MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Przerobiłem wiele Opli lacznie z Omegą B 2,0 16V CD. Odkąd kupiłem pierwszego 123 została gwiazda i już ciężko było by mnie namówić na cokolwiek innnego. Wszystkie te nowe Ople łącznie z modelem C to jedna wielka pomyłka. Komputery , wszelkie elektroniczne czujniki i ta cała elektronika jaka jest każdy wie. Elektronika nie znosi wstrząsów , wilgoci , dużych i nagłych zmian temperatury itd. Innym słowem skrajności jakie występują w samochodach na co dzień .Powstaje więc pytanie. Ile to wytrzyma bez awarii ? Rok , dwa , trzy ? Dlatego fenomen MB 124 to jego prostota. Tam nie ma się co popsuć. Prawie pozbawiony jest elektroniki. Jest jej bardzo mało w większość to urządzenia elektryczne lub pneumatyczne. Inny przykład to Silnik. W moim jest 2,5D 90KM i dochodzi w tej chwili do 500,000km. Olej od wymiany do wymiany a ciśnienie okolo 2,5. Dlaczego ? Bo to nie jest silnik wysilony jak inny diesel 1,9TDI ze 130KM. Coś kosztem czegoś dlatego te nowoczesne diesle siadają po 200 czy 300 tys.km. MB 124 jest doskonały w swojej prostocie i to czyni go samochodem trwałym i mało awaryjnym. A w tym Oplu za te wszystkie "wyśnione i zbędne wodotryski" właściciel teraz zapłaci cieżką kasę oraz straci kupę nerw i czasu w serwisach.

_________________
MB 124 2,5D

AMEN -swiete słowa -trudno się nie zgodzic z tym tylko,że to zjawisko nie dotyczy tylko marki OPEL ale większości nowych plastikowych samochodów (nie wyłączając niektórych aut MB) ja osobiscie szerokim łukiem omijam auta na literę "F" czyli Fordy,Fiaty i Francuskie

_________________
now: W210 E280 V6 97'
ex W124 E250 D 94'
ex W124 200 E 91'
ex W124 250 D 91'
ex W124 200 D 87'
ex W123 200 D 82'

Witam

No trudno ,Ja akurat robie przy oplach głównie nowych i takich do 5 - 8 lati swojej prawie 20 letniej 124ki napewno nie zamieniłbym na Vectre ,podejrzewam że na pierwszy ogień pójdzie kompletne tylne zawieszenie jest tam troche tulei tak raz na rok półtora do wymiany zależy ile i gdzie kto jeździ ,a zaraz potem przód .
Zycze koledze powodzenia i dużo pieniędzy na Vectre .

Pozdrawiam

_________________
W124 300D automat 86r. już z klimą http://oscar75.fotosik.pl/albumy/105028.html
http://oscar75.fotosik.pl/albumy/157034.html
http://oscar75.fotosik.pl/albumy/126472.html
http://img130.imageshack.us/my.php?imag ... owasm1.jpg

znajomy ma Vectre 2,0 16v CDX z 99 r i juz tam troche zainwestował -ale jakos masakry nie ma a auto ma juz najechane cos koło 260 tys-ale cos tam zawsze jest..najdziwniejsze ze pękają kolektory wydechowe..pospawany i tak samo z powrotem pękł

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

No to napisz więcej. Bez krępacji. Ja podam tylko jeden jedyny przykład. Vectra C rok produkcji 2003. Podczas swojej blisko dwu letniej kariery wymieniono na gwarancji dwa razy kompletne koła z alu felgami ,
rozpłynęła się w benzynie pompa paliwa (paliwo do expertyzy poddane przez ASO i wynik OK.) Poza tym dziesiątki razy auto zastępcze z serwisu bo wiecznie problemy z wszelkiego rodzaju elektroniką. Właściciel zdrowo zdegustowany tą marka i to jego ostatni Opel jakim jeździł. Prosimy o więcej bo na pewno masz co dodać.

_________________
MB 124 2,5D

A tera ja WAM coś napisze Drogie MercOwnery.Mam już piątego z kolei i są to najlepsze ŻYWEEEEEE przykłady na najwygodniejszy,najtańszy w eksploatacji,bezawaryjny bla,bla,bla itd. samochód.Nie bede sie rozpisywać o szczegółach technicznych,walorach,zaletach bo są to historyjki bezdyskusyjne.Już chyba samo to że jeżdże którymś z kolei modelem (W115 220D,W123 200E,W123 240D,W201 190E 1.8,W124 200D) dowodzi bezspornie że AUTA TEJ MARKI są bezsprzecznie warte zakupu. W sumie chyba śmiało moge sie doliczyć kilkuset tysiący km tymi pięcioma a jeśli policzyć by jeszcze trasy 207-kami, Sprinterami i wszystkimi innymi modelami moich kumpli też fanów trójramiennej gwiazdy to chyba byłoby tego dobry milion aaalbo lepiej.Obojętnie jaki model se chopie wybierzesz to 100 procent gwarantuje Ci że bedziesz zadowolony-byle tylko w miare zadbany.Nawet jeśli kupisz gruchota i wsadzisz w NIEGO zarombiście dużo serca a niedużo kasy to odwdzięczy Ci sie za to z nawiązką.A tak na koniec to sprawdź se sam ile co kosztuje do Mesia a przekonasz sie że to najlepszy wybór. I jeszcze jedno, do Mercedesa nie trzeba nikogo przekonywać - wystarczy popatrzeć i od razu Wiesz że Go Chcesz. Wieeeelki Fan Gwiaździstych

Witaj na forum. Zdecydowane wejście

Uzupełnij proszę profil w tzw. wolnej chwili

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

To i ja tera cos powiem bom nowy na forum a zarejstrowalem sie jak sobie poczytalem Jestem od X 2002 wlascicielem MB 124 300D rocznik1987,samochod byl sprowadzony z Niemiec i mial przebieg oryginalny 512.000km a w tej chwili ma juz 730.000km i cyka dalej jaby nic mialo mu sie nie przytrafic do 1.000.000 Na samym poczatku zainwestowalem w koncowki wtryskiwaczy,szklanki i usczelniacze,od tamtej pory przy silniku nic nie robilem poza oczywiscie wymianami oleju co 15.000km ktorego w tym czasie wogole nie ubywa.Co do ceny czesci to moim zdaniem sa na rozsadnym poziomie,nawet te w serwisie,bo za taki sworzen przedniego zawieszenia w serwisie Mercedesa zaplacilem 100 zlotych a za uszczelniacz walu 15 zlotych,wiec powiem krotko,mialem rozne samochody,ale tak trwalego jak moj 124 jeszcze nie widzialem a kazdy kto spojrzy na przebieg 730.000 nic,tylko sie usmiecha i kreci glowka

Rowniez Cię Witamy serdecznie!!! a co do wymiany oleju to ja bym w dieslu zmieniał co 10tys km a nie co 15....zawsze to zdrowiej dla diesla z tych czasow.

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......

MB 308 automatic



Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

Taki chyba nie wyjechał z fabryki.Chyba,że TE.

_________________
123 200 1982

No to ja podam jeszcze jeden "żywy" przykład na wyższość MB nad innymi markami. Ów przykład to moja skromna osoba.
Właśnie zanabyłem Mesia drogą kupna (124 250 TD) - co też zalecam innym niezdecydowanym. Znakomicie poprawia samopoczucie

Przez ostatnie 3 lata jeździłem Citroenem XM ("Panie, przecież te hydro to siem ciągle psujom!"). Chociaż autko nie sprawiało mi praktycznie żadnych kłopotów (rocznik '92 i 270 kkm) - powróciłem do jazdy z celownikiem. Przez cały ten czas przyrównywałem Cytrynę do Meśka, a więc Meś IMO jest "wzorcem metra" dla pojazdów czterokołowych i powinien stać w Sevre pod Paryżem.

Owszem - dla mnie ideałem jest 126 Lang z "widlakiem" pod maską... ale to już zupełnie inna bajka.

_________________
Onegdaj: W-114 200D'71, W-115 240D'74, W-116 280SE'76, W-116 450 SEL'75, S-124 250 TD'88 (skradziony), S-210 2.2 CDI'98, S-124 300TDT'92 (rozbity). W-124 E300D'93, W-124 E300TD'94.
Aktualnie bez Gwiazdy... :-(

Że się wtrące - w Dieselu prawidłowo zmienia się olej co 7 tys. km a w benzynie co 10 tys. km.

_________________
VW PASSAT B4 1.9TDI

CHRYSLER SEBRING 2.7 V6 2004r. - ex
JEEP GRAND CHEROKEE LTD 4.7 V8 1999r. - ex

BEZ GWIAZDY NIE MA JAZDY!!!

W124 E220 1995r. - ex
W124 250D 1992r. - ex
W124 200E 1991r. / E220 1994r. - SZCZEPAN - ex

no a taki(200TE) chyba tez nie! jesli mowa o W123 oczywiscie...

_________________
S123 230TE '81+pare innych

Hehehe

Może nie bede za bardzo dodawał co by się nie narazić jeszcze mnie z roboty wy...... ,ale jest tragedia i głównie elektronika po prostu za dużo i chyba niedopracowana ,ale to z tego co z branży słyszałem to inne marki podobnie ,moje zdanie jest takie że samochody po 2000 roku to w większości kupa plastiku .......... i niestety Mercedesy też podupadły.

_________________
W124 300D automat 86r. już z klimą http://oscar75.fotosik.pl/albumy/105028.html

http://oscar75.fotosik.pl/albumy/157034.html

http://oscar75.fotosik.pl/albumy/126472.html

http://img130.imageshack.us/my.php?imag ... owasm1.jpg

swięte słowa, auto ma teraz wystarczać na 3-m lat i to wsio, po drodze oczywiście się troszkę psuć - co by napychać kieszeń producenta
im tańsze w salonie tym droższe w utrzymaniu...
nie wspomnę o tych wszystkich komputerach itd... - jak dla mnie jest to jedynie uniemożliwianie napraw auta poza autoryzowanymi stacjami (gdzie oczywiście drożej a wcale nie lepiej... ino ładnie wygląda i czysto)



jak dla mnie to więcej niż podupadły... z roku na rok coraz gorzej, robi się powoli auto dla kazdego (A-klasa, raty itp..)
po to uważam zrobili mejbacha - co by super lux samochód mieć, który będzie wspierał nieco markę gdy ta traci... merc będzie coraz bardziej robił się autem dla zwykłych ludzi.

miałem 124 2,5D 86r. - kupiłem autko za 14tyś, z wieszchu ładnie ale reszta koszmar.. (klamka na zapałkę, silniczki od szyb tak pordzewiałe i nie posmarowane że stanęły, stan licznika był 300 000 ale auto przejachane miało grubo ponad!)
samochód katowałem przez rok ostra jazda itp.. i do sprzedania silniczek chodził cacy (ciśnienie itp..)
kupił go ode mnie rzeczoznawca samochodowy za 16 tyś

niema lebszego AUTA niż stare MB.

pozdr.