snowy pisze:
Witam wszystkich
Jestem od jakiegoś czasu w trakcie kupna 107 SLC.
Pamiętamy

snowy pisze:
Wiem, że już na forum była rozmowa na temat tego auta, dlatego mam parę pytań
To zapodaj proszę link.
snowy pisze:
Pierwsze i najważniejsze to czy ktoś widział to auto na żywo, albo coś słyszał
Odmawiam zeznań
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Na poważnie - ja 2 x nie.
snowy pisze:
udało nam się znaleźć chyba inną konsolę niż była montowana, od wersji z klimatyzacją? To prawda? Bo jest tam jakiś magiczny przycisk, nie wiem do czego służy.
Konsoli było jak psów. O przycisk zapytaj właściciela. Z daleka wygląda jak typowy przycisk do modeli za lat 60 - na Giełdzie masz zdjęcie takiego do szybra.
snowy pisze:
Czy nakładki na progi są normalne, czy jakieś inne?
A gdzie je widać na tych fotkach?
snowy pisze:
Tłumik mógł być spawany, bo jakoś krzywo wisi?
A gdzie go widać na tych fotkach?
Prawdopodobnie był zmieniany.
snowy pisze:
Uszczelka drzwi kierowcy jest chyba pęknięta, a Andrzej mówił, że to droga zabawa. Ale podobno kolega Wookee znalazł jakieś wyjście z ich klejeniem?
Drzwi, czy wnęki okiennej? Jak pęknięta?
Skleić można wszystko, pytanie na jak długo i na ile skutecznie przywrócisz funkcję uszczelki.
snowy pisze:
Czy widzicie jeszcze jakieś niedociągnięcia?
Felgi, spojler tylny (przedniego też nie powinno być, ale nie widzę na fotkach), brak gałki od ręcznego?
snowy pisze:
I ostatnie pytanie to sprawa silnika. (...)
Jak na V8 i w porównaniu do 450, to nie rewelka. Do tego automat 3-biegowy i robi się nam nieco dziwnie...

snowy pisze:
Bo oczywiście wolałbym 450, ale z jednej strony nie znalazłem żadnego interesującego, a z drugiej trzyma mnie spalanie za gardło.
Między 350 a 450 z tym samym wtryskiem nie ma wielkich różnic w spalaniu. Właściciel stacji tak czy inaczej zbierze dzięki Tobie na posag dla córki, ale zawsze możesz się nią zainteresować
snowy pisze:
I to druga sprawa. Czy ten D-Jet jest naprawdę tak nieporównywalnie gorszy od K-Jet?
Nie, nie jest. Ma swoje zalety, ale sam poszukaj proszę opisów. Były niedawno linki do takowych (na HP o W116 weebshut’a). A i wcześniej temat się przewijał.
snowy pisze:
Czy różnica w spalaniu jest tak znaczna
Spokojnie 10-20% na niekorzyść D-Jet (w zal. od egzemplarza). Wcale bym się mocno nie zdziwił, gdyby ten M116982 wsiorbał tyle co M117985.
snowy pisze:
i czy on faktycznie tak się często psuje?
Nikt nie zgadnie, co masz na myśli pisząc "tak często"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Psuje się nieco/trochę/znacznie* częściej od K-Jet'a, ale przede wszystkim, jest wtryskiem b. drogim w naprawie oraz wymagającym wiedzy, jakiej znaczna część mechaników już nie ma.
snowy pisze:
I co to jest duża różnica w spalaniu?
Pytasz o definicję? To chyba sprawa odczuć subiektywnych. Dla mnie np. +/- 4 litry/100 km byłyby już odczuwalne.
snowy pisze:
Bo mam bardzo łągodną nogę i mam nadzieję zejść do 16 litrów.
Po mieście? Snowy, kup sobie np. 280 w manualu, to może Ci to wyjdzie.
snowy pisze:
Czy wywołałem tym burzę śmiechu
Nie, to byłoby za proste. Raczej śmiech pomieszany ze zdumieniem. Niby kręcisz się koło tematu od jakiegoś czasu, a troszkę jak łysy grzywką... And ma trochę lektury, na forum było to i owo, no i na MB8 net się nie kończy.
snowy pisze:
i nikt nie odpisze takiemu amatorowi czy może jest to w zasięgu możliwości?
Traktuj to jako wyraz sympatii do potencjalnego przyszłego właściciela 107.
snowy pisze:
Czy przy K-Jet różnica w spalaniu byłaby bardzo znaczna?
Patrz wyżej. Chyba już było.
*W zal. od źródła. U niektórych biega grzecznie od 30 i więcej lat.