MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn cze 30, 2025 11:58 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr cze 14, 2006 9:00 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
Witam, mam problem odnośnie "wolnych" obrotów, mianowicie nie mogę ich utrzymać poniżej 3000obr/min bo silnik gaśnie.
Odkręciłem obudowę filtra i przeczyściłem klapkę spiętrzającą* i ustawiłem ją tak by miała 1mm prześwitu bo się zacinała, nic to nie dało :cry: .
*o ile to jest ten element nr 41
Obrazek


Odnośnie gazu: co może być przyczyną zimnego parownika mimo gorących przewodów doprowadzających wodę do niego?
Uszkodzenie jego czy może pompy wodnej?
I standartowo falujące obroty ale po czynności opisanej powyżej jakby się poprawiło.


I jeszcze jedno jaki ja mam gaz?
Pod maską: pierwszy jest elektrozawór, parownik, jakieś cudeńko ze śrubką i z kabelkami i mikser nad czyszczoną klapką.
Jeśli chodzi o elektrykę to kable idą z kabiny na przekażnik i na wszystkie powyższe elementy prócz miksera.

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)

Ex W123 200D


Na górę
Post: czw cze 15, 2006 4:02 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
(...) przeczyściłem klapkę spiętrzającą* i ustawiłem ją tak by miała 1mm prześwitu bo się zacinała, nic to nie dało :cry:

Tam nie ma być 1mm prześwitu. Klapa ma być idealnie centryczna z luzem (u mnie) 0,05mm i "wchodzić" maksymalnie do samej góry. Stąd możesz miec problem z obrotami.
Tu masz link który może Ci pomoże: http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... 59&start=0
Rad.ek pisze:
Odnośnie gazu: co może być przyczyną zimnego parownika mimo gorących przewodów doprowadzających wodę do niego?
Uszkodzenie jego czy może pompy wodnej?

Napewno nie pompa bo od razu przegrzewałby się silnik. Myślę że kamień zatkał dolot do parownika albo jakiś syf.
Rad.ek pisze:
I standartowo falujące obroty ale po czynności opisanej powyżej jakby się poprawiło.

Praktycznie mi obroty nie falowały a jezeli już to znaczy że była potrzeba regulacji klapy spiętrzającej i po niej ustępowały. Z reguły jak nie ma strzałów - nie ma problemów z falującymi obrotami.
Rad.ek pisze:
I jeszcze jedno jaki ja mam gaz?
Pod maską: pierwszy jest elektrozawór, parownik, jakieś cudeńko ze śrubką i z kabelkami i mikser nad czyszczoną klapką.

Zainteresuj się tym cudeńkiem ze śrubka i kabelkami. Prawdopodobnie jest to silnik krokowy sterowany z sondy lambda. Tam występują najczęściej komplikacje. Ja tego... nie mam (sondy też) :) a właściwie mam zawór ustawiany ręcznie i sobie chwalę. Bardzo rzadko mam kłopoty z LPG - prostota górą. Tylko spalanie LPG trochę wyższe ale coś za coś.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 15, 2006 5:32 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
AndyS pisze:
Ja tego... nie mam (sondy też) a właściwie mam zawór ustawiany ręcznie

W tym cudeńku też jest śrubka do ręcznego ustawiania. ;)
Później zrobię zdjęcia bo mam jeszcze parę pytań, a bez zdjęć boje się że mogę nie wytłumaczyć.
A może orientujesz się co może się dziać na Pb?

Dodano po 59 minutach.:

O to zdjęcia:
1)to jest "silnik krokowy"?
Obrazek
2)co to za badziew?
Obrazek
ten stożko-walco-hwco był ustawiony do góry:
Obrazek
ja go ustawiłem w dół:
Obrazek
Czy to część merca czy inst. gazowej?
3)jeszcze to jest przy instalacji (to niebieskie):
Obrazek
Jakiej generacji jest instalka?




Co do klapy to w górnej pozycji jest przekoszona i z jednej strony dotyka boku, gdy jest tuż w wejściu do "gardzieli" (?) jest centrycznie.
Ja odwracając ten badziew ustawiłem tak by było tuż w wejściu gardzieli a nie na samej górze (przekoszone).
Czy coś spi...łem? Czy tak ma być?

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)



Ex W123 200D


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 15, 2006 8:19 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
W tym cudeńku też jest śrubka do ręcznego ustawiania. ;) (...) Jakiej generacji jest instalka?

To mi wygląda raczej na zawór odcinający aby przy wyłączonym zapłonie gaz nie uciekał z rury. Jeżeli nie masz katalizatorów (ja fabrycznie nie mam) to możesz nie mieć sondy Lambda no i silnika krokowego a instalka jest I gen. (u mnie też).
Rad.ek pisze:
A może orientujesz się co może się dziać na Pb?

Rad.ek pisze:
Co do klapy to w górnej pozycji jest przekoszona i z jednej strony dotyka boku, gdy jest tuż w wejściu do "gardzieli" (?) jest centrycznie.
Ja odwracając ten badziew ustawiłem tak by było tuż w wejściu gardzieli a nie na samej górze (przekoszone).
Czy coś spi...łem? Czy tak ma być?

I tu chyba jest cały problem. Klapa jest pewnie przekoszona po jakimś wystrzale. Muszę Ciebie zmartwić - powinna być prosta i idealnie wycentrowana. Nie wiem czy doczytałeś w linku który podałem że u mnie klapa podchodzi do samej góry i praktycznie opiera sę na gumowym zderzaku poprzeczki (ta poprzeczka powinna być prosta w poziomie). Wtedy z ledwością mogę "objechać" szczelinomierzem 0,05mm klapę dookoła. I moim zdaniem tak powinno być. Wtedy są prawidłowe wolne obroty i dobre zapalanie tak na Pb jak i LPG (oczywiście przy sprawnych innych układach).
Rad.ek pisze:
3)jeszcze to jest przy instalacji (to niebieskie):

To jest elektrozawór odcinający LPG ze zbiornika. Otwiera się przy włączonej stacyjce i przełączeniu na LPG. U mnie po iluś sekundach jak nie chodzi silnik samoczynnie odcina i przełącza na Pb. Pod spodem mam filterek (trzeba wymieniać!!!).
Rad.ek pisze:
ten stożko-walco-hwco był ustawiony do góry:

Tu Ci nie poradzę bo mam zupełnie coś innego :) Ale jest to część instalacji LPG (mixer).
Rad.ek pisze:
2)co to za badziew?

Tu mi "zadałeś muchomora" bo nie wiem ale raczej ze względu na jakość fotki. [zlosnik]

I dalej

Obrazek
Czy to część merca czy inst. gazowej?
Ta poprzeczka to część merca.
Hmm... Dlaczego w klapie jest dziurka (albo co to jest). Oprócz tego nie powinno byc tej podkładki ze śrubą w środku poprzeczki. U mnie jest mały gumowy zderzak od spodu.

Rad.ek pisze:
Czy coś spi...łem? Czy tak ma być?


Napewno masz spie... ustawienie klapy. Jeżeli w niej jest dziurka to kolejna dupa. Mogłeś schrzanić ustawienie tego stożko-walco-hwco (nie wiem jak ma być prawidłowo).

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 15, 2006 9:20 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
AndyS pisze:
Tu mi "zadałeś muchomora" bo nie wiem ale raczej ze względu na jakość fotki

AndyS pisze:
Ta poprzeczka to część merca.

To jest właśnie ten badziew [zlosnik]
Cytuj:
U mnie jest mały gumowy zderzak od spodu.

a ja najwidoczniej mam ten walec czy hwco [zlosnik]

A tak wygląda skok klapki:
Obrazek
Na tej poprzeczce jest ten badziew/walec i ja go tak podgiąłem by klapkę trzymał w 2 pozycji. Teraz jest tuż w wejściu a nie na samej górze.
Obrazek
Nie jestem malarzem :D:D:D

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)



Ex W123 200D


Na górę
 Tytuł:
Post: pt cze 16, 2006 12:34 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
To jest właśnie ten badziew [zlosnik]
(...) a ja najwidoczniej mam ten walec czy hwco [zlosnik]


Teraz "zajarzyłem". To jest hwco założone przez "gazmajstrów". [zlosnik]

Rad.ek pisze:
A tak wygląda skok klapki:
Obrazek
Na tej poprzeczce jest ten badziew/walec i ja go tak podgiąłem by klapkę trzymał w 2 pozycji. Teraz jest tuż w wejściu a nie na samej górze.
Obrazek
Nie jestem malarzem :D:D:D

Masz zasadniczy błąd w rysunku bo komora nie jest walcem. Ma zwężenie. Najwazniejsze jest żeby przy wyłączonym silniku klapa tworzyła "prawie" szczelne zamknięcie (luz poniżej 0,1mm) więc wiadomo musi być w najwęższym miejscu. Klapa musi chodzić absolutnie bez zacięć. Poprzeczka powinna być prosta (prosta jest fabrycznie).

Obrazek

Jeżeli faktycznie u Ciebie klapa może "przejść" powyżej nawęższego miejsca to masz:
1. Po strzale coś skopane z układem dźwigni = do wyrzucenia :cry:
2. Źle (wogóle?) nie wkręcona (lub ułamana) śruba regulacyjna "poziomu" klapy. :-? Ta śruba na dźwigni "zapiera" klapę od góry.

Skłaniam się do opcji nr 2 :)

Na foto: (przy okazji popatrz na ustawienie klapy) :)
1. Zderzak gumowy (tak wygląda) [zlosnik] [zlosnik]
2. Śruba regulacyjna - to ustawia serwis = skład mieszanki.

Obrazek

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pt cze 16, 2006 8:49 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
AndyS pisze:
2. Źle (wogóle?) nie wkręcona (lub ułamana) śruba regulacyjna "poziomu" klapy. Ta śruba na dźwigni "zapiera" klapę od góry.

Nie mogę załapać gdzie ta śrubka jest umiejscowiona.
Jeśli ta śruba jest między elementem 1 (na twoim zdjęciu) a klapką to pies to drapał, już ustawiłem by klapka była w najwęższym miejscu właśnie tym badziewiem :D.

Powiedz mi czy w elemencie nr 2 jest normalna śrubka? Ja mam tylko tam otwór.

I jeszcze jedno: jak jest u Ciebie? jak wciskasz klapkę (palcem) to jest taki sam opór czy na początku jest lżej ( tak jakby luz) a póżniej ciężej?

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)



Ex W123 200D


Na górę
 Tytuł:
Post: pt cze 16, 2006 11:57 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
Nie mogę załapać gdzie ta śrubka jest umiejscowiona.
Jeśli ta śruba jest między elementem 1 (na twoim zdjęciu) a klapką to pies to drapał, już ustawiłem by klapka była w najwęższym miejscu właśnie tym badziewiem :D.

Powiedz mi czy w elemencie nr 2 jest normalna śrubka? Ja mam tylko tam otwór.

I jeszcze jedno: jak jest u Ciebie? jak wciskasz klapkę (palcem) to jest taki sam opór czy na początku jest lżej ( tak jakby luz) a póżniej ciężej?

OK odpowiadam kolejno.
Srubka jest umiejscowiona wewnątrz tej rurki (element 2). :)
Ustawienie klapy tym badziewiem może nie zdać egzaminu. Klapa SAMOISTNIE (bez podpierania - patrz wczorajsze zdjęcie) musi się tam ustawiać i mieć ok 1mm do gumowego zderzaka (element 1) bo inaczej moim zdaniem klapa będzie stawiać inny opór (większy) wpadającemu powietrzu przez przewężenie i coś nie da się wyregulować (pewno wolne obroty).
W elemencie 2 śruba jest na imbus ale do tego jest jeszcze haczyk. Śruba jest na sprężynie wypychana do góry. Należy więc długim (> 10cm) imbusem wepchnąć srubę wgłąb (w dół) i dopiero kręcić. Można wyczuć moment załapania. Jak pchałeś tam coś innego to pewnie dlatego masz efekt zerowy. :) Regulację można zgrubnie przeprowadzic "na oko". Jedynym skutkiem będą parametry NO i CO poza normą. Metodologia jest trochę "upierdliwa". Powinien być założony filtr powietrza. Ma on dziurę na imbus. Jeden "kumaty" zapala silnik a drugi kręci. I tu pułapka. Po wciśnięciu imbusa do kręcenia śruby (i załapaniu) silnik ma tendencję do natychmiastowego zgaśnięcia. Trzeba zlikwidować nacisk - imbus podejdzie do góry a obroty się wyrównają. No cóż - jeden zapala drugi kręci. Należy ustawić tym obroty biegu jałowego około 750 i pracę bez drgań i szarpnięć. Ale uwaga - są 2 takie punkty przy kręceniu śrubą. Trzeba znaleźć pierwszy. U mnie jest to około 3,5-4 obrotów (odkręcamy od całkowitego zakręcenia) ale może być inaczej u Ciebie. Drugi punkt był przy 7 obrotach.

Rad.ek pisze:
Powiedz mi czy w elemencie nr 2 jest normalna śrubka? Ja mam tylko tam otwór.

To by mogło potwierdzać moją tezę. Ta sruba zapiera ramię na końcu którego jest klapa. Nie ma zaparcia to klapa idzie wyżej niż zwężenie. U mnie śruba zapiera ramię i klapa ustawia się samoczynnie w zwężeniu i ok. 1mm od zderzaka. Jak kiedyś wykręciłem tą śrubę to miałem taki objaw jak u Ciebie - klapa za wysoko.
P.S. Gdybyś nie miał tej śruby albo miał złamaną to mam taką część fabrycznie nową (zestaw naprawczy - cały ten "kominek" z bebechami). [zlosnik]
UFFF ale się "napisałem"... :lol:

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 17, 2006 4:10 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
Cytuj:
musi się tam ustawiać i mieć ok 1mm do gumowego zderzaka

Ja właśnie tym zderzakiem (u mnie metalowym hwco) ustawiłem klapę [szalone] .
AndyS pisze:
Śruba jest na sprężynie wypychana do góry.

Właśnie tak jest u mnie, po prostu szukałem czegoś na śrubokręt płaski czy krzyżakowy. Myślałem że czegoś mi brakuje bo jest tam "coś" co mogę wciskać a to odbija do góry [zlosnik]

AndyS pisze:
U mnie jest to około 3,5-4 obrotów (odkręcamy od całkowitego zakręcenia) ale może być inaczej u Ciebie. Drugi punkt był przy 7 obrotach.

Dziś będę kombinował [cool]

Cytuj:
UFFF ale się "napisałem"

Ale pomyśl że ktoś też może mieć problem z klapą i jak trafi na ten temat to zrobi to bez zająknięcia :D:D:D:D

Dodano po 5 godzinach. 40 minutach.:

Działa na paliwie. :dobrzex:
Wielki dzięki za pomoc [dzieki]
Byłem przed chwilą na przejażdżce, super.
Jeszcze raz dzięki za łopatologiczne odpowiedzi. :skoczekx:
Teraz mogę rozwalić parownik i przeczyścić/powymieniać części ( tam są jakieś membranki?).
Jak będziesz kiedyś w Szczecinie daj znać to [pub] [cool]

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)



Ex W123 200D


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 17, 2006 8:01 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
Działa na paliwie. :dobrzex:
Wielki dzięki za pomoc [dzieki]
Byłem przed chwilą na przejażdżce, super.
Jeszcze raz dzięki za łopatologiczne odpowiedzi. :skoczekx:
Teraz mogę rozwalić parownik i przeczyścić/powymieniać części ( tam są jakieś membranki?).
Jak będziesz kiedyś w Szczecinie daj znać to [pub] [cool]


Cieszę się że mogłem skutecznie pomóc. [zlosnikz] [zlosnikz]

I jeżeli mogę to ostatnia rada. Najpierw doprowadź do "doskonałości" pracę i osiągi na Pb. DOPIERO WTEDY "grzeb" i reguluj LPG. Być może uda się Tobie (mam nadzieję) doprowadzić do stanu że na LPG będzie chodził identycznie jak na Pb bo u mnie tak jest a więc jednak można.
Poza tym mam inny mixer nad klapą. W porównaniu z Twoim dużo mniej zakrywa prześwit (a przed filtrem powietrza też nie mam żadnych tłumień i kombinacji) więc na Pb chodzi naprawdę niewiele gorzej niż "fabryka" (patrz post [W126] Przyspieszenie 300se automat) a na LPG praktycznie tak samo. Tyle tylko że taka opcja nie należy do oszczędzających paliwo (obydwa) ale coś za coś...
Jak będziesz w Sopocie zapraszam na "wizję lokalną".
I to byłoby na tyle.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 19, 2006 2:17 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:00 am
Posty: 342
Lokalizacja: Rzeszów
Rad.ek pisze:
co może być przyczyną zimnego parownika mimo gorących przewodów doprowadzających wodę do niego?



AndyS pisze:
Napewno nie pompa bo od razu przegrzewałby się silnik. Myślę że kamień zatkał dolot do parownika albo jakiś syf.


mało prawdopodobne.
Ja bym w pierwszej kolejności spróbował odpowietrzyć parownik

_________________
W 124 200E 1990 Ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 19, 2006 3:06 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
ro2man pisze:
AndyS pisze:
Napewno nie pompa bo od razu przegrzewałby się silnik. Myślę że kamień zatkał dolot do parownika albo jakiś syf.


mało prawdopodobne.
Ja bym w pierwszej kolejności spróbował odpowietrzyć parownik


OK. Jest to możliwe. Wszystko zależy od sposobu montażu obiegu do parownika. U mnie kiedyś syf przytkał rurkę do parownika na trójniku i po kilku kilometrach miałem STOP. Zamarzał parownik i nie mogłem uruchomić silnika ani na Pb ani na LPG. Musiał "odstać" z 5 minut zanim ponownie zapalił. Po zmianach w instalacji rurek już się to nie powtarza.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 19, 2006 4:07 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 22, 2005 7:38 am
Posty: 365
Lokalizacja: Jelenia Góra, Wrocław
Rad.ek pisze:
Ja właśnie tym zderzakiem (u mnie metalowym hwco) ustawiłem klapę

Jeżeli masz zakładaną instalację BRC to ten metalowy - to zamiennik gumowego, instalowany przez gazowników, straszne badziewie - ja wyrzuciłem.
Niestety miałem pecha i posiali mi gdzieś oryginał.

_________________
Pozdrówka,
MB W124 220 TE, MB C140 S420 Coupe


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 19, 2006 5:55 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 01, 2003 5:09 pm
Posty: 975
Lokalizacja: szczecin
mza pisze:
ten metalowy - to zamiennik gumowego

Tak właśnie kombinowałem :roll:
Cytuj:
Ja bym w pierwszej kolejności spróbował odpowietrzyć parownik

To się odpowietrza?
AndyS pisze:
Wszystko zależy od sposobu montażu obiegu do parownika.

U mnie dopływ wody do parownika leci z nagrzewnicy, może jak (lato) daję chłodzenie to zamykam przy okazji dopływ wody?

_________________
W126 300SE czyli Second Edition :)



Ex W123 200D


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 19, 2006 7:12 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Rad.ek pisze:
U mnie dopływ wody do parownika leci z nagrzewnicy, może jak (lato) daję chłodzenie to zamykam przy okazji dopływ wody?


Zasilanie do parownika powinno być możliwie najbliżej pompy wody. U mnie to wyglada mniej więcej tak.

Obrazek

Ja też mam instalację BRC ale nikt nie wymieniał mi elementu przy mikserze.
Przy okazji Rad.ek: Tak wygląda u mnie zawór przed mikserem - czysto mechaniczny. [zlosnik]

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl