Witam serdecznie w moim pierwszym topicu!
Od kilku lat jestem bardzo szczęśliwym posiadaczem W201 z 1987 roku.
Obecnie mam na zegarach i wszystko na to wskazuje że w rzeczywistości także - 355 tys km. Silnik M103 2.6. Zagazowany bezawaryjnie i bezproblemowo od 60 tys. km. Od 20 tys. km moja instalacja gazowa opiera się na wspaniałym BLOSie.
Do rzeczy...
Mam problem z ASD. Wiem że jest już wiele tematów o tym, ale może ktoś miał podobny problem, bo sprawa nie jest łatwa a szukajka niczego podobnego nie wypluła. Wszystko wygląda w porządku. Kontrolka z napisem ASD nie świeci. Żarówka napewno jest. Ostatnio wywaliło mi błąd - a to dlatego że posypał się włącznik STOP przy pedale hamulca. Po wymianie skasowałem błąd i żadnego nie wykazuje.
Problem w tym że ASD nie działa. Dzisiaj próbnie podniosłem tył auta w garażu, włączyłem bieg i rozpędziłem do ok 20-30 km/h. Według mnie takie warunki powinny zasymulować poślizg tylnego koła (błoto, śnieg). Trójkąt w prędkościomierzu nie miga. Byłem z tym nawet u Brolera w wawie. Po godzinnym teście i chodzeniu naokoło mojej "M", stwierdzili że nie wiedzą co mu jest, jak również że blink tester nie wykazuje błędów w instalacji ASD. (hehe, blink tester
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
). Zasugerowali żebym zostawił auto na cały dzień bo muszą go przegrzebać. Dziękuje, postoje. Pewnie policzą 100 zł za roboczogidznę.... Jedyne co tego dnia zrobili to dolali płynu ZHM.
ASD nie działa mi od początku jak kupiłem moją Mercedes. Kontrolka ASD (nie trójkąt) zapalała mi się przy okazji wspomnianej awarii włącznika świateł STOP, jak również, kiedyś czujnika ABS przedniego koła (zapaliła się zaraz po kontrolce ABS). Wygląda na to że ASD "czuwa". Zmieniłem nawet moduł ASD ten przy akumulatorze - nic nie dało. Sprawdzałem na pożyczonym - też nic. Kaplica i brak punktu zaczepienia.
Help. Macie jakieś pomysły ?