Witam
Chcąc nie chcąc musiałem się zabrać za remont zawieszenia

Sworznie wahaczy troszkę piszczały ale myślę sobie, że wymienię je po wypłacie no i nie doczekałem do wypłaty.lipa o 2;00 w nocy na środku skrzyżowania prawe koło sobie odjechało,błotnik i alufelga się pop....

Laweta i do domku.Obiecałem sobie,że wymienię każdy podejrzany element zanim wyjadę na drogę.Zabrałem się za wymianę i okazało się ,że do wymiany też gumy na wahaczu.Oczywiście szlifierka i jazda bo nie dało się wybić śrub

Problem mam taki, po wymianie gum kąty wahaczy za pomocą tych mimośrodów muszą być ustawiane jakoś komputerowo czy jak?Bo jak sobie ustawie sam to co?źle będzie?Pomoże ktoś?
Pozdrawiam
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)