zabawa01 pisze:
powoli napalam się na R129. Najlepiej z silnikiem 3L.
rocznik np. 90-93, do późniejszych jakoś nie mam przekonania.
Wiec o wrazeniach 'mocy' mozesz zapomniec.
Wczesne 129 wystepowalo z 12-wentylowym M103 znanym ze 126, 201 i 124. Pojawilo sie tez dwuwalkowe 24-zaworowe M104 z KE-Jetronic. Nowsze odmiany M104 z elektronicznym wtryskiem pojawily sie w 1993 roku.
zabawa01 pisze:
i tu moje pytanie - czy dobry odpowiednik z palety mercedesów wybrałem?
Miej na uwadze, ze to NIE jest auto sportowe.
zabawa01 pisze:
Jaki to jest samochód w utrzymaniu?
Dosyc kosztowny w porownaniu do bardziej siermieznych modeli.
zabawa01 pisze:
Ile ma wspólnego z W124?
Technicznie sporo, ale nie licz na duza zamiennosc czesci.
zabawa01 pisze:
500 raczej odpada ze względu na koszty
Czy drogie są ewentualne naprawy? czy dużo zamienników i używek?
Ja bym nie chcial nic innego niz V8 w SLu. Inaczej to troche jak picie Dom Perignon z polipropylenowego kubka.
'Drogie' to pojecie bardzo wzgledne. Mam wspomniane przez Ciebie 5-litorwe M119 w W140. Jazda po Warszawie to zazwyczaj 20-22l/100km (liczone zawsze na pelnym baku). Eksploatacja i serwis sa drozsze niz w przypadku starszego 5-litrowego M117 w W126.
Abstrahujac od zuzycia paliwa i napraw w przypadku ewentualnych awarii, wiekszy motor z wieksza liczba cylindrow zawsze oznacza wiecej swiec, wiecej kabli WN, wiecej oleju etc.
W przypadku 129 z mniejszym motorem zaoszczedzisz troszke na paliwie i kosztach serwisu samego silnika, ale reszta bedzie ta sama, co w bardziej 'szlachetnych' wersjach. Nie tania.
You wanna play, you gotta pay. SL nie byl projektowany jako auto dla oszczednych. I takim autem po prostu nie jest.
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)