiem czemu-tłoki sa nowe 2 wymiar naprawczy więc silnik był stosunkowo niedawno remontowany-na gładzi cylindrów jest bardzo wyrażna siatka honownicza.
Może ktoś po prostu zapomniał....a silnik przyjechał taki z USA...
Załącznik:
aparat nowe 009.jpg [ 144.76 KiB | Przejrzano 3106 razy ]