MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Nikt na to nie liczy, że odzyska włożone pieniądze, ale jeżeli nie jest zmuszony do sprzedaży to poprostu sie nie opłaca sprzedawać takiego auta. Natomiast pewne jest, że stary Mercedes w dobrym stanie kosztuje dużo i nie można wyceniać tych aut na podstawie roku produkcji, czy powiedzenia: za te pieniadze to mogę mieć VW 2002rok. Pewne jest też, że na takie auto musi byc klient, a takich jest niewielki odsetek, bo reszta szuka A6, golfów 4, albo srebrnych passatów tdi. Jak juz trafi sie klient to napewno doceni stan auta np. kolegi Telo i nie bedzie specjalnie podważał ceny.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

Tylko jak kolega sprzedaje takie auto to ma dwa wyjścia:
albo czekać na ten niewielki odsetek pasjonata ( nadal twierdzę, że jakby miał klimę to za to, że tak dobrze go chował nie targowałbym ani centa )
albo zrobić normalną cenę i sprzedać

Wiadomo, że to wszystko zależy od tego, czy ktoś ma to jako drugie auto, czy potrzebuje kasy czy też mu to lata...

Chcąc kupić mercedesa w bardzo dobrym stanie , musisz za niego odpowiednio zapłacić . Jeśli dajmy na to jest jedno 124 , za które nie zapłacisz powyżej 10k bo to za dużo , wybierasz drugie za mniej ale : będzie się prawdopodobnie różnić od tego droższego o "coś do zrobienia". I teraz jeśli to coś to np. stuki w zawieszeniu ( minimalny koszt jednego pierdółka w nim to w oryginale pewnie któraś stówka) załóżmy + 500pln . W środku trzeba coś dokupić/ wymienić w tapicerce + 500 . Wyszedł jakiś parch + 500 , jakiś drobny wyciek , + ileś tam itd , itp . A teraz konkluzja . Rozumując odwrotnie , skoro jest auto za 10k , a klient wymaga bdb stanu to przy negocjacjach mówi do sprzedawcy : to jest nie tak - 500 z ceny tamto też trzeba wymienić - 500 i tak dalej , Okazało by się że powinien go sprzedać za 4,5 bo trzeba tyle w niego wsadzić A więc jak ktoś posiadając W124 w bdb stanie , robiąc "duży przegląd" na oryginalnych częściach liczony w tysiącach pln-ów , ma go oddać za pół darmo to jaki w tym sens ? Wiadomo że nigdy sprzedając zadbanego Mercedesa nie odzyska się wkładu , ( dlatego nie sprzedam swojego pewnie nigdy) ale z drugiej strony kup za 10 , wsadź w niego tyle ile mu potrzeba i wtedy popatrzysz jeszcze raz na te za 10 i na swojego i będziesz wiedział o co nam tutaj wszystkim chodzi
Napisałem trochę chaotycznie ale to było tak spontanicznie

_________________
W140 500SE 91r.
W124 280E 92r.
W201 190D 91r.

Tylny zderzak zmechacony z dołu i wciśnięty z prawej strony, do tego wyłamana listewka na grillu...

Dla mnie co najmniej dycha w dół za te usterki, to jest jednak "niesprzedawalne" już dziś auto

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT

Dobra Telo jaka jest ostateczna cena z felgami?
Jeżeli zrobisz uczciwą wartość prześpię się, wydłubię ze łba klimę i biere

A nie mówiłem?

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...

NiCHU'a nie chodziło mi o to, poprostu jak każdy mam prawo, żeby mnie od czasu do czasu krew zalała

temat jest sam w sobie tak odjechany że nawet loża szyderców postanowiła go pominąć. Mam nadzieję że dostaną po banie za takie zachowanie.
a kolega Piotr26 proszę niech zmieni dealera lub bierze połowę.

Przepraszam - a o co chodzi? Podoba ci się auto to kupuj nie to nie. Sprzedawcy nie ruszaj bo on chce tylko zarobić lub nie stracić. To cała filozofia. Liczy się tylko auto.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Coś czuję że szybko skończy się twa kadencja na tym forum.

Ja wyceniam swojego W124 na 50 tys zł, a W140 na 100 tys zł. Ponizej nie sprzedam i co mi zrobisz?

_________________
W140 S320 1996 Obsidian Black.

Powiedz mi proszę czemu mają służyć zdjęcia podpisane wulgaryzmami takie jak zamieściłeś ty i Szumek. Nowa forma kultury? przekazu?. Dlaczego robisz kloakę z forum? Mało masz tego na co dzień na ulicy? Czym chcesz nas epatować? swoim chamstwem czy brakiem jakichkolwiek hamulców? Uważam, że forum o charakterze technicznym to nie miejsce na pseudo dowcipne popisy z braku dobrego wychowania. Powieś te zdjęcia u siebie w domu najlepiej w sypialni.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Temat zamykam.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem