MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn cze 30, 2025 3:55 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz maja 28, 2006 11:31 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 21, 2006 12:39 pm
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Panowie mam pytanko ...co takiego moze wpływać na telepanie kierownicą podczas hamowania...im wieksza predkość tym wieksze drganie całego układu kierowniczego, co o tym sądzicie?

_________________
MB 126 500SE
klima,abs,alu,full electro
siekiera :) (w krainie wiecznych łowów)

MB 126 380 SEL "Withe Princess"
zawsze wierny gwiazdom

http://www.w114-115.org.pl/galeria/index.php?cat=1


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz maja 28, 2006 11:57 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 494
Lokalizacja: Giżycko
Witam,

Obstawiam krzywe/nierówno zużyte tarcze hamulcowe i nic więcej.

Pzdrawiam

_________________
Piotr
W114 230/8 Automatic '72 - w remoncie...
W124 300D '87 - ojcowy
S202 C250T TurboDiesel Sport ASB '97
W202 C180 Esprit ASB '93 - ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 12:18 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Pioterek pisze:
(..)Obstawiam krzywe/nierówno zużyte tarcze hamulcowe i nic więcej.

A tak precyzyjnie: najprawdopodobniej masz tarcze wentylowane i ze starości oraz przegrzania popękały łączniki (mostki) pomiędzy dwoma powierzchniami tarczy. Przy silniejszym hamowaniu (nacisku klocków) tarcze zbliżają się do siebie miejscowo (tam gdzie popękały mostki) i występuje efekt nierówności co objawia się wibracją i dudnieniem proporcjonalnym do prędkości. Wniosek - tarcze do wymiany.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 12:31 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 494
Lokalizacja: Giżycko
AndyS pisze:
A tak precyzyjnie: najprawdopodobniej masz tarcze wentylowane i ze starości oraz przegrzania popękały łączniki (mostki) pomiędzy dwoma powierzchniami tarczy. Przy silniejszym hamowaniu (nacisku klocków) tarcze zbliżają się do siebie miejscowo (tam gdzie popękały mostki) i występuje efekt nierówności co objawia się wibracją i dudnieniem proporcjonalnym do prędkości. Wniosek - tarcze do wymiany.


Ciekawy wywód, ale IMO nierealny. [zlosnik] Ponieważ:
1. Nie słyszałem o takim przypadku,
2. Gdyby popekały to tarcza też by popękała - rozleciała się,
3. "Mostki" jak to nazwałeś są tak blisko siebie, że musiałyby wypaść całkowice ze 4-5 po koleji żeby uzyskać taki efekt,
4. Gdyby tylko pękły, a nie wypadły to przy ściskaniu takiego objawu nie przeiwduję - peknięcie musiałoby również spowodować wybrzuszenie tarczy, a tu może to być związane z temperaturą/przegrzaniem.

A tak precyzyjniej wg mnie to albo się wykrzywiły od temperatury, ewentualnie szybkiego schłodzenia po wjechaniu w kałużę po długim hamowaniu (musiałyby być już stare i dosyć zużyte), albo są krzywe od złego montażu jesli były wymieniane niedawno i nie oczyszczono dobrze piasty.

Pozdrawiam

_________________
Piotr
W114 230/8 Automatic '72 - w remoncie...
W124 300D '87 - ojcowy
S202 C250T TurboDiesel Sport ASB '97
W202 C180 Esprit ASB '93 - ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 12:55 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 01, 2005 6:47 pm
Posty: 459
Lokalizacja: Rzeszów/Warszawa
zgadzam się z Pioterekiem

_________________
W123 200D [Zielony Smok] - wspaniałym samochodem był...

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 2:14 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Pioterek pisze:
Ciekawy wywód, ale IMO nierealny. [zlosnik] Ponieważ:
1. Nie słyszałem o takim przypadku,

Cóż, masz małe doświadczenie.
Pioterek pisze:
2. Gdyby popekały to tarcza też by popękała - rozleciała się,

Nie, tarcza nie pęknie - wbrew pozorom jest bardzo wytrzymała. Kruszą się mostki łączące i nie wytrzymują siły nacisku.
Pioterek pisze:
3. "Mostki" jak to nazwałeś są tak blisko siebie, że musiałyby wypaść całkowice ze 4-5 po koleji żeby uzyskać taki efekt,

I właśnie taka ilość przeważnie pęka. :)
Pioterek pisze:
4. Gdyby tylko pękły, a nie wypadły to przy ściskaniu takiego objawu nie przeiwduję - peknięcie musiałoby również spowodować wybrzuszenie tarczy, a tu może to być związane z temperaturą/przegrzaniem.

A skąd miałoby wziąść się to wybrzuszenie? :o
Jest inaczej: Pęknięcie mostka nie jest prostopadłe, przy nacisku części mostka z trudem ale się przemieszczają i pozwalają na uginanie tarczy. Po zwolnieniu nacisku tarcza wraca do normalnej pozycji (odsprężynuje i dlatego wygląda na prostą). Efekt można zobserwować - jeden kręci tarczą ręcznie o kilka stopni a drugi mocno "hamuje". Będzie miejsce gdzie tarcza się ugnie.
Pioterek pisze:
albo są krzywe od złego montażu
Ciekawa teoria [zlosnik]
Pioterek pisze:
Obstawiam krzywe/nierówno zużyte tarcze hamulcowe i nic więcej.
Wyjaśnij mi w jaki sposób można nierówno zużyć tarcze

W Mercedesie tego nie doświadczyłem ale mój ojciec miał kiedyś FORDy a szczególnie w Sierra było to notoryczne uszkodzenie (mocno obciążone cieplnie tarcze). Zanim sprawa sie wyjaśniła w warsztatach wymieniono całe zawieszenie... ze trzy razy. [zlosnik]
Reasumując - uwierzcie lub nie - jeżeli są to tarcze wentylowane, normalnie eksploatowane, przyjmę zakład [ok] że to przez te mostki....

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 6:45 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 26, 2005 7:44 am
Posty: 403
Lokalizacja: Warszawa
moim skromnym zdaniem to...
1. sprawdzic/wymienic klocki...
2. sprawdzic tarcze...
3. geometria...
4. zbieznosc...
5. (jeszcze moze byc to wina jakies poduszki w kolumnie kierownicy, czy jakos tak... mechanikiem nie jestem ale kiedys sie z czyms takim spotkalem)

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
124 3.0 CE - "NOS"
123 2.0 D - "Zielony"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Na górę
 Tytuł: :)
Post: pn maja 29, 2006 8:49 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 21, 2006 12:39 pm
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
dobra dziś rozbieram gada ........
jutro powiem ktomiał racje:))
uwaga na poparcie zrobie fotki:)

_________________
MB 126 500SE

klima,abs,alu,full electro

siekiera :) (w krainie wiecznych łowów)



MB 126 380 SEL "Withe Princess"

zawsze wierny gwiazdom



http://www.w114-115.org.pl/galeria/index.php?cat=1


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 10:02 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:55 pm
Posty: 1503
Lokalizacja: Łódź [EL]/Szczecin [ZS] czasami
Ja na dziendobry proponowalbym sprawdzic klocki, takie objawy miala moja mama w Fordzie Ka (przy 100km/h chcialo wyrwac kierownice z rak i skutecznosc hamowania spadala), okazalo sie ze klocki hamulcowe zjechaly sie w 100% i nie wiele brakowalo zeby zaczely niszczec tarcze, ale skonczylo sie tylko na wymianie klockow.

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 10:45 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
klocki odpadaja u mnie klocki sa nowe i tez jest taki efekt :) ja stawiam na nierowno zuzyte albo krzywe tarcze.

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 11:14 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr mar 29, 2006 1:56 pm
Posty: 1050
Lokalizacja: Świdnica/Poznań
witam
sprawdź czy nie masz uszkodzonych poduszek pod drążkami stabilizatora i reakcyjnymi
pozdro

_________________
wojtyla


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 5:01 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
126maniac pisze:
co takiego moze wpływać na telepanie kierownicą



126maniac spokojnie z tymi zwichrowanymi tarczami i zbieżnością tudzież innymi grubszymi naprawami.
Po sezonie zimowym 2005/2006 kiedy to Maluch przejechał około 200km :P od nieużywania/stania zapiekł się zacisk z lewego przodu. W efekcie ta strona ciut słabiej hamuje ( z wyświetlacza na diagnostyce ) a przy schodzeniu z większych prędkości telepie kierownicą. Wcześniej ( tj przed zimą) hamował gładziutko.

A tarcze nie krzywią się od wjechania w kałużę po ostrym hamowaniu :o . Gdyby tak bylo po kazdym deszczu połowa aut miała by tarcze do roboty [zlosnik]

Najczęściej powodem wichrowania tarcz jest baaardzo mocne ich zgrzanie forsownym hamowaniem a potem zatrzymaniem na dłuższy postój samochodu. Część tarczy przysłonięta klockiem/zaciskiem ( a nie jest to mała powierzchnia) stygnie wolniej od reszty i tu jest przyczyna.

Woda wychlapana na gorącą tarczę błyskawicznie paruje i tarcza jest chłodzona równomiernie
Gdyby (dobrą) stal było tak łatwo wypaczyć to każde prasowanie koszuli kończyło by się wymianą żelazka :lol:

tak więć IMHO zanim rozdłubiesz pół auta i osiwiejesz sprawdź/ doprowadź zaciski do porządku.
P.S
Szwagrowa beczka po wymianie tarcz na nowe też tak telepała i powód byl identyczny.
Powodzenia i napisz oczywiście koniecznie co się ostatecznie okazało.

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 6:05 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sty 28, 2006 10:38 am
Posty: 67
Lokalizacja: Lublin
Witam
Ja obstawiam tarcze: krzywe lub sprawa z mostkami w wentylowanych, ewentualnie zacisk
Pozdrawiam

_________________
R129 300SL 92r.
C123 230CE 85r.
Porsche 944 S2 91r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 7:00 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:29 pm
Posty: 206
Lokalizacja: WLKP
Nie wiem jak jest w W126 ale u mnie w W124 również trzepało fajerą szczególnie właśnie przy hamowaniu i przyczyną okazał sie tłumik-amortyzator drgan układu kierowniczego

_________________
now: W210 E280 V6 97'
ex W124 E250 D 94'
ex W124 200 E 91'
ex W124 250 D 91'
ex W124 200 D 87'
ex W123 200 D 82'


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 29, 2006 8:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 494
Lokalizacja: Giżycko
AndyS pisze:
Pioterek pisze:
3. "Mostki" jak to nazwałeś są tak blisko siebie, że musiałyby wypaść całkowice ze 4-5 po koleji żeby uzyskać taki efekt,

I właśnie taka ilość przeważnie pęka. :)

Oki - czyli Twoja teoria jest możliwa, ale przy okazji musi nastapić ukruszenie wewnątrz jakiejś części tych żeber lub jak napisałeś poniżej peknięcie nastąpi na skos i jakoś tam się przesunie ugnie. Dla mnie możliwe. [zlosnik]

AndyS pisze:
Pioterek pisze:
4. Gdyby tylko pękły, a nie wypadły to przy ściskaniu takiego objawu nie przeiwduję - peknięcie musiałoby również spowodować wybrzuszenie tarczy, a tu może to być związane z temperaturą/przegrzaniem.

A skąd miałoby wziąść się to wybrzuszenie? :o

To było wybrzuszenie w teorii [zlosnik] bo przecież nie zakładałem ugięcia [zlosnik] zatem od czegoś teoretycznie bicie musiałoby powstać => wybrzuszenie.

AndyS pisze:
Jest inaczej: Pęknięcie mostka nie jest prostopadłe, przy nacisku części mostka z trudem ale się przemieszczają i pozwalają na uginanie tarczy. Po zwolnieniu nacisku tarcza wraca do normalnej pozycji (odsprężynuje i dlatego wygląda na prostą). Efekt można zobserwować - jeden kręci tarczą ręcznie o kilka stopni a drugi mocno "hamuje". Będzie miejsce gdzie tarcza się ugnie.
Pioterek pisze:
albo są krzywe od złego montażu
Ciekawa teoria [zlosnik]

Cóż, masz małe doświadczenie. [zlosnik]

AndyS pisze:
Pioterek pisze:
Obstawiam krzywe/nierówno zużyte tarcze hamulcowe i nic więcej.

Wyjaśnij mi w jaki sposób można nierówno zużyć tarcze


Ano już wyjaśniam. [zlosnik] Jak już pisałem ma to związek ze złym, wręcz dziadowskim montażem nowych tarcz, czyli nie oczyszczeniem powierzchni piasty i kołnierza centrującego tarczę z brudu i rdzy na powierzchni styku z tarczą. Początkowo po zamontowaniu wszystko gra, ale po około 1000-2000 km pojawiają się bicia na kierownicy podczas hamowania, które wraz z przejechaniem następnych kilometrów powiększają się i w końcu dają się we znaki kierowcy. Dzieje się tak dlatego ponieważ tarcza nie pracowała równolegle do płaszczyzny piasty i została wytarta w dwóch miejscach, położonych po obu stronach tarczy po przeciwległych stronach. W tych dwóch miejscach tarcza jest cieńsza niż wynika to z równomiernego zużycia.
Ale jak się domyślam ten przypadek nie ma tutaj miejsca, bo autor wątku nic o tym nie wspomniał.

AndyS pisze:
W Mercedesie tego nie doświadczyłem ale mój ojciec miał kiedyś FORDy a szczególnie w Sierra było to notoryczne uszkodzenie (mocno obciążone cieplnie tarcze). Zanim sprawa sie wyjaśniła w warsztatach wymieniono całe zawieszenie... ze trzy razy. [zlosnik]
Reasumując - uwierzcie lub nie - jeżeli są to tarcze wentylowane, normalnie eksploatowane, przyjmę zakład [ok] że to przez te mostki....

Ford g***o wort. [zlosnik]

Croolick pisze:
A tarcze nie krzywią się od wjechania w kałużę po ostrym hamowaniu . Gdyby tak bylo po kazdym deszczu połowa aut miała by tarcze do roboty

No wiem, ale ja w nawiasie napisałem, że w przypadku gdyby były stare i bardzo zużyte tj. np. nominalnie mają mieć 12 mm grubości a tu miałyby 8-8,5 mm. Wtedy w teorii jest taki przypadek, że materiał jest już przegrzany i może się zwichrować lub prędzej nawet pękać.

Croolick pisze:
Najczęściej powodem wichrowania tarcz jest baaardzo mocne ich zgrzanie forsownym hamowaniem a potem zatrzymaniem na dłuższy postój samochodu. Część tarczy przysłonięta klockiem/zaciskiem ( a nie jest to mała powierzchnia) stygnie wolniej od reszty i tu jest przyczyna.

Woda wychlapana na gorącą tarczę błyskawicznie paruje i tarcza jest chłodzona równomiernie
Gdyby (dobrą) stal było tak łatwo wypaczyć to każde prasowanie koszuli kończyło by się wymianą żelazka


No jak pisałem wyżej - jeśli tarcze są dobre i daleko im do grubości minimalnej to tak jest, ale poniżej tego wymiaru mogą się dziać różne rzeczy. [szalone] W sumie się zgadzam. [oczko]

_________________
Piotr
W114 230/8 Automatic '72 - w remoncie...
W124 300D '87 - ojcowy
S202 C250T TurboDiesel Sport ASB '97
W202 C180 Esprit ASB '93 - ex


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl