MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Nie ma to jak odgrzewać posty z przed ponad 3 lat

_________________
Pozdrowki
adi
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka

Po niektorych wlascicielach starszych autek widac, ze proba pozdrowienia (pomachanie, klakson, swiatla - cokolwiek) nie spotkalaby sie z entuzjastyczna reakcja, wiec tego po prostu w takim przypadku nie robie. Sa tez jednak tacy wlasciciele starych autek, po ktorych od razu widac, ze 'czuja' o co chodzi i nigdy nie zdarzylo sie, zeby taka osoba nie odpowiedziala pozdrowieniem. W takich przypadkach jestem za!

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam

ja nie migam, ani nie trabie (chyba,ze ostrzegam przed policja lub jak ktos stwarza niebezpieczenstwo)
dla /8 to moze jeszcze ma sens, bo to gatunek niszowy (wyjatkiem sa dziadki, co woza nimi kartofle, bo juz nie chcialy kupic nic nowszego)
dla b.rzadkich eksponatow to tez ma sens, ale dla W123 i nowsze, to IMO nie ma absolutnie sensu. to auta uzytkowe w dalszym ciagu i rozni ludzie nimi jezdza (czasem mozesz nawet w ryj dostac za miganie, czy trabienie )
a taki entuzjazm moze wprowadzac w blad i prowadzic do niebezpiecznych sytuacji.
IMO powinno sie pozdrawiac ludzi, po ktorych(autach) na 1 rzut oka widac, ze to maniacy starej motoryzacji, a nie tylko kolesie, co kupili tanio ladna beczke...

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

Jakby ktoś mnie zobaczył w mojej zardzewiałej beczusi to raczej nikt by we mnie nie widział miłośnika starej motoryzacji.

Dlatego ja zawsze pozdrawiam W123 (nie tylko te ładne).
Jak jeżdżę 116'tką to takie pozdrowienie czy pokazanie ''ok'', potrafi ludziom poprawić humor i czują się bardziej dowartościowani.
Miałem już kilka takich przypadków jak ludzie skakali z radości, że jednak są tacy ludzie co widzą piękno w ich autach.

Rok temu jak jeździłem beczką to udało mi się pozdrowić Futrzaka i Szczyta. Od razu odmachali a przecież się nie znaliśmy.

Pozdrawiam.

_________________
S 124 E 28, 269/001 '95
"Gwiazda do czegoś zobowiązuje"

Ja zawsze pozdrawiam "popaprańców" jak ja. Ale niezależnie od marki - po prostu każdego kto jedzie staruszkiem. Nie będę machał każdej napotkanej 123 czy 124 bo rano bym miał zakwasy.

Inna bajka to pozdrawianie się Land Roverów i terenowców. Jak widzę Landka to zasze macham, i parę lat temu tych co nieodmachują można było policzyć na palcach 1 ręki, dzisiaj proporcje się niestety odwróciły. Cóż, coraz więcej nieświadomych użytkowników. Wina Freelandera?
Ale chyba jeszcze nigdy nie było przypadku aby nie odmachał mi gość z innej ubrudzonej i przygotowanej terenówki, niezależnie od marki czy modelu

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

A czy kolega Bukol słyszał o ekipie www.njz.pl? Bo tak się składa, że po moim skądinąd malutkim miasteczku porusza się około ośmiu starych Range Roverów V8 przygotowanych do off-road'u w barwach maskujących. Nowych pasjonatów przybywa wciąż. Zapraszam na ich imprezy bo słyszałem, że ciekawie jest zawsze.

Oto dwie fotki na zachętę.

Mercedesy też tam jeżdżą!

Zdjęcia pochodzą ze strony www.njz.pl a ich autorką jest P. Lucyna Cywka.
Wysoczyzna Łobeska zaprasza!

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.

Znam NJZ - tak zwany "człowiek dwojga imion", Norbert J. Zbróg, założyciel Land Rover Klub Polska i organizator wielu imprez terenowych na Pomorzu. Niestety klub przerodził się w biznes nastawiony na klientów z "zachodu" - szkoda. Ale imprezy (Pomerania) cieszą się sporym powodzeniem i mają dobrą renomę.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

WYSTARCZY ŁAPKA
BO PRZEPISY RD SĄ TAKIE A NIE INNE

_________________
W 116 280S `79
VW Garbus `65 <-- sprzedam

Przez dłuższy czas byłem użytkownikiem dróg jeżdżąc Yamaha Virago 535, i muszę powiedzieć, że machanie łapką wśród braci motocyklistów bardzo mi się podoba, trudno niestety poczuć taki klimat siedząc w aucie nawet jeżeli to jest MB .

MAM PROPOZYCJE: Może sie złożymy na gadżet w postaci jednolitej naklejki dla forumowiczów z nadrukiem: Pozdrawiam brać MB

zreszta hasło dowolne

_________________
Pozdrawiam
Robert

Chyba nic to nie da - jedynie zamieni auto w choinkę

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18

Trabi sie aby ostrzec przed niebezpieczenstwem,
daje znak swietlny, aby przepuscic, pospieszyc (no i ostrzec przed policjantami)
Dodatkowe funkcje przypisywane tym czynnosciom
wprowadza zamet.

Jestem przeciwnikiem blyskania czy trabienia w celu pozdrowienia,
chyba, ze droga pusta i mijaja sie dwa mesie tylko.

Co innego pozdrowienie reka. To nie zaszkodzi.
Gdy jezdze za granice pozdrawiam kazdego napotkanego Polaka, ale tylko machnieciem reki.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.

Gdy jeździłem 170-tką i później przejściówką to wszystkim machałem łapą
Teraz jeżdżę beką, a ona jest jeszcze obecnie uznawana za pojazd z tej
sfery obrotu ciał niebieskich, więc nikomu nie macham łapą. Może błąd ?