Myślę, że tutaj celem jest kupienie samochodu robiącego wrażenie w cenie do ok 35k, dlatego W220 po lifcie odpada. Ale tak jak mowi Wau, a wie o tym bardzo dobrze jako użytkownik, o wersjach przedliftowych nie mówi się zbyt dobrze. Nie wiem czego oczekujesz, jeśli samochód faktycznie tylko weekendowy to może i warto. Jeśli jednak zmienisz nastawienie i będziesz jeździć częściej (ciężko mi powiedzieć jaki jest górny roczny limit), utrzymanie tego samochodu może być uciążliwe. Zawieszenie w tym samochodzie nawet gdy nie jeździ potrafi złapać błąd czy się rozczelnić, ale nie chcę się wdawać w szczegóły bo też zbyt dobrze ich nie znam.
Ponad pół roku temu też szukałem samochodu w podobnej cenie i o podobnym standardzie, z tym, że do użytku na co dzień. Padło na BMW e38. Myślę, że wersja poliftowa, w dobrym stanie robi nie gorsze wrażenie niż W220 (moim zdaniem zdecydowanie lepsze

, na pewno jest też samochodem łatwiejszym (tańszym) w utrzymaniu. Poza tym znacznie lepszy support techniczny, w kwestii W220 ciężko znaleźć kontakt z konkretnymi użytkownikami, jeśli chodzi o e38 praktycznie każda możliwa awaria zostala już przeanalizowana nawet w przez użytkowników w Polsce. Popatrz, przemyśl. Moim zdaniem jako fan dawnych Mercedesów paradoksalnie bardziej odnajdziesz się w e38 niż w w220 ze względu na jakość.
Ale żeby trzymać się tematu - pokazane przez Ciebie nie wyglądają źle. Obejrzyj ich jak najwięcej i sam będziesz specem w tej dziedzinie. Zawieszenie przy tym przebiegu, bez względu na to jakie zużycie pokaże komputer, jest już na pewno wytłuczone dość solidnie. Co prawda tutaj masz zwykły airmatic, ja mam odniesienie do ABC, i to w tych od nowości i w używanych. W każdym razie ewentualna wymiana zawieszenia przez obecnego właściciela w niedawnym czasie jest inplus. Jeśli żaden z nich nie miał naprawy tego typu poszukaj takiego, który w Polsce jest najkrócej albo od razu szukaj za granicą.