Matiej pisze:
Powiem ze przy takich szybkościach lepiej się prowadzi jak skoda i lepiej przyspiesza w zakresie 110-130.
Diesle, nawet 300D, należą do słabszych silników montowanych w tym podwoziu. Ono ma zapas konstrukcyjny na prędkości powyżej 200. Auto jest duże, długie, płaskie i szerokie - same plusy, jeśli chodzi o prowadzenie. W zakrętach też jest nieźle (na dobrych oponach), tylko trzeba odważnie (ładnie dopasować prędkość, trzymać gaz) i ... nie za często
W kwestii prędkości - 240D jest przykładem niemieckiej precyzji, jeśli chodzi o prędkościomierz... jest do 160 i tyle mniej więcej pójdzie. 300D powinno mieć tak samo, bo tam chyba szafa do 180. Ja dałem dotąd dwa razy krótko powyżej 155... raz eksperymentalnie, a drugi raz to się za mną jeden kolo w lagunie nie mógł zdecydować, czy wyprzedza, na obwodnicy Trójmiasta, a ja miałem na prawym pasie ciężarówkę mykającą coś ze 120... no to przejąłem inicjatywę
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Się musiał zdziwić. Ale to tak naprawdę bardzo wyjątkowo.
Cytuj:
co może tam świstać?
Daj świstakowi sreberka, to sobie będzie podczas jazdy zawijał i może przestanie się nudzić?
Pozdrówko, kupy radości z jazdy!